Kultowe konsolowe gry, w które zagrasz na swoim smartfonie 

Żyjemy w pięknych czasach - dawne hity z konsol możemy dziś ogrywać na naszych malutkich smartfonach. I niekiedy warto skorzystać z takich możliwości. 

Technologia rozwija się w tak zawrotnym tempie, że czasem trudno za tym nadążyć i potrafimy się nieźle zaskoczyć. Kto by pomyślał jeszcze kilkanaście lat temu, gdy królowały telefony z klapką, że dziś będziemy mogli grać na naszych kieszonkowych urządzeniach do komunikacji w masę kapitalnie wyglądających gier. W czasach, gdzie szczytem były drogie produkcje z tyłów czasopism z programem TV, było to nie do przewidzenia. 

Dziś stanowi to dla nas coś naturalnego i absolutnie nie dziwi nikogo, że po wejściu na AppStore/Google Play, możemy trafić na sporą liczę projektów, które pamiętamy sprzed lat z konsol. Wtedy wydawały nam się ocierać o realizm - dziś wywołują po prostu przyjemne ukłucie nostalgii w serducho. Warto je jednak przypomnieć. Przedstawię Wam dziś kultowe gry konsolowe, w które możecie grać na swoich smartfonach! 

Jeśli natomiast macie swój ulubiony tytuł przeniesiony z większego ekranu na mobliki, wspomnijcie o nim w sekcji komentarzy. Jestem bardzo ciekaw, czy jakakolwiek pozycja w tym stylu skradła Wasze serducho!

Sonic the Hedgehog

Zaczynamy od gry, której nazwa obiła się o uszy absolutnie każdemu. Trudno jest bowiem funkcjonować w dzisiejszym świecie i udawać, że nigdy nie słyszało się o superszybkim jeżu. Na smartfonach możemy grać w kilka klasycznych wersji przygód Sonica i, co ciekawe, za darmo! Oczywiście jest opcja zapłaty, aby usunąć reklamy, ale w gruncie rzeczy obejdzie się bez tego. Największy minus? Sterowanie dotykowe średnio sprawdza się przy takiej dynamice. Mimo wszystko wciąż warto. 

Chrono Trigger

Jeśli nie kojarzycie tego jRPG, koniecznie nadrabiajcie! Fenomenalna przygoda i zabawa podróżami w czasie, która porywa już od pierwszej misji. Osobiście miałem przyjemność poznać ten świat zaledwie kilka lat temu, ale nie żałuję godzin, które tam spędziłem. Nie ma sensu bać się tu grafiki, sterowania czy mnóstwa rozmów. Już po chwili można poczuć się jak jeden z mieszkańców wykreowanego świata. A na smartfonie jest naprawdę wygodnie! 

DOOM

Niestety zabawa w odsłonie z 2016 roku wciąż byłaby problematyczna pod kątem smartfonów (chyba że przez streaming), ale nie oznacza to, że nie możemy mordować szkaradnych bestii! Możemy, jak najbardziej! Wszystko to dzięki klasycznej odsłonie serii od Bethesdy, która jest dostępna. Jedyny i największy problem to, podobnie do Sonica, sterowanie. Niemniej, można podłączyć kontroler, a nawet jeśli nie - wciąż da się po czasie przyzwyczaić. I przecież ten klimat trudno zastąpić! 

Bastion

Robiąc research do tego tekstu, przypomniałem sobie, że projekt od Supergiant Games kończy w tym roku już dziesięć lat! A do dziś pamiętam, jak w momencie premiery zachwycałem się niezwykle baśniowym i barwnym światem. Obecnie nie potrzeba oczywiście konsoli, by poznać historię Kidda - wystarczy smartfon z systemem iOS lub Android, gdzie będziemy mogli zagrywać się godzinami. Wciąż warto! 

The Walking Dead

Zastanawiałem się, czy umieścić tu ten projekt - wszak w wielu kręgach próżno nazywać go „kultowym”. Pozwolę sobie jednak to zrobić. Jakby bowiem nie spojrzeć, sukces „Żywych Trupów” okazał się zapalnikiem dla popularyzacji całego gatunku przygodowych gier w tym stylu (i sukcesem, który był „śmiertelny” dla twórców). Projekt można oczywiście sprawdzić na smartfonie, a biorąc pod uwagę, ze kluczowa jest fabuła, zdecydowanie warto. Sprawdza się naprawdę przyjemnie. 

Bully

Pierwsza (choć nie ostatnia) pozycja od Rockstara na tej liście. Wydaje się, ze tytułu, który debiutował piętnaście lat temu, nie muszę zbytnio przedstawiać - wszak trudno go nie kojarzyć. Z dziennikarskiego obowiązku napiszę jednak, że mowa tu o grze, w której przenosiliśmy się do połączenia elitarnej szkoły z poprawczakiem, gdzie dzieci z najwyższych klas społecznych funkcjonowały obok największych młodocianych przestępców. Świetna przygoda. 

Baldur’s Gate

Kto nie zna w Polsce „Wrót Baldura”?! Większość z nas miała przyjemność przynajmniej otrzeć się o ten głośny projekt RPG. Podczas gdy kiedyś był to wysoki poziom technologii, który rozgrywał się w przepięknym świecie pod względem wizualnym, dziś bez problemu zadziała na naszych smartfonach. I warto z tego skorzystać, bo za niewiele ponad 4 dyszki można zaserwować sobie długie godziny w fantastycznym świecie. 

Star Wars: KOTOR

Jesteśmy w okresie premierowym rzeczonej gry na Nintendo Switch, ale fani grania przenośnego wcale nie musieli czekać na ten moment. Wszak jedna z najlepiej ocenianych gier w świecie Gwiezdnych Wojen od dłuższego czasu dostępna jest na urządzenia z systemem Android oraz iOS i pozwala nam chłonąć niesamowitą przygodę z wysokości ekranu naszych smartfonów. Sterowanie ponownie średnio wygodne, ale zabawa przednia. 

Final Fantasy VII (i inne)

W całym tym zaledwie kultowych pozycji z konsol nie można oczywiście zapomnieć o serii Final Fantasy, której naprawdę wiele odsłon trafiło na smartfony już sporo lat temu. Osobiście mam słabość do „Siódemki”, więc to właśnie ją pozwolę sobie tu umieścić. Dziś nie jest już graficznie na poziomie realizmu, jak miało to miejsce ponad dwie dekady temu, ale w graniu mobilnym kompletnie to nie przeszkadza. Macie wolne środki i chęć na jRPG? Jest w czym wybierać! 

Grand Theft Auto Trilogy 

Rockstar zadbał również o to, aby przenieść na smartfony swoje najbardziej kultowe odsłony serii GTA. Z tego względu na sprzętach z systemami iOS oraz Android możemy dziś grać w „Trójkę”, „San Andreas” oraz „Vice City”. Co ciekawe, choć natywnie dostajemy sterowanie dotykowe, które może początkowo odstraszać, to tu działa wyjątkowo dobrze. Świetna robota twórców, albowiem kompletnie nie czuć niewygody.