TOP 10 skasowanych gier

TOP 10 skasowanych gier

Bartosz Dawidowski | 21.01.2017, 21:56

Skasowanie Scalebound nie przestaje budzić emocji. Szczególnie, że w ostatnich lat Phil Spencer, szef działu Xbox, kilka razy zapewniał, że będzie to klejnot w repertuarze gier na Xbox One. To oczywiście nie jedyny przykład zatrzymanych produkcji, które wywołują wyjątkowy smutek wśród graczy.

Prezentowany gameplay ze Scalebound wydawał się mocny, co oczywiście podsyca rozczarowanie taką decyzją Microsoftu. W historii gier zdarzyło się jednak kilka równie bolesnych, a nawet bardziej dotkliwych decyzji, dotyczących skasowania bardzo obiecujących projektów. Oto lista najbardziej bolesnych decyzji dotyczących zatrzymania produkcji gier.

Dalsza część tekstu pod wideo

Phil Spencer komentuje decyzję o skasowaniu Scalebound


10. Gotham by Gaslight

Ludzie odpowiedzialni za udane F.3.A.R. i Fracture mieli podjąć temat Batmana w bardzo ciekawy i niecodzienny sposób. Gra miała bowiem bazować na pojedynczym komiksie pod tym samym tytułem, który ukazywał przygody Batmana w niecodziennej scenografii. Bruce Wayne odwiedza w rzeczonym dziele Wiedeń z końca XIX wieku, gdzie spotyka się... z dr Freudem. Po powrocie do Gotham okazuje się, że z Europy do USA zawędrował również słynny Kuba Rozpruwacz, z którym "Gacek" musi się oczywiście porachować. Day 1 Studios tworzyło grę, która bazowała na takiej koncepcji i wyglądało to bardzo klimatycznie na opublikowanym gameplayu. Niestety THQ miało problem z zachowaniem licencji na wykorzystanie marki Batman, co zmusiło borykającą się z problemami finansowymi firmę do skasowania projektu.


 

 

9. Titan

To miała być kolejna wspaniała gra od Blizzard. MMO większe nawet od World of Warcraft. Pierwsze wieści o Titan pojawiały się już w 2007 roku, a następnie przez długie lata Blizzard milczał na temat tej produkcji. Z raportów dziennikarzy wynikało, że studio  tworzy coś w rodzaju strzelaniny FPP, osadzonej w olbrzymim, sandboksowym świecie (coś w stylu Destiny na znacznie większą skalę). W 2014 roku, 7 lat po ujawnieniu istnienia Titan, gra została jednak skasowana. Blizzard zadowolił się strzelaniną sieciową na znacznie mniejszą skalę i ze znacznie mniejszymi ambicjami w postaci Overwatch.

 


8. B.C.

Peter Molyneux. Czy trzeba dodawać coś więcej? Nasz ulubiony branżowy kłamczuszek roztaczał niesamowite wizje, ujawniając kolejne materiały z B.C. To miała być gra z głębia Populousa, z przepiękną współczesną grafiką, niesamowitymi pomysłami i dziesiątkami godzin rozgrywki. Wieści o skasowaniu tytułu pojawiły się w 2004 roku. Skończyło się... jak zwykle.


 

 

7. Star Wars 1313

Star Wars 1313 miało być globalnym hitem. I na to się zapowiadało, szczególni biorąc pod uwagę zachwycającą grafikę tej produkcji. Trailer Star Wars 1313, który pojawił się na targach E3 2012 wprowadził graczy w euforię, swoim dojrzałym podjęciem tematyki "Gwiezdnych Wojen". Wiele wskazywało na to, że 1313 będzie najlepszą grą akcji w historii Star Wars (bo wiadomo, że najlepszym RPG-iem jest kultowe Knights of the Old Republic). Po czasie można śmiało powiedzieć, że demo gry prezentowane na E3 2012 było mocno "podkoloryzowane", w stylu który lubi Ubisoft. Gwoździem do trumny tego projektu okazało się jednak przejęcie marki Star Wars przez Disneya i zamknięcie LucasArts. W 2016 r. pojawiło się plotki, że może owoce pracy deweloperów zostaną jeszcze użyte kiedyś w jakimś przyszłym tytule wydawanym przez Disneya. Szczerze? Nie liczyłby na to.


 

 

6. Van Buren (Fallout 3)

Skasowanie projektu Van Buren tworzonego przez Black Isle Studios, który miał przerodzić się w Fallout 3, było bolesne. Niestety za taki obrót spraw ponosi odpowiedzialność Interplay Entertainment, które zwolniło praktycznie cały zespół Black Isle Studios w grudniu 2003 roku, co oznaczało de facto wycofanie się z projektu. Losy marki Fallout nie wyglądały przez długie lata dobrze. Wydawało się, że marka Interplay już wiecznie będzie leżeć odłogiem. Na szczęście Bethesda wykupiła prawa do niej i stworzyła Fallout 3, które okazało się zaskakująco mocnym tytułem, który rzucił z powodzeniem to fascynujące IP na szerokie branżowe wody. Mimo wszystko żal robi się, myśląc jak wspaniały mógł być Fallout 3, stworzony przez niezwykle utalentowanych deweloperów, odpowiedzialnych za genialne Fallout 1 i 2.

