Top 10 najciekawszych serii z zombie

Top 10 najciekawszych serii z zombie

Mateusz Gołąb | 15.01.2016, 17:00

Zombie są wszędzie! W kinie, serialach, komiksach, a także w grach wideo. Sprawdźcie nasze zestawienie 10 najlepszych serii, w których nieumarlaki grają (ha!) pierwsze skrzypce.

Z okazji zbliżającej się premiery odświeżonej wersji Resident Evil Zero, którą, na marginesie, warto się zainteresować, przygotowaliśmy dla was zestawienie najciekawszych gier z zombiakami. Tym razem operujemy całymi markami i nie bawimy się w konkretne, numerowane części. Pamiętajcie - jest to nasze redakcyjne zestawienie i także macie prawo do posiadania swojej własnej topki. Chętnie przejrzymy wasze listy w komentarzach!

Dalsza część tekstu pod wideo

10. Alone in the Dark

Jest to seria, która zapoczątkowała survival horror w grach wideo. Pierwsza odsłona Alone in the Dark zachwyciła graczy trójwymiarową oprawą graficzną, mrocznym klimatem inspirowanym Lovecraftem, H.R. Gigerem i masą innych styli, a także mieszanką mechaniki znanej z przygodówek oraz gry akcji. Cykl ten, mając doskonały początek, stoczył się przez lata, by sięgnąć dna za sprawą ostatniej odsłony  o podtytule Illumination, której średnia na Metacritic wynosi zaledwie 18 punktów.


09. House of the Dead

Jednym z gatunków, które królowały na automatach w latach 90. były tzw. strzelaniny na szynach (on-rail shooter) znane u nas także jako „celowniczki”. Z początku, w tego typu produkcjach, wcielaliśmy się głównie w policjantów walczących z przestępczością. SEGA wpadła jednak pewnego dnia na pomysł urozmaicenia formuły, czego dokonano przez osadzenie zabawy w opuszczonej rezydencji pełnej zombie. Gra doczekała się, dosłownie, miliona sequeli i spin-offów. Łącznie z kilkoma odsłonami, w których strzelanie zastąpiono... nauką pisania na klawiaturze.


08. Plants vs Zombies

Ten głupiutki pomysł na mobilną gierkę okazał się być strzałem w dziesiątkę, który natychmiast trafił do serc graczy. Oczywiście duża w tym zasługa solidnie opracowanej mechaniki rozgrywki, która czyniła z tej produkcji swojego rodzaju grę strategiczną. Marka stała się na tyle popularna, że powstają nawet spin-offy wykraczające poza ramy gatunkowe oryginału.


07. MediEvil


Gry oparte na akcji również miały swego czasu pewną zombiaczą serię, którą mogły się pochwalić. Przygody wskrzeszonego z martwych Sir. Dana Fortesque zaliczają się do panteonu najlepszych gier wydanych na pierwszą konsolę PlayStation. Wielka szkoda, że Sony, póki co, nie inwestuje dalej w serię dostarczając nam kolejnych części. Zadowolilibyśmy się nawet remakiem.


06. Resident Evil

Resident Evil nikomu przedstawiać nie trzeba. Legendarna już seria autorstwa Shinji Mikamiego rozkręciła „modę” na survival horror, by z czasem zamienić się w popkulturowe popłuczyny. Trzy pierwsze odsłony zmagań z korporacją Umbrella były fenomenalna, czwórka uznawana jest za szczytową formę serii, a później już tylko z górki. Mimo to, warto zapoznać się z oryginałami lub ich remasterami.


05. Zombies Ate My Neighbors

W czasach kiedy Konami jeszcze zależało, wydana została na 16-bitowe konsole gra zatytułowana Zombies Ate My Neighbors. Wcielaliśmy się ze znajomym w rolę dwójki bohaterów – Zeke i Julie – wyjętych prosto ze stereotypów przełomu lat 80. I 90., którzy musieli uratować świat przed zakusami złego doktora. Walczyliśmy ze wszystkimi możliwymi kliszami grozy wraz z tytułowymi zombiakami na czele. Gra uznawana jest za jedną z lepszych strzelanek utrzymanych w automatowym klimacie tamtego okresu.


04. Left 4 Dead

Valve nadal nie umie liczyć do trzech, ale przynajmniej dostarczyło nam dwie odsłony fenomenalnej sieciowej strzelaniny, w której zadaniem graczy było wydostanie się z miasta zainfekowanego przez zombie. Obie części gry serwowały nam wyjątkowo dynamicznej, kooperacyjnej rozgrywki. Jest to również prawdopodobnie pierwsza produkcja w historii, która zaryzykowała wprowadzenie idei szybko poruszających się nie umarlaków. Jak widać przyjęła się ona do popkultury całkiem dobrze.


03. Dead Island

Polska produkcja, choć nie okazała się tym, co zapowiadał fenomenalny zwiastun, nadal była świetnym tytułem na światowym poziomie. Doskonała mieszanka pierwszoosobowej gry akcji i RPG spodobała się graczom i krytykom na całym świecie. To dzięki niej Techland może teraz cieszyć się statusem międzynarodowego dewelopera. Naturalną ewolucją tej serii było pójście w stronę Dying Light, które również nie okazało się ogromnym hitem. Już niebawem doczekamy się obszernego dodatku do gry zatytułowanego The Following.


02. Dead Rising

Kicz, kicz, jeszcze raz kicz i walka z czasem. Zaczęło się od parodiowania klasyków, takich jak Noc Żywych Trupów, a skończyło na wyśmiewaniu wszystkiego i autoironii. Dead Rising to fenomenalna seria, która z pewnością rozbawi was swoim, aż nazbyt poważnym, podejściem do groteskowych sytuacji. Rozgrywka jest mocno zakorzeniona w klimatach rodem z automatów, co objawia się poprzez możliwość powtarzania gry z rozwiniętym już bohaterem. Co, biorąc pod uwagę fakt, że historia każdej części rozgrywa się na czas, może okazać się nawet koniecznością.


01.    The Walking Dead

The Walking Dead zna już każdy. Czy to za sprawą serialu, czy też oryginalnego komiksu. Nie spodziewaliśmy się jednak, że gra przygotowana przez mało znane jeszcze wtedy studio Telltale Games zabłyśnie tak doskonałym i chwytającym za serce scenariuszem. Ponadto, to właśnie w dużej mierze dzięki przygodom Lee i Clementine w świecie opanowanym przez zombie gracze ponownie zaczęli zwracać uwagę na praktycznie wymarły już gatunek przygodówek.

Źródło: własne
Mateusz Gołąb Strona autora
cropper