Rozmawiamy z twórcami Regalia: Of Men And Monarchs - polskiego jRPG-a

Rozmawiamy z twórcami Regalia: Of Men And Monarchs - polskiego jRPG-a

Roger Żochowski | 18.09.2016, 18:50

Pixelated Milkto póki co mało znane studio, ale wkrótce może się to zmienić dzięki Regalia: Of Men And Monarchs, gry ochrzczonej mianem polskiego jRPG-a. W trakcie tegorocznych targów w Kolonii mieliśmy okazję porozmawiać z twórcami tej ciekawie zapowiadającej się produkcji. 

O tym, że gra zapowiada się naprawdę nieźle pisał niedawno Wojciech, który miał okazję sprawdzić grę w akcji. Z jego obszernym playtestem możecie się zapoznać tutaj. Ja tymczasem wziąłem na spytki story directora projektu, Artura Świątka. 

Dalsza część tekstu pod wideo

PE: Do jakich konkretnych produkcji jRPG chcecie nawiązać w swojej grze? Jakie są Wasze inspiracje?

AŚ: Siadając do Regalii, widzieliśmy ją jako gejmplejowy miszmasz Persony, Disgaei i i Final Fantasy Tactics ze szczyptą wizualiów w stylu PSXowego Legend of Mana. Mimo wszystko jednak nie da się ukryć, że jRPGi potrafią być dość opornym gatunkiem, jeśli chodzi o innowację, dlatego w całość staraliśmy się wplatać elementy zachodniego designu, jak delikatne elementy 4X czy otwartą eksplorację świata.

PE: I Am Setsuna pokazała, że jeśli gra zbyt mocno bazuje na nostalgii, traci trochę swoją tożsamość. Jak chcecie tego uniknąć?

AŚ: Regalia odnosi się do klasyki, ale wbrew pozorom nie próbujemy grać na nostalgii. To bardziej próba zrobienia własnego, autorskiego podejścia do solidnego eRPeGa w stylu japońskim niż odtwarzanie mechanizmów retroklasyków.  Chcieliśmy też uniknąć przesadnego epatowania polaryzującymi japońskimi kliszami i schematami (irytujące maskotki, małe dziewczynki z potężnymi mocami walczą z demonami etc), wplatając jednocześnie rozliczne popkulturowe referencje do znanych i lubianych gier, filmów, postaci itd. To taki mały eksperyment balansujący - próba zrobienia zabawnej gry bez wschodnich pierdół, zachodniego zadęcia i polskiej przaśności. :)

PE: Czy nie boicie się zarzutów, że Regalia zbyt mocno przypomina Banner Saga? 

AŚ: Prawdę mówiąc,  Banner Saga nigdy nie była bezpośrednią inspiracją do tworzenia Regalii. Jak już, to w tym sensie, że Banner Saga pokazała, że można sfinansować na Kickstarterze przyzwoitego taktycznego RPG-a. Owszem, występują pewne podobieństwa pomiędzy nami a BS - głównie w zakresie podejścia do walki, ale nie są one celowe. 

PE: Jak dokładnie będzie wyglądała zabawa w rozbudowę wioski? 

AŚ: Widok budowania przypomina ten znany z serii Heroes of Might and Magic. Budynki mają swoje predefiniowane położenie na tle miasta i większość z nich jest na samym początku gry niedostępna - widzimy tylko tylko ich ruiny. Nim jednak będziemy mogli zbudować np. kuźnię, będziemy musieli poznać i sprowadzić kowala, który mógłby w niej pracować.

PE: Jakie inne podoczne atrakcje szykujecie? Może jakieś mini-gierki?

AŚ: Gra przewiduje czysto tekstowe “czytane” questy wzorowane na starych przygodówkach tekstowych. Obecnie duża część pozostałych pobocznych mechanik jest w produkcji i nie chciałbym spekulować na temat ich finalnego wyglądu.

PE: Czy pole walki będzie większe w finalnej wersji gry?

AŚ: Nie planujemy większych niż 17x17 kratek, ale za to będą bardzo zróżnicowane pod kątem układu przeszkód terenowych i scenariuszy. 

PE: Jak długa będzie to produkcja i jak duży jest świat?

AŚ: Ciężko powiedzieć precyzyjnie… Gra podzielona jest na 2 miesięczne okresy podczas których musimy realizować postawione nam zadania. To od nas zależy jak zagospodarujemy ten czas, więc pośrednio to gracz decyduje ile zajmie mu gra. Szacujemy, że będzie to około 30 godzin. Świat Regalii podzielony jest na 6 regionów, a każdy region dodatkowo składa z kilku podlokacji ujętych w labirynty.

PE: Dzięki za wywiad i życzymy owocnej pracy oraz rychłej premiery gry na konsolach. 

Roger Żochowski Strona autora
Przygodę z grami zaczynał w osiedlowym salonie, bijąc rekordy w Moon Patrol, ale miłością do konsol zaraziły go Rambo, Ruskie jajka, Pegasus, MegaDrive i PlayStation. O grach pisze od 2003 roku, o filmach i serialach od 2010. Redaktor naczelny PPE.pl i PSX Extreme. Prywatnie tata dwójki szkrabów, miłośnik górskich wspinaczek, powieści Murakamiego, filmów Denisa Villeneuve'a, piłki nożnej, azjatyckiej kinematografii, jRPG, wyścigów i horrorów. Final Fantasy VII to jego gra życia, a Blade Runner - film wszechczasów. 
cropper