Hyde Park: Wasze 5 najlepszych gier na kanapowe multi w historii?

Hyde Park: Wasze 5 najlepszych gier na kanapowe multi w historii?

Roger Żochowski | 28.02.2016, 10:53

Kanapowe multi było niegdyś jedną z moich ulubionych form spędzania czasu przed konsolą. Dziś do takiego grania jest coraz mniej okazji, bo deweloperzy często oferują tylko zmagania przez sieć zapominając nawet o splitscreenie w wyścigach. Dlatego tym razem pytamy was o ulubione produkcje, przy których zasiadaliście razem z kumplami bądź koleżankami przed telewizorem. 

Pytanie tygodnia: Wasze 5 najlepszych gier na kanapowe multi w historii?​

Dalsza część tekstu pod wideo

 

ROGER: Urlop, urlop i pom urlopie. Szybko minęło, choć patrząc co działo się na PPE podczas mojej nieobecności (tak, mam na myśli ogromną falę hejtu na newsy technologiczne), może dobrze, że miałem w tym czasie przerwę od PPE :) Wkrótce poznacie wyniki ankiety i mając je na uwadze widać, że nie chcecie podobnych wiadomości na PPE. Za to do filmów macie bardzo pozytywne podejście, ale o szczegółach napiszemy jak tylko przeanalizujemy wszystkie ankiety.

>Wracając do urlopu. Jak zawsze wybrałem się z moją narzeczoną w góry, tym razem zahaczając przede wszystkim o Tarty Zachodnie. Nie spodziewaliśmy się, że będziemy uczestniczyć w jednej z najbardziej hardkorowych sytuacji odkąd wspinamy się na polskie szczyty. Dokładnie było to przy podejściu na 2000 metrów do Wołowca niedaleko Rakonia. Piękna pogoda na szczycie zmieniła się w 2 minuty w wichurę z mega zamiecią i mgła ograniczającą widoczność na 1-2 metry. To wszystko dosłownie zmiotło wydeptany szlak.

Przez ponad 5 minut próbowaliśmy tylko trzymać równowagę i osłaniać się od zamieci. Mgła utrzymywała się potem ze 20 minut a my nie mieliśmy pojęcia jak ruszyć ze szczytu, bo nie widzieliśmy żadnego oznaczenia. Nagrałem tylko sam początek zamieci (już wiem jak czul się Mad Max) potem było zbyt niebezpiecznie. Cenne doświadczenie uczące pokory do każdego szlaku i samych Tatr. Ale dla takich widoków – warto było wybrać się ponownie w nasze piękne góry!

Pytanie tygodnia:
1. Pro Evolution Soccer/ISS - seria
2. Teenage Mutant Ninja Turtles - seria z Pegasusa
3. Double Dragon
4. Goal 3
5. Loaded & Rogue Trip

Z nowszych produkcji wspomnę jeszcze o Lara Croft and the Temple of Osiris, którą to masterowałem z narzeczoną.


PEREZ: Ankieta PPE.pl za nami – dzięki wielkie za udział. Sporo wniosków, opisów, a i suche cyferki wypadają ciekawie. Teraz zabieramy się za opracowanie całości i działamy. Wersja 3.1 powinna być czymś, co w możliwie największym stopniu odzwierciedli Wasze oczekiwania. Miejmy nadzieję :).
 
Po listopadowej awarii nogi (skręcony staw i pierwszy w życiu gips) nie ma już śladu, a tym samym na dobre wróciłem do kopania piłki na hali. Dorzucają bieżnię i basen mamy kolejne podejście do zbijania kilogramów! Z piłką to w ogóle zabawnie, bo pogrywamy wspólnie z Rogerem. Ostatnio strzelił ledwie 1 bramę, ale chodzi po całym mieście i chwali się 7 asystami – jak to wiele do szczęścia nie trzeba ;).

Gdy piszę ten hyde park, mamy piątkowe popołudnie, jutro planuję szybki wypad do Poznania. Zawsze lubiłem wyprawy pociągami (swego czasu, studiując we Wrocławiu, pokonywałem trasę ze wschodu Polski, co wiązało się z ponad 14-godzinną wyprawą!) – wygoda, spokój (poza panem z browarami i nieodzownym hasłem: „piwo jasne, piwo ciemne”), a teraz podobno nawet standardy się podniosły. Zobaczymy, co z tego wyjdzie – książka i prasa na drogę przygotowane. A propos książek – jestem w trakcie lektury „Manipulacja odczarowana – 777 skutecznych technik wpływu”. Polecam lekturę i to nawet nie pod kątem tego, że nagle mamy kimś manipulować, ale choćby z tego względu, aby poznać przeróżne techniki, którym… ulegamy sami. 

