Hyde Park: Ile gier ukończyłeś w tym roku?

Hyde Park: Ile gier ukończyłeś w tym roku?

Roger Żochowski | 07.12.2012, 17:45

Rok 2012 dobiega powoli końca, więc najwyższy czas na pierwsze podsumowania. W dzisiejszej odsłonie Hyde parku pytamy ile gier udało Wam się ukończyć biorąc pod lupę ostatnie (choć jeszcze nie pełne) 12 miesięcy. 5, 10, 20? A może jeszcze więcej?

Pytanie tygodnia:  Ile gier ukończyłeś w tym roku?

Dalsza część tekstu pod wideo
Roger
 

Mikołaj spóźnił się w tym roku o jeden dzień, ale z racji tego, że przyniósł edycję kolekcjonerską Pandora's Tower, wyjątkowo mu wybaczam. Muszę przy okazji ponarzekać trochę na DPD. Przez 3 kolejne dni kurier zabierał paczkę z sortowni po czym wpisywał po powrocie do bazy: "nieudana próba doręczenia". Gdy w końcu udało mi się zdobyć na infolinii do niego telefon, okazało się, że nawet u mnie nie był, bo miał za dużo roboty. Wszystko potrafię zrozumieć, ale nie to, że dzwoniąc do kuriera dostaje opieprz. A jak mi się nie podoba to mogę złożyć reklamację i żebym dał mu święty spokój. I gdzie tu reguła "klient nasz pan"?

8 odcinek Walking Dead zniszczył system. Jak dla mnie jeden z najlepszych epizodów trzeciego sezonu. Szkoda, że na kolejny poczekamy do lutego. Na początku roku startuje też kolejny sezon Californiacation, więc będzie co oglądać. Nie mogę za to przekonać się do Dextera - próbowałem ze 3 razy i za każdym razem ciągnąłem to wszystko trochę na siłę. Naprawdę nie mogę pojąc fenomenu tego serialu. Tymczasem wracam do roboty - czas podsumować miniony rok. W przyszłym tygodniu wypatrujcie na PPE stosownych ankiet, z których wybierzemy najciekawsze wypowiedzi do noworocznego numeru PSX Extreme.


Pytanie tygodnia:
Niech no policzę: Lollipop Chainsaw, Borderlands, Borderlands 2, LBP 2, Sleeping Dogs, Pandora's Tower, Pokemon Black & White 2, Binary Domain, Asura's Wrath, Project Zero 2: Wii Edition, Final Fantasy XIII-2, Dragon's Dogma, Devil May Cry HD Collection... pewnie coś by się jeszcze znalazło. Około 20 + kilka z cyfrowej dystrybucji.

 

Zax
 
Ten tydzień przebiega u mnie pod znakiem remontu w mieszkaniu, więc ograniczyłem z konieczności granie w czasie wolnym do minimum (do końcówki nowego numer PE zostało jeszcze sporo dni, więc nie ma ciśnienia na testowanie nowych pozycji). Udało mi się tylko poszarpać trochę w Far Cry 3. Tytuł jest świetny - elementy erpegowe świetnie podbijają frajdę z rozgrywki. Podoba mi się też SI przeciwników. Wiadomo, że idealnie nie jest, ale na pewno lepiej niż w większości strzelanin. Wrogowie zachowują się w wielu sytuacjach całkiem realistycznie lub rozsądnie, szukając osłony czy podnosząc alarm. Wyspa jest piękna, słoneczna, rozkoszna. Aż chce się ją zwiedzać. Krajobrazy zachwycą każdego z żyłką podróżnika. Można choć na chwilę zapomnieć o pogodzie za oknem. I o remoncie, który muszę dokończyć.

Pytanie tygodnia: Trudno to dokładnie określić (nie chce mi się liczyć;) - kilkadziesiąt pozycji na pewno się uzbierało.
 
 
Psyko
 
No i po Mikołajkach. Roger okazał się kawałem dziada i wszyscy mogliśmy zapomnieć o nieodzownym pakiecie mandarynek, czekoladopodobnych wytworów z Biedronki i tandetnych samochodzików z kiosków Ruchu. Nic tam, sam sprawiłem sobie prezent w postaci 40 calowego telewizora 3D i wymieniłem wysłużonego już Xboksa na wersję Slim z 250 gigowym dyskiem, przy okazji łykając Black Ops II. Ostatni raz w multi CoD-a grałem w zeszłym roku i trwało to może godzinkę, więc po masie zgonów, gdy już kogoś zabiję czuję taką euforię, że mam ochotę otworzyć szampana marki Igrinostaj i na bogato polać sobie kilka strzałów do plastikowych kubków.



Wracając na chwilę do tego całego 3D, to muszę przyznać, że taki Resident Evil: Afterlife, czy Avatar w trójwymiarze prezentują się przednio, zapewniając odpowiednie poczucie głębi i przestrzeni. Szkoda tylko, że filmowcy rzadko używają motywu z ostro wychodzącymi z ekranu przedmiotami i jakiś śmieszny test 3D na YT wywarł na mnie większe wrażenie niż wyskakujące elementy w obu filmach. Tak, lubię efekciarstwo. Zobaczymy co pokaże pod tym względem Resident Evil: Retribution, pomijając już zawarty w nim absurd goniący absurd.

