Biomutant. System craftingu, który robi różnicę

Biomutant. System craftingu, który robi różnicę

redakcja | 21.06.2021, 22:00

Biomutant to nietypowa gra akcji z elementami RPG, za którą stoi mało znane studio Experiment 101. Na potrzeby rozgrywki przenosimy się do alternatywnego świata, który przypomina postapokaliptyczną wersję naszego (pozwalają w to wierzyć liczne pozostałości cywilizacyjne, które spo-tykamy na drodze). Z jedną znaczącą różnicą - rządzą tu zwierzęta.

Materiał przygotowany we współpracy z THQ Nordic.

Dalsza część tekstu pod wideo

Jeśli chodzi o zachowanie, człekokształtne zwierzęta przypominają ludzi i można odnieść wraże-nie, że charakterem odpowiadają schematycznym postaciom, które spotykamy w innych grach opartych na podobnym klimacie. Tu  jednak dostajemy dość nietypowe wplecenie motywów Kung-Fu. 

Sam tytuł jest wyjątkowy pod jeszcze kilkoma względami. Po pierwsze, musieliśmy uzbroić się w wyjątkową cierpliwość, aby się go doczekać. Po drugie, biorąc pod uwagę podobne przypadki, tutaj udało się sprostać oczekiwaniom fanów na premierę. Co ważne, mamy do czynienia z unikalnym otoczeniem oraz samą fabułą - nieczęsto wcielamy się przecież w małego futrzaka, który dzierży miecz większy od niego samego. 

To nie koniec 

Biomutant. System craftingu, który robi różnicę

Oczywiście nie są to wszystkie wyjątkowe elementy, które możemy znaleźć w projekcie wydanym pod banderą THQ Nordic. W dzisiejszych czasach prawie każda gra z elementami RPG musi zawierać w sobie elementy craftingu - w mniejszym lub większym stopniu. Podobnie jest z tytułami osadzonymi w okresie apokalipsy oraz po niej.

Wytwarzanie przedmiotów ze znalezionych po drodze drobiazgów odgrywa olbrzymią rolę. Wy-starczy przypomnieć sobie kilka postapokaliptycznych hitów ostatnich lat, aby zrozumieć tę modę. Mieliśmy przecież The Last of Us z wytwarzaniem broni, Days Gone, gdzie dbaliśmy także o komponenty do motocykla, albo Horizon Zero Dawn, w którym dzięki znalezionym przedmiotom mogliśmy tworzyć sporo przydatnych narzędzi. 

Crafting w Biomutant 

Elementów związanych z wytwarzaniem przedmiotów nie mogło zabraknąć również w Biomutant. I trzeba przyznać, że twórcy zrobili kawał dobrej roboty. Odnoszę wrażenie, że crafting jest nieco trudniejszy i bardziej skomplikowany niż w innych grach tego typu, na co wpływ ma kilka elementów. Przedmioty możemy wytwarzać z sześciu surowców: 

  • Ceramika 
  • Plastik
  • Drewno
  • Meteoryt
  • Metal
  • Guma

Każdy z nich wpływa na coś innego i pozwala craftować konkretne rzeczy do naszego ekwipunku lub do założenia na siebie.

Multum opcji

Biomutant. System craftingu, który robi różnicę

W grze mamy kilka możliwości wykorzystania tworzenia. Możemy kreować broń (dystansową i białą), modyfikować zbroję lub ulepszać sprzęt. Każda z nich charakteryzuje się nieco innym przebiegiem, różnymi wymaganiami oraz konkretnymi surowcami, których trzeba użyć. Początkowo można się w tym wszystkim zgubić, ale tak właśnie działa system craftingu, który robi różnicę - jest wymagający. 

Co więcej, wszystkie opcje są rozbudowane. Weźmy na przykład broń białą. Stworzenie jej nie kończy się na kliknięciu jednej ikonki. Otwierają się przed nami trzy sloty - baza broni, rękojeść oraz dodatek (w przypadku niektórych sprzętów). Przy każdym z wyborów trzeba kierować się prostą zasadą, aby było jak najwydajniej - najpierw patrzymy na bonusy, później na większe obrażenia, następnie na szybkość i na końcu na inne zmienne. 

W przypadku broni zasięgowej slotów do wyboru mamy aż sześć - idziemy tym samym szlakiem, mając cały czas na uwadze, że każdy odpowiada za coś innego. Jakby tego było mało, wszystkie wytworzone przedmioty można ulepszać. Tu pojawia się dodatkowy krok - konieczne jest znalezienie miejsca, gdzie będzie można nałożyć usprawnienie na daną rzecz. Wszystkie stacje wyglądają podobnie - są to balony unoszące się nad ziemią, do których trzeba się dostać. Dopiero po dotarciu możemy skorzystać z ulepszeń. I tu, bez zaskoczenia, mamy kolejne dwie ścieżki do wyboru - albo stawiamy na upgrade materiałów, albo rzadkości naszego sprzętu. 

Zbroja to oddzielna para kaloszy 

Nie bez powodu to właśnie zbroję zostawiłem na koniec. Trzeba mieć na uwadze, że w tym przypadku nie mamy do czynienia z jej tworzeniem - wszystko opiera się o znajdywanie pełnych zestawów, które możemy później założyć. Jak się jednak domyślacie - na tym nie koniec. Co prawda możemy biegać w tym, co znaleźliśmy w skrzyniach bądź po drodze, to jednak lepszą opcją będą odpowiednie modyfikacje. 

Te również kosztują nas odpowiednie pokłady materiałów i konkretnego sprzętu. Warto jednak się w to zabawić, ponieważ poprawione statystyki rzeczywiście mogą przeważyć szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Nie jestem więc zaskoczony, że nawet ten element zdecydowano się rozwinąć o swego rodzaju rzemieślnicze modyfikowanie. 

To jest to!

I jest to kapitalny pomysł. Trzeba przyznać, że wytwarzanie ogromnych oręży czy strojów przez małego futrzaka nie jest prostym zadaniem. Co więcej, wydaje się niemożliwym do zrealizowania w biegu. Mimo że mamy do czynienia z grą fantasy, to wypada zaznaczyć, że tak realistyczne podejście działa naprawdę dobrze, dodając kolejny krok do całego procesu, zanim będziemy mogli cieszyć się nowym rynsztunkiem. A ulepszenia nigdy nie powinny być łatwe. 

Biomutant to gra, w której crafting odgrywa kolosalną rolę - można nawet odnieść wrażenie, że znacznie większą niż w przypadku innych podobnych tytułów. Dostajemy świat, w którym odpowiednie podejście do wytwarzania może ocalić życie. Surowce, jak drewno czy guma, są na wagę złota, a odpowiednie dysponowanie zasobami może sprawdzić, że będziemy najsilniejszym futrzakiem na świecie. To naprawdę robi różnicę!

redakcja Strona autora
Wszechstronny autor – a to przygotuje materiał sponsorowany, a to komunikat redakcyjny. Znajdziecie go w każdym zakątku portalu jak to na szefa wszystkich szefów przystało. Nie tylko pisze, ale coś naprawi i wysłucha - piszcie na [email protected].
cropper