Wróciła Liga Polska, wróciła Liga Mistrzów i tu refleksja – tak, wiem, każdy chce zarabiać, ale że też nie ma jakiejś opcji w sieci czy nawet normalnie „kablowo”, aby zamówić wybrany mecz czy kanał. Mając pakiet w Orange, dowiedziałem się tyle, że aby mieć Canal+, to muszę po drodze wykupić 2 czy 3 inne pakiety z milionem zbędnych mi kanałów. A chętnie dałbym im zarobić za ten pojedynczy mecz czy np. sam Canal+ Sport. Chyba że gdzieś taka opcja jest, ale nic mi o tym nie wiadomo? 

Pytanie tygodnia: Na kanapie to czasami się zdrzemnę najwyżej :). A tak poważnie – cholera, nie bardzo pamiętam, bo i za wiele okazji do wspólnego grania nie miałem. Głównie kolejne części PES-a, wieki temu jeszcze Contra na Pegasusie. A, i swego czasu PS Move robiło fajną robotę, m.in. dzięki bocce (gra dostępna w Sports Champions). 


WOJTEK: Hej! Kończymy kolejny miesiąc obładowany ciekawymi premierami. Marzec też zapowiada się dobrze (Dywizja i Łysol!) ale z obawą o życie rodzinne spoglądam na kwiecień. Cztery wyjątkowe produkcje od wybitnych deweloperów… Nie będzie łatwo! Trzeba też wykombinować jakiś zasiłek dla młodych-graczy. No właśnie! 500+ dla graczy! Przynajmniej w kwietniu… ;)

Tak to Liga Mistrzów ruszyła z kopyta. Bayern zagrał ładny mecz w Turynie… Bałem się, że będzie zdecydowanie gorzej (braki w defensywie są odczuwalne), ale nie było tak źle. Gdybyśmy utrzymali koncentrację z pierwszej połowy, to mielibyśmy już zapewniony awans. A tak to trzeba walczyć w Bawarii. Łatwo nie będzie, ale zawsze jest szansa! Dzisiaj jeszcze mecz z Wolfsburgiem… Zapowiada się ciekawe widowisko, bo rywale muszą wygrać jak chcą dalej marzyć o TOP3. W życiu w sumie nic ciekawego się nie dzieje… Cieszę się każdym dniem, gram, piszę, czytam. Błoga codzienność. Małymi krokami zaczynam nadrabiać z żoną serialowe braki… Podobno ten Haker całkiem fajny? Zobaczymy.

Pytanie tygodnia: W kooperacji zawsze gram tylko z młodszym kuzynostwem oraz z żoną, więc nie mogę liczyć na bardzo wymagającą rozgrywkę, ale…
1 – Każde LEGO od TT
2 – Rocket League
3 – Rayman Legends / Origins
4 – Liczą się bijatyki? To oczywiście Tekken Tag Tournament 2!
5 – Mario Kart 8 


GOŁĄB: Ostatnio moje gamingowe przygody stoją pod znakiem Street Fighterowego zawodu. Klepiemy się czasem ze znajomymi po sieci. Nie jestem jednak super pro graczem. Powiedziałbym, że wiszę gdzieś pomiędzy pro, a casualem i chętnie bym porobił drabinki Arcade przeciwko rzeszy sterowanych przez komputer przeciwników, czego aktualnie nie mogę zrobić. Cóż. Plus tej całej imprezy jest taki, że wróciłem do SF Alpha 3 i trochę do Third Strike'a. Kolejna nadziej w The King of Fighters, które choć wygląda dosyć biednie wizualnie, to jednak patrząc na zwiastuny, nie można się oprzeć wrażeniu, że mechanicznie zapowiada się całkiem zacnie. Ponadto już teraz z zapowiedzi twórców wynika, że gra będzie obudowana o wiele większą zawartością, niż konkurencja. Zakup SNK przez Chińczyków może wyjść legendarnym markom na dobre.

Ostatnio przeczytałem na swoim fejsie kilka zawiedzionych postów na temat kinowego Deadpoola. Bo klozetowy humor, bo niewykorzystany potencjał, bo prostacki. Kurczę. To tak jakby ludzie nie mieli pojęcia na jaki film idą do kina. Deadpool jak to Deadpool - nie grzeszy finezyjnymi żartami. Jest po prostu głupi, absurdalny i groteskowy W moim odczuciu charakter tej postaci został świetnie oddany w tej kinowej adaptacji. Co do zarzutów względem nie w pełni wykorzystanej marki. Owszem. I wszystkiemu winien budżet filmu, który został jeszcze dodatkowo okrojony dosłownie chwilę przed rozpoczęciem zdjęć. I właśnie dlatego kinowy Deadpool jest taki dobry. Zrobiono wszystko co było możliwe z tak ograniczonymi zasobami finansowymi. Przecież nawet bohaterowie żartują sobie z tego podczas seansu! Dobrze, że sequel dostał zielone światło i normalny budżet.

Pytanie tygodnia: Po pierwsze Street Fighter - którykolwiek. Oczywiście, że musiał znaleźć się na liście. Sportsfriends - jest niesamowicie śmieszne podczas zabawy imprezowej - zwłaszcza dyscyplina ze skokiem o tyczce. Contra 3 - zdecydowanie najlepsza odsłona serii i jedna z najlepszych bieganych strzelanek w historii. Uwielbiam też grać ze znajomymi w klasyczne chodzone beat'em upy - Scott Pilgrim vs The World to najlepsze co spotkało ten gatunek w ostatnich latach. No i split-screen w Gears of War również zapadł mi na zawsze w pamięci.


IGOR: Cały zeszły tydzień zszedł mi głównie na nauce japońskiego. Postanowiłem tak samo jak nasz kochany przyjaciel Gołąb wybrać na studiach jako drugi język właśnie ten i od kilku dni zmagam się z hiraganą oraz katakaną. 

Do tego przygotowuję się powoli do wyjazdu na Intel Extreme Masters, gdzie postaram się dorwać jak najwięcej okazji, by zrobić z tego jakiś ciekawy materiał. 

Pytanie tygodnia: Jeśli zaś chodzi o pytanie tygodnia, to ciężko jest wybrać jedynie pięć tytułów, dlatego też w niektórych miejscach powołam się na całe serie bądź kategorie. W moim sercu od zawsze i na zawsze, pierwsze miejsce zajmuje Crash Team Racing, w które zagrywałem i zagrywam się nadal z przyjaciółmi. Czasem aż żałuję, że na PSX, a także i PS3 nie ma opcji nagrywania swoich akcji, bo niektóre starcia bywają równie emocjonujące co finały Mundialu. Drugą lokatę zajmuje zaś seria Tekken (no i ogólnie przyjęte bijatyki, ale ten cykl jest mi najbliższy), za kolejne setki wspomnień, które mam dzięki „trójce”, „piątce” oraz TTT2.  Nie ma nic lepszego niż radość z pokonania kumpla w zaciętym pojedynku. Nie ma też nic gorszego, niż przegrana dosłownie jednym ciosem, po wyrównaniu z 0:2 na 2:2 w bitwie o plakat z ulubioną postacią.

Niesamowicie dużo frajdy dają również Super Mario 3D World i Yoshi's Wolly World – dla tych produkcji warto było kupić Wii U z dodatkowym kontrolerem. No i na ostatniej pozycji nie mogło zabraknąć całego cyklu Lego, albowiem każda odsłona chyba jedynego tasiemca, który się nie nudzi, potrafi sprowadzić zaciesz na usta nawet w bardzo zły dzień.

Źródło: własne
Roger Żochowski Strona autora
Przygodę z grami zaczynał w osiedlowym salonie, bijąc rekordy w Moon Patrol, ale miłością do konsol zaraziły go Rambo, Ruskie jajka, Pegasus, MegaDrive i PlayStation. O grach pisze od 2003 roku, o filmach i serialach od 2010. Redaktor naczelny PPE.pl i PSX Extreme. Prywatnie tata dwójki szkrabów, miłośnik górskich wspinaczek, powieści Murakamiego, filmów Denisa Villeneuve'a, piłki nożnej, azjatyckiej kinematografii, jRPG, wyścigów i horrorów. Final Fantasy VII to jego gra życia, a Blade Runner - film wszechczasów. 
cropper