W 2007 roku wyciekło demo techniczne Van Buren, które możecie sprawdzić w formie filmiku poniżej.


 


5. Starcraft: Ghost


Blizzard ma długą historię przesuwania terminów premier swoich gier i niestety... również ich kasowania. Tak stało się - oprócz Titana - również z mocno promowanym Starcraft: Ghost. Gra miała być tytułem akcji TPP, z całkiem atrakcyjną kobietą, odzianą w ciasny kombinezon, w roli głównej. Istnienie tej produkcji zostało ujawnione w 2002 roku, a ogłoszenie o zatrzymaniu prac otrzymaliśmy na początku 2006 r. Co ciekawe Blizzard nie użył nigdy słowa "skasowane" ani "anulowane". W przypadku Starcraft: Ghost firma twierdzi cały czas, że prace zostały "bezterminowo wstrzymane". Ta, jasne. Szanse, że zobaczymy jeszcze kiedyś ten tytuł wynoszą jakieś 0,01%.

 

 

4. Agent


Autorom Grand Theft Auto V, Bully i Red Dead Redemption, czyli Rockstar Games, też raz powinęła się noga. Agent miał być wspaniałym exclusivem na PlayStation 3... który nigdy nie trafił na rynek. I którego prawie na pewno się już nie doczekamy (chociaż Rockstar nigdy nie potwierdził, że tytuł został skasowany). Gra miała podejmować tematykę szpiegowską i rozgrywać się pod koniec Zimnej Wojny, na przełomie lat 70. i 80. Niezwykle ciekawa perspektywa, która niestety nigdy nie została zrealizowana.


 

 

3. Star Wars: Battlefront 3

Steve Ellis powiedział w jednym z wywiadów, że Battlefront 3 był ukończony "w 99 procentach". Wtyczka do serwerów studia została jednak w ostatnim momencie odłączona w 2008 przez samo LucasArts. Później nastąpiło przejęcie marki Star Wars przez Disneya i rozwiązanie LucasArts, co zakończyło marzenia o zagraniu w Star Wars: Battlefront 3. Wielka szkoda, bo gameplay, który pojawiał się w ostatnich latach z tego projektu wydaje się bardzo obiecujący. Zresztą co wam będę to opisywał... zobaczcie sami poniżej, jak dopracowany wydaje się kod tej niedociągniętej do końca gry akcji.

 


 


2. Scalebound

Sprawę Scalebound, która skłoniła mnie do stworzenia tego rankingu, znają zapewne wszyscy. Skasowanie tej produkcji próbował wyjaśniać w ostatnich tygodniach Phil Spencer, ale jego tłumaczenia, że "tak jest lepiej dla graczy" chyba nie znalazły szczególnego zrozumienia wśród szerokiego grona osób wyczekujących tej obiecującej pozycji. Zastanawiająca jest zmiana stanowiska szefa działu Xbox, który kilkakrotnie wypowiadał się wcześniej w samych superlatywach na temat Scalebound. Pracownik Microsoftu twierdził 2 lata temu, że gra już w ten tytuł i że Scalebound będzie "główną atrakcją na Xbox One". Phil Spencer przekonywał również, że zapewni PlatinumGames tyle czasu, ile tylko potrzebują deweloperzy...

Niestety po drodze coś poszło nie po myśli wydawcy. Miejmy tylko nadzieję, że to potknięcie nie odbije się w dotkliwy sposób na kondycji finansowej PlatinumGames, które potrafi tworzyć naprawdę wyjątkowe gry akcji (aktualnie ekipa kończy pracę m.in. nad Nier: Automata, które otrzymało niedawno bardzo fajne demo).

 

1. Silent Hills

Pamiętacie demo PT? Trudno je zapomnieć. Każdy kto posiadał PlayStation 4 zapewne pobrał to cudeńko w sierpniu 2014 r (a jeśli nie zdążył... zostaje wam już tylko zakup używanego modelu PS4 z takim demem zainstalowanym na HDD). To była wyjątkowo udana akcja promocyjna. Gracze nie wiedzieli czego się spodziewać po tym kawałku kodu. Po przeżyciu traumy i zmianie bielizny okazywało się, że ta chora demonstracja to zajawka... Silent Hills. Radości graczy nie było końca. Nad projektem pracował sam Hideo Kojima wraz z utalentowanym reżyserem Guillermo Del Toro oraz świetnym aktorem Normanem Reedusem. Wszystko wskazywało na to, że dostaniemy wspaniały hit. Zaraz po wydaniu dema PT relacje na linii zarządu Konami i Hideo Kojimy bardzo się popsuły. A dalszy ciąg z pewnością znacie. Wkurzony Kojima opuścił swoją firmę-matkę i trafił pod egidę Sony. Silent Hills trafiło natomiast do kosza. Niestety.


Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper