World War 3 - zapowiedź gry

World War 3 - zapowiedź gry

Wojciech Gruszczyk | 09.07.2016, 18:51

III wojna światowa to na szczęście nadal wizja wyłącznie szaleńców, ale polscy deweloperzy postanowili zmierzyć się z tym tematem. The Farm 51 jest znane z kilku ciekawych produkcji, a pierwsze informacje o World War 3 pozwalają wyczekiwać na ten tytuł. Jesteście ciekawi propozycji twórców z Gliwic? Zapraszamy na wstępną zapowiedź.

Kto tworzy? Kilka słów o The Farm 51

Dalsza część tekstu pod wideo

Twórcy z Gliwic rozpoczęli działalność w 2005 roku, a ich pierwsza produkcja zatytułowana Time Ace zadebiutowała wyłącznie na Nintendo DS w maju 2006 roku zebrawszy oceny na poziomie 52%. Może i nie był to wielki hit, ale pozwolił deweloperom nadal tworzyć. Zajęli się wykreowaniem mrocznego świata – NecroVision trafiło na komputery osobiste w 2009 roku (63%), a po zaledwie jedenastu miesiącach na rynku pojawił się prequel zatytułowany NecroVision: Przeklęta kompania. Istotnym wydarzeniem dla Gliwiczan była kolejna premiera – Painkiller Hell & Damnation wskoczył nie tylko na PC (64%), ale również na PlayStation 3 (40%) i Xboksy 360 (53%). Choć pozycja na konsolach nie prezentowała oczekiwanej jakości, to twórcy nie zważając na opinie przygotowali kolejną produkcję również na trzy platformy - Deadfall Adventures wskoczył na PC (53%), PlayStation 3 (46%) oraz Xboksy 360 (43%).

Możemy jednak oczekiwać, że kolejne lata dopiero zaprezentują prawdziwe zdolności rodzimej ekipy. Autorzy zrealizowali Chernobyl VR Project, obecnie pracują nad Get Even oraz World War 3. W przypadku dwóch ostatnich pozycji otrzymujemy bardzo pozytywne opinie od dziennikarzy, którzy mogli zapoznać się ze wstępnymi wersjami tytułu. Intrygującym projektem jest również wirtualna przechadzka po Czarnobylu, która właśnie zadebiutowała na pierwszej platformie VR – w planach jest wprowadzenie gry na wszystkie dostępne urządzenia współpracujące z wirtualną rzeczywistością.

Jak to się zaczęło? Kilka słów o zapowiedzi

Pierwsze wzmianki o World War 3 sięgają marca 2015 roku – deweloperzy podsumowując ówczesną konferencję na Game Developers Conference wspomnieli o nowym projekcie, jednak w tamtym czasie dowiedzieliśmy się wyłącznie, że grą będzie Shooter MMO oparty o model biznesowy free-2-play. W listopadzie tego samego roku został opublikowany raport finansowy, w którym pojawiła się nazwa „World War 3”, a pracownicy studia już wtedy wspominali, że na potrzebę tego projektu niezbędne będzie wykorzystanie zupełnie nowych umiejętności, bo gra „musi być szczególnie dobrze zaprojektowana”.

Na oficjalną zapowiedź musieliśmy zaczekać do 25 stycznia. Twórcy oficjalnie zaprezentowali „ambitny projekt” nazwany World War 3 – tytuł jest sieciową strzelanką free-2-play, w której gracze trafią w sam środek globalnego konfliktu trzeciej wojny światowej.

Sieciowy shooter F2P? Kilka słów o koncepcji

Twórcy wciąż przygotowują wszystkie elementy produkcji i dopiero w następnych miesiącach możemy liczyć na stosowne prezentacje rozgrywki, ale już teraz otrzymaliśmy sporo interesujących konkretów. Akcja produkcji odbywa się w trzeciej dekadzie XXI wieku, jednak nie jest to szczęśliwy czas dla ludzkości, ponieważ wybucha III wojna światowa, w której aktywnie bierze udział wiele państw. Gracze mogą reprezentować wybraną formację – będzie oczywiście Wojsko Polskie – a podczas zmagań najważniejszym elementem będzie współpraca.

Podczas pojedynków będziemy uczestniczyć w zmaganiach PvPvE, a tytuł zaoferuje nowoczesną, realistyczną grafikę. Deweloperzy zajęli się wykreowaniem wielu innowacyjnych mechanizmów związanych z planowaniem strategii działań bojowych oraz interakcją między zawodnikami.

The Farm 51 zamierza połączyć realistyczne strzelanie ze zręcznościową rozgrywką, jednocześnie oferując pozycję skupioną niemal wyłącznie na współpracy. Podczas pojedynków będziemy wykonywać różne zadania (odbicie lokacji, obrona miejscówki, przejęcie wybranej strefy), a gracze od początku będą musieli nauczyć się, że tutaj nie są istotne ich osobiste rekordy. Nie jest ważne, czy Kowalski zabije Niemca, bo cała armia musi skupić się na wykonaniu wyznaczonych celów. Chociaż w tym przypadku nie otrzymamy kampanii, to jednak autorzy za pomocą systemu nazwanego „metagrą” połączą każdy kolejny sieciowy mecz – zawodnicy będą zdobywać punkty w miesięcznych rankingach, obserwować sytuację na froncie i walczyć dla swojego kraju. Tutaj nigdy nie będziemy uczestniczyć w pojedynczym, pozbawionym większego sensu spotkaniu, ponieważ zapadła decyzja o scaleniu całej rozgrywki.

Nawet rozwój żołnierza ma opierać się na „metagrze”, ponieważ dzięki zarobionej walucie zawodnicy nie tylko kupią nowe bronie, ale również zgarną specjalne przedmioty, które pomogą formacji w kolejnych starciach. Twórcy chcą stworzyć system zachęcający do współpracy, co ma zachęcić do wyposażania do karabinów gadżetów niezbędnych do walki na froncie.

W produkcji nie zabraknie mikrotransakcji, ale przedstawiciele rodzimej ekipy zapowiadają, że za prawdziwą gotówkę kupimy wyłącznie skórki lub alternatywne wersje broni, a wszystkie przedmioty dostępne w grze odblokujemy podczas standardowej rozgrywki. Małe płatności nie pozwolą ulepszyć żołnierza i nie zniszczą balansu pojedynków, ponieważ dostępne produkty nie wpłyną na przebieg wojny.

Realizm to podstawa. Kilka słów o technologii

The Farm 51 wykorzystało technologię skanowania lokacji w Chernobyl VR Project oraz Get Even, a dzięki tej innowacji właśnie w World War 3 trafimy do znanych miejsc, w których będziemy toczyć zacięte pojedynki.

Autorzy nie ukrywają, że pozycja narodziła się w ich głowach kilka lat temu, a gra mogła powstać dzięki współpracy z wojskiem oraz przemysłem zbrojeniowym (Polska Grupa Zbrojeniowa, OBRUM). Nie jest sekretem, że deweloperzy pracują również nad specjalnym trybem w World War 3, który ma pomóc między innymi policji oraz służbom specjalnym. Przygotowany system udoskonali  ćwiczenia odpowiednich zachowań na polu walki i pozwoli zrealizować przygotowane wcześniej strategie bojowe.

Kamil Bilczyński – Wiceprezes Zarządu i Dyrektor Kreatywny w The Farm 51 – podkreśla, że jest to pierwsza pozycja studia w modelu biznesowym free-2-play, jednak autorzy otrzymali niezbędną wiedzę od specjalistów z całego świata, którzy od wielu lat zajmują się rynkiem F2P.

Czy to się uda?

World War 3 potrafi zaintrygować „metagrą”, ale czy produkcja ma szansę na sukces w starciu z największymi sieciowymi strzelankami? Odnoszę wrażenie, że autorzy mają pomysł na wykreowanie interesującej dla gracza rozgrywki, ponownie intrygują realistycznym podejściem do tematu, ale największą niewiadomą jest model biznesowy. Nie jestem sympatykiem free-2-play, ale kibicuję ekipie z Gliwic. Na WW3 jeszcze musimy zaczekać, ale ja w odpowiednim momencie chętnie zapoznam się z projektem. Jeśli studio udźwignie temat, to możemy otrzymać kolejną świetną, rodzimą pozycję. 

Źródło: własne
Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper