Gry z PS4 i PS5, które według mnie trafią prędzej czy później na PC

Gry z PS4 i PS5, które według mnie trafią prędzej czy później na PC

Mateusz Wróbel | 09.10.2021, 17:00

Sony kontynuuje romans z PC. Po premierze Days Gone czy Horizon Zero Dawn fani komputerów osobistych na pewno chcieliby więcej - jakie więc tytuły z rodziny PlayStation mogą ujrzeć światło dzienne na "blaszakach"? Moje przewidywania znajdziecie poniżej.

Większość gier wydawanych przez Sony trafiają w mój gust. Uwielbiam zatapiać się w przepełnionych detalami światach, w których mamy okazję poznać interesującą fabułę wypełnioną bohaterami z krwi i kości. Na The Last of Us Part IIGod of War (2018)Days GoneUncharted 4: Kres Złodzieja, czy Detroit: Become Human czekałem z wywieszonym jęzorem i skłamałbym mówiąc, że na którejś z wyżej wymienionych pozycji się zawiodłem.

Dalsza część tekstu pod wideo

Cieszę się, że Sony postanowiło wydawać ekskluzywne tytuły - a przynajmniej część z nich - na komputery osobiste. Tak, jak niedawno wspomniał były szef PlayStation, Shawn Layden, korporacja chce tym krokiem pokazać, co może zaoferować graczom, którzy zdecydują się na kupno konsoli PS4/PS5. Jak wiele wspaniałych, niezapomnianych doświadczeń, o których nie zdawali sobie nawet sprawy, czeka na nich w przyszłości.

Dlatego też uśmiech pojawia się na mojej twarzy, gdy widziałem chociażby opinie czy relacje na żywo osób, które po raz pierwszy zasiadały do wydanego już na PC Days Gone czy Horizon Zero Dawn, nie mogąc przy tym wyjść z podziwu, jak dobre, a przede wszystkim mocne są to produkcje. Szczególnie mroczna przygoda Deacona zasługuje na dodatkowe pięć minut, bo to, ile serca włożyli w nią deweloperzy z Bend Studio, widać na każdym kroku.

Swego czasu sugerowałem we własnych tekstach, że wspomniane przed chwilą Days Gone trafi prędzej czy później na komputery osobiste i cóż... nie pomyliłem się - to wręcz idealna produkcja pod "blaszaki". Postanowiłem, że dzisiaj - bazując na ostatnim wycieku z platformy GeForce Now oraz własnych domysłach - ponownie przedstawię ekskluzywne produkcje z PlayStation 4, które, według mnie, trafią na rynek PC w przeciągu najbliższych kilkunastu, a może i kilkudziesięciu miesięcy.

God of War (2018)

God of War (2018) to w moim odczuciu pewniak tego zestawienia. Marka ta jest jedną z najsilniejszych w społeczności PlayStation, więc wydanie jej na PC sprawiłoby nie tylko przypływ kolejnych zainteresowanych, ale także zastrzyk gotówki od najwierniejszych fanów boga wojny. Bo, powiedzmy sobie szczerze, kto nie chciałby ponownie wcielić się w Kratosa, mogąc podkręcić wszystkie detale na maxa, ustawić rozdzielczość 4K i zagrać w stałych 60 FPS-ach na PC przed nadchodzącą ogromnymi krokami podróżą w God of War: Ragnarok? Myślę, że nikt. Potencjalny port powinien ujrzeć światło dzienne w 2022 roku, minimum parę miesięcy przed premierą wyżej wymienionej kontynuacji tak, aby podgrzać atmosferę wokół nadchodzącego konfliktu między nordyckimi bogami i olbrzymami.

Ratchet and Clank (2016)

W platformówki zawsze bardzo przyjemnie gra się na konsolach, ponieważ możemy chwycić pada w dłoń i wygodnie usiąść na kanapie, nie będąc zmuszony do wytężania non stop wzroku, aby przypadkiem nie pominąć jakiegoś istotnego detalu wpływającego na dalszą część zabawy. Nie inaczej jest w , choć Sony, widząc jak ciepło przyjęto wersję PC prezentującego ten sam gatunek Psychonauts 2 od Microsoftu, mogłoby postarać się zaoferować Ratchet and Clank z 2016 roku także fanom "blaszaków". Co więcej, mogłoby to napędzić sprzedaż PS5 w zestawie z , czyli pełnoprawną kontynuację tytułowego bohatera.

Ghost of Tsushima

Sony ma swojego Asasyna w Japonii. Tak przez długi czas mówiono o Ghost of Tsushima, która była najchętniej kupowaną nową marką od Sony w poprzedniej generacji. Tak pozytywnego odbioru nie spodziewał się moim zdaniem nikt. Jasne jest, że "dwójka" prędzej czy później zawita na rynku gier wideo, a aby zachęcić do niej kolejnych fanów, historia Jina Sakaia mogłaby zostać udostępniona PC-towcom. Zgodnie z tym, co przed chwilą napisałem, Ghost of Tsushima przypomina pod wieloma względami dopakowanego świetną zawartością i niezapomnianym klimatem Asasyna, więc czuję, że chciałby zapoznać się z nim każdy, kto lubi produkcje Ubisoftu. A tych, wierzcie lub nie, jest naprawdę sporo.

Horizon Forbidden West

Romans serii Horizon z PC zapewne nie zakończy się jedynie na Horizon Zero Dawn. Pierwsza, większa gra z PS4 od Sony została bardzo dobrze przyjęta przez odbiorców, więc nie dziwota, że będą oni bardzo mocno liczyć również na debiut kontynuacji przygód rudowłosej wojowniczki o imieniu Alloy na PC. Sony nie oferując Horizon Forbidden West w wersji przeznaczonej na komputery osobiste 2, może 3 lata po premierze na PS4 i PS5, pokazałoby swoim "pc-towym fanom" środkowy palec, co zdecydowanie pogorszyłoby relacje między obiema stronami.

Returnal

Returnal zaintrygowało mnie swoją formą oraz pomysłem. Wiele mechanik spodobało mi się, a nie odrzucał mnie nawet pomysł samego umierania - w końcu jakieś wyzwanie, prawda? Niestety, ale przez idiotyczny system zapisów, gry nie ukończyłem, ba, nigdy nie miałem okazji zaczerpnąć powietrza z trzeciej, głównej lokacji. Chciałbym kiedyś wrócić do niebezpiecznej krainy, którą poznajemy wraz z astronautką Selene, ale wolałbym zrobić to już w wersji na komputery osobiste. Być może zostałyby do niej dodane opcje, o które tak mocno proszą zainteresowani? Przechodząc jednak do sedna, Returnal ma ogromny potencjał, który - według mnie - nie został doceniony przez nielicznych (na tle użytkowników PS4) posiadaczy PS5. Przez mnogość mechanik i piękny świat, premiera na PS4 jest niemożliwa, więc kto wie, może PC-ty przyjdą na ratunek i dadzą rzeczonej pozycji drugie życie?

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Ghost of Tsushima.

Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper