Kącik filmowy: powrót Montany!

Kącik filmowy: powrót Montany!

Radosław Wasilewski | 21.03.2015, 10:42

Zawartość dzisiejszego Kącika to tajemnica, ale myślę, że nikt nie powinien czuć się rozczarowany po kliknięciu "czytaj dalej", do czego gorąco zachęcam. Ja jestem zadowolony.

Say hello to Jonathan Herman!

Dalsza część tekstu pod wideo

 

Bo to właśnie on zatrudniony został do napisania scenariusza remake'a legendarnego "Człowieka z blizną". Herman nie ma praktycznie żadnego doświadczenia, a jego jak na razie jedyny film "Straight Outta Compton" dopiero będzie miał swoją premierę. Universal Pictures ufa mu jednak na tyle, że powierzyło mu przerobienie tekstu, nad którym wcześniej pracowali Paul Attanasio i David Ayer. To kolejny krok w drodze do zrealizowania nowej wersji "Człowieka z blizny", o której to wiemy już od kilku lat. Reżyserem produkcji miał zostać chilijski twórca Pablo Larrain, ale tak naprawdę nie wiadomo jaki jest dzisiaj jego status. Bohaterem ma być Meksykanin imieniem Tony, który przybywa do Los Angeles w poszukiwaniu amerykańskiego snu. Akcja filmu będzie rozgrywać się we współczesnych nam czasach. Jest to już trzecie podejście do tego tematu, bo film Briana DePalmy z brawurową rolą Ala Pacino sam w sobie był już remakiem innego "Człowieka z blizną" z 1932 roku. Zapytany o nową wersję klasyka Pacino odpowiedział, że nie ma nic przeciwko i że to integralna część obecnego przemysłu filmowego.

 

 

###

 

IX Epizod także dla J. J. Abramsa?

 

To na razie plotka, ale szybko może wyniknąć z tego coś większego. Nie tak dawno dostaliśmy informację, że na fotel reżysera VIII Epizodu "Gwiezdnych wojen" wybrano Riana Johnsona. Jego nazwisko pojawiało się także w kontekście filmu domykającego trzecią trylogię. Teraz jednak to J. J. Abrams miałby być najpoważniejszym kandydatem na wyreżyserowanie filmu. Disney ponoć jest bardzo zadowolony z tego, co udało mu się dokonać przy okazji "VIII Epizodu", który w kinach zobaczymy w grudniu tego roku. Do premiery 9-tej części sagi zostały ponad 4 lata, więc czasu do namysłu Disney jeszcze trochę ma. Przed tym powinniśmy zobaczyć 2 pełnoprawne części i 2 spin-offy umiejscowione w uniwersum "Star Wars", z czego jeden o tytule "Rogue One" już znamy. Przynajmniej z nazwy.

 

###

 

 

Horror też chce swoich Niezniszczalnych

 

Jason Voorhees, Pinhead, Michael Myers czy Freddy Krueger. Wszystkie te postacie możemy niedługo zobaczyć na jednym ekranie. Jeżeli wierzyć Bruce'owi Campbellowi, który od kilku lat zabiega o projekt "Niezniszczalnych" w temacie swojego ulubionego gatunku filmowego, czyli horroru. Aktor przyznał, że obecnie pracuje nawet nad scenariuszem filmu, ale nie jest to w tej chwili nic, czym mógłby się nam pochwalić. Mimo to mocno wierzy w powodzenie tej produkcji i zebranie zgrai horrorowych legend w jednym dziele. Swego czasu oglądaliśmy już na ekranie pojedynki King Konga z Godzillą, Frankensteina z Wilkołakiem czy Freddy'ego Kruegera z Jasonem Voorheesem, ale plany Campbella sięgają dużo dalej i ma to być film na dużo większą skalę. Zanim do tego dojdzie w kinach obejrzymy żeńskie "Niezniszczalne", a być może i kolejne części oryginalnej serii.

 

 

 

###

 
Meksyk miał kusić Bonda grubymi milionami
 
Nawet 20 mln dolarów miało otrzymać Sony od meksykańskiego rządu za najogólniej mówiąc pokazanie kraju w wyłącznie pozytywnym świetle. Począwszy od niezwykle efektownej sekwencji otwierającej "Spectre", która ma mieć miejsce w stolicy Meksyku aż po wymazanie ze scenariusza narodowości rzekomo meksykańskiego badguya i ukazanie miejscowej policji jako wyjątkowo skutecznej i perfekcyjnej jednostki. Meksyk miał zostać ukazany jako nowoczesne i zmodernizowane miasto. Oprócz tego w filmie jedną z dziewczyn Bonda miałaby zagrać meksykańska aktorka Stephanie Sigman. I choć co do reszty można gdybać to niepodważalnym jest fakt, że aktorka przed kilkoma dniami dołączyła do obsady 24 filmu o przygoda Jamesa Bonda. Producenci filmu rzecz jasna zaprzeczyli tym rewelacjom, ale zważywszy na fakt, że 300 mln budżet filmu był sporym utrapieniem studia, to mogło być coś na rzeczy.
 

###

 
Aktorki porno na planie 2 sezonu "Detektywa"
 
Amia Miley i Peta Jensen, które na co dzień pokazują swoje wdzięki w filmach dla dorosłych pojawiły się na planie 2 sezonu serialu "True Detective", co wzbudziło oczywiste zainteresowanie branżowych portali. Zgodnie z doniesieniami jednego z nich miały one wziąć udział w orgii, która będzie tematem jednego z odcinków serialu. Co bardziej interesujące, będą jedynymi z nielicznych, których nie zobaczymy na ekranie całkowicie nago. Kluby S&M mają zajmować ważne miejsce w śledztwie, które będą prowadzić detektywi. 2 sezon serialu to całkowicie nowi bohaterowie, których zagrają między innymi Colin Farrell, Rachel McAdams, Taylor Kitsch oraz Vince Vaughn. O tym, czy wymienieni aktorzy staną na wysokości zadania dowiemy się już latem.
 
 
 
 

###

 
"Szczury z supermarketu 2" już oficjalnie
 
Kevin Smith, który jeszcze nie tak dawno miał kończyć karierę, nieoczekiwanie zaczął sypać kolejnymi swoimi projektami jak z rękawa. W ostatnich dniach skutecznie zwodził nas jeszcze jednym filmem, nad którym pracuje. Według samego zainteresowanego scenariusz kontynuacji "Szczurów z supermarketu" z 1995 roku jest już gotowy, a w maju 2016 roku chciałby już zacząć film kręcić. Zanim do tego dojdzie, już za 2 miesiące Smith powinien ruszyć z kręceniem "Sprzedawców III", a oprócz tego w planach ma jeszcze "Hit Somebody" i "Moose Jaws". Ostatnim filmem reżysera jest horror z elementami komedii "Tusk".
 
 
 
 

###

 

Gębodupy obsadzony

 
Co tu więcej mówić. Jeżeli do tej pory ktoś wątpił w powodzenie ekranizacji komiksu "Kaznodzieja" to wreszcie może odetchnąć z ulgą. Poznaliśmy właśnie pierwsze obsadowe wybory. I tak Ian Colletti wcieli się w postać zwaną Gębodupym, a Ruth Negga zagra Tulip O'Hare. Kontrowersyjny komiks przez lata odrzucany był przez kolejne stacje telewizyjne aż w końcu pod swoje strzechy wzięło go znane z "The Walking Dead" czy "Breaking Bad" AMC. To nieprzebierająca w środkach historia tytułowego kaznodziei, który stawia sobie za cel odnalezienie Boga, który ukrywa się gdzieś na Ziemi. Wciąż nie znamy nazwiska aktora, który wcieli się w główną rolę, ale przymierzany jest do niej Dominic Cooper.
 
 

 

###

 

Nowy Dragon Ball Z przedpremierowo w USA

 

Już 11 kwietnia pierwsi szczęśliwcy będą mieli okazję zobaczyć najnowszy, 19-ty już film z serii Dragon Ball. W Egyptian Theatre w Los Angeles "Dragon Ball Z: Resurrection F" pokazywane będzie jeszcze przed japońską premierę zaplanowaną na tydzień później. Do szerokiej dystrybucji film trafi najprawdopodobniej latem tego roku. "Resurrection F" powstało na fali popularności  "Battle of Gods" sprzed 2 lat i podobnie jak za tamten film odpowiada za niego sam Akira Toriyama. Jak się można domyślić tematem przewodnim będzie wskrzeszenie Frezera, którego mają dokonać jego żołnierze Sorbet i Tagoma przy pomocy smoczych kul. Powrócą także postacie znane z poprzedniego filmu, Bóg Zniszczenia Beerus i jego towarzysz Whis. Poniżej zwiastun filmu:

 

 

 

###

 

Mistrz grozy zachwycony "Crimson Peak"

 

"Crimson Peak" spod ręki Guillermo del Toro nie mogło chyba znaleźć sobie lepszej rekomendacji. Za pośrednictwem twittera Stephen King z synem zamienili krótką wymianę zdań na temat filmu. Najbardziej poczytny pisarz literatury grozy nazwał "Crimson Peak" "zajebiście przerażającym". Przyrównał go do "Martwego zła" jako, że oba filmy w takim samym stopniu go "zelektryzowały". Z kolei jego syn, Joe Hill, którego "Rogi" zostały ostatnio zekranizowane, określił film 1 z 13 najpiękniejszych horrorów, jakie miał okazję zobaczyć. Zanim otworzycie szampany pamiętajcie, że Stephen King wśród najlepszych filmów, jakie widział obok "The Social Network" czy "Incepcji" potrafi wymienić "Istotę" czy "Jackassów 3D". "Crimson Peak" to gotycki horror opowiadający historię kobiety, która odkrywa, że jej mąż może nie być tym, za kogo się podaje. Film del Toro zobaczymy w kinach w październiku.

 

###

 
Nowy Kruk nareszcie wybrany
 
Ma nim zostać Jack Huston, którego mogliśmy oglądać w serialu "Zakazane imperium" oraz "American Hustle". Shelley Webster miałaby wcielić się w tragicznie zmarłą narzeczoną Kruka, od której zabójstwa wszystko się zaczęło. Oryginalny film miał premierę w 1994 roku i został naznaczony przypadkową śmiercią na planie Brandona Lee, syna słynnego Bruce'a Lee. Powstały również 3 kontynuacje, ale żadna nie dorównywała poziomem pierwszej części. Remake "Kruka" od początku nie miał łatwo, bo z głównej roi zrezygnowali między innymi Bradley Cooper, Tom Hiddleston, a ostatnio Luke Evans. Reżyserem nowej wersji jest Corin Hardy, a zdjęcia powinny rozpocząć się już niebawem.
 
 

 

 

###

 
John Williams nie skomponuje dla Spielberga ani dla Gwiezdnych Wojen
 
 
John Williams kojarzony jest niemal od początku ze współpracy ze Stevenem Spielbergem, czyli od 40 lat. Kompozytor stoi za soundtrackiem do każdego filmu Spielberga poza "Kolorem purpury". Zabraknie go także przy najnowszym filmie amerykańskiego reżysera, "Bridge of Spies". Studio znalazło jednak za niego godnego zastępcę, a mianowicie Thomasa Newmana, który napisał muzykę między innymi do "Skazanych na Shawshank", "American Beauty", a ostatnio "Skyfall". To z pewnością tylko chwilowy rozbrat, bo Williams oficjalnie zaklepany został jako kompozytor do następnego filmu Spielberga, "The BFG". Uznanego wirtuoza zabraknie także przy muzyce do "Rogue One" i to ponownie będzie jeden z pierwszych filmów w świecie "Gwiezdnych wojen", do którego nie skomponuje muzyki. Na tym stanowisku zastąpi go zdobywca tegorocznego Oscara za Najlepszą muzykę oryginalną, Alexandre Desplat. Williamsa usłyszymy oczywiście w VII Epizodzie "Gwiezdnych wojen".
 
 
 

###

 

Do oglądania między innymi teaser niezwykłego filmu "Leviathan", który tak naprawdę nie jest teaserem żadnego powstającego filmu, ale być może tych kilka minut zainteresuje któreś ze studiów. W bijącym rekordy popularności "Pixels" dowiemy się, że gry video znowu odpowiadają za całe zło na tym świecie, a oprócz tego spojrzymy na nowego Transportera już bez Stathama i 3 Rozdział Naznaczonego.

 

 

 

 

 

 

 
 
 
 
Radosław Wasilewski Strona autora
Swoją grową inicjację zacząłem dosyć późno, bo dopiero od pierwszego PlayStation. Potem pasja przeszła w filmy i choć teraz mniej czasu na przyjemności to staram się zachować proporcje. Na PPE pamiętam pierwszych fanbojów, więc było to dawno temu.
cropper