Pytanie tygodnia: Tych pakowanych w pudełka to gdzieś około 20, zaś gier z cyfrowej dystrybucji ukończyłem kilkanaście.
 

 
Monika
 

W zeszłym tygodniu Andrzejki tak zamieszały mi w głowie, że zapomniałam o Hyde Parku, więc dopiero dzisiaj składam życzenia Solenizantom, oczywiście z moim ulubieńcem Andrew21 na czele;). Spóźnione, ale szczere: NAJLEPSZEGO!

Chwilowo odstawiłam Hitmana, bo Far Cry 3 tak mnie omotał swoim klimatem, że nie potrafię się od niego oderwać! Nie ważne, że siedzę przy nim siedem godzin i oczy już pieką ze zmęczenia! Jeszcze tylko jeden posterunek... Jeszcze tylko zobaczę co jest za tamtym pagórkiem... tylko znajdę panterę, żeby powiększyć torbę Jasona... Z amoku wyrywa mnie dopiero wschód słońca, albo wściekły małżonek. ;)

Obłąkany Vaas pozwolił mi też zapomnieć o grze, na której zawiodłam się najbardziej. Po przejściu soczystej kampanii BO2, napalona jak szczerbaty na suchary, włączyłam multi. Nigdy nie spodziewałam się, że kiedykolwiek napiszę coś takiego! Online Call of Duty jest dla mnie największym rozczarowaniem roku! Zero jakiejkolwiek frajdy! Te bronie... Te respy... Te... Ech! Nawet nie chce mi się o tym pisać, więc polecę tylko do przeczytania reckę HiVa z bieżącego numeru PSX Extreme, bo najcelniej podsumował te bolączki. Dobrze, że na pocieszenie jest rewelacyjny online Halo, którym mam zamiar przez najbliższy rok ocierać łzy goryczy, oczekując kolejnej odsłony mojego ukochanego shootera...

Na zakończenie coś, co od tygodnia, systematycznie ryje mi głowę swoją absurdalnością, wywołując gwałtowne ataki głupawki w najmniej stosownych sytuacjach. BAILANDO!!!



Pytanie tygodnia: W sumie ukończyłam około dwudziestu gier, w tym ze trzy przeszłam kilkakrotnie. Część jedynie zaczęłam i teraz czeka na swoją kolejkę. Zbyt dużo czasu kradło mi multi CoD, no ale teraz nie będzie już z tym problemu:)

 

Loganek
 

Okres przedświąteczny pozwolił mi jedynie liznąć dzieło Reflections pt. Driver: San Francisco i taką kontynuację to ja rozumiem! Fakt, opcja "shift" trochę zaburza realność tego świata, ale w końcu to gra wideo, więc wszystkie chwyty są dozwolone. Sam podchodziłem do niej sceptycznie, ale po kilku próbach odnalazłem się w skakaniu między pojazdami niczym agenci w Matrixie. Teraz czekam aż wreszcie będę mógł zasiąść spokojnie przed telewizorem i pokonywać ulice dłuuuugimi poślizgami.

Książki w minionym tygodniu miały wolne. Jedynie dokończyłem dzieło Tolkiena, które wkrótce zobaczymy na ekranach, czyli Hobbita. Sama struktura książki to wypisz wymaluj gra wideo, w której bohaterowie wyruszają  na wyprawę i każde spotkanie z jakimś stworem równa się oddzielny poziom. Przyjemna lektura, ale wolę trylogię. Mam też nadzieję, że nikt nie wpadnie w ciągu najbliższych pięćdziesięciu lat na pomysł nowej wersji Władcy Pierścieni, ale jak wiecie Hollywood rządzi się swoimi prawami.

Pytanie tygodnia: Akurat takiego rankingu nie prowadzę, ale wydaje mi się, że między 10 a 20. Jasne chciałbym ograć wszystkie tytuły z danego roku kalendarzowego, ale co za dużo to niezdrowo.

Źródło: własne
Roger Żochowski Strona autora
Przygodę z grami zaczynał w osiedlowym salonie, bijąc rekordy w Moon Patrol, ale miłością do konsol zaraziły go Rambo, Ruskie jajka, Pegasus, MegaDrive i PlayStation. O grach pisze od 2003 roku, o filmach i serialach od 2010. Redaktor naczelny PPE.pl i PSX Extreme. Prywatnie tata dwójki szkrabów, miłośnik górskich wspinaczek, powieści Murakamiego, filmów Denisa Villeneuve'a, piłki nożnej, azjatyckiej kinematografii, jRPG, wyścigów i horrorów. Final Fantasy VII to jego gra życia, a Blade Runner - film wszechczasów. 
cropper