PlayStation i ich pady. Najładniejsze kontrolery Sony w historii

PlayStation i ich pady. Najładniejsze kontrolery Sony w historii

Kajetan Węsierski | 17.05.2021, 22:00

PlayStation miało w swojej historii naprawdę sporą liczbę kontrolerów - warto się przez nią przedrzeć i wybrać prawdziwe perełki! Rzućcie okiem na listę najładniejszych Dualshocków!

Niedawna zapowiedź nowych kolorów kontrolerów DualSense do PS5 spotkała się z bardzo dużym rozgłosem, co jest dość naturalną reakcją. Fani czekali na kolejne wersje od listopadowej premiery, albowiem zwyczajnie nie każdemu do gustu przypadł biały z czarnymi elementami. Sony posłuchało i dostaliśmy w pełni czarnego pada, oraz krwiście czerwonego. Oba prezentują się nieźle, ale to na pewno nie koniec.

Dalsza część tekstu pod wideo

Obecnie z zabawy wariantami kolorystycznymi w swoich kontrolerach bardziej znany jest Xboks, ale Sony publikowało już przeróżne opcje u siebie – zarówno te mniej, jak i bardziej limitowane. I w dzisiejszym tekście chciałbym się na nich skupić. Przedstawię Wam najładniejsze (oczywiście z nutką subiektywizmu i gustu) pady, jakie wyszły spod rąk twórców w PlayStation. Sprawdźcie co wybrałem i dajcie znać, jaki kontroler jest Waszym ulubionym!

DualShock 2 – Crystal Blue

Uznałem, że najlepiej będzie jechać chronologicznie, więc zaczynamy od jedynego kontrolera z ery PlayStation 2, który trafił do zestawienia. Z perspektywy czasu trzeba po prostu powiedzieć sobie szczerze, że tamte urządzenia wyglądały dość tanio – zwykły czarny był chyba najbardziej „solidny”. Mimo wszystko szybko zakochałem się w barwie wersji „Crystal Blue”. Jej prześwit również nie wypadał dobrze, ale miał w sobie coś czarującego.

DualShock 3 – Uncharted 3 Edition

I od razu przeskakujemy do kolejnej generacji i jednego z moich ogólnych faworytów! Cudowny złoty kontroler, który był formą celebrowania premiery Uncharted 3: Oszustwo Drake'a do dziś wygląda znakomicie. Kolor pustynnego piasku, pierścień z tytułu oraz coś na wzór mapy. To naprawdę wygląda znakomicie i nie ukrywam, że kiedyś bardzo chciałbym wejść w jego posiadanie. Robi cudowne wrażenie – prawdziwa gratka dla wszystkich fanów Nathana.

DualShock 3 – God of War Ascension Edition

Nie można zapomnieć także o wersji kontrolera DualShock 3, która ukazała się przy okazji premiery gry God of War: Wstąpienie. I robiła wrażenie, oj tak... Znów ten ciepły, żółty kolor, a to wszystko wymieszane ze znakomitymi elementami z gry. Pod przyciskami po prawej stronie skrywała się twarz Kratosa, a po przeciwnej stronie mogliśmy dojrzeć popularną runę. Barwy znakomicie ze sobą współgrały, a stonowanie tła dawało fantastyczny efekt.

Dual Shock 3 – Final Fantasy XIII: Lightning Returns Edition

Jeśli chciało się posiadać najbardziej “badassowy” kontroler na osiedlu, to trzeba było sięgnąć właśnie po ten. Dostępność w naszym kraju była oczywiście nikła, a to wielka szkoda. Pad prezentował się naprawdę znakomicie, a motywy burzy sprawiały, że chciało się grać i siekać kolejne zastępy wrogów w jakichkolwiek grach. Świetne połączenie czarnego i niebieskiego, które spotkało się z niesamowicie dobrym przyjęciem. Bez zaskoczenia!

DualShock 4 – 20th Anniversary Edition

No i poprzednia generacja – tu zaczynamy kontrolerem, który powinien wynagrodzić brak jakichkolwiek opcji z pierwszego PlayStation. Mowa o urządzeniu, które wydane zostało z okazji dwudziestolecia marki. Nawiązywał wyglądem do pierwszej opcji z „szaraka” i taką barwę też przybrał. Naprawdę ciekawa opcja, która wyróżniała się z tłumu innych. A co ważniejsze – łechtała naszą nostalgię.

DualShock 4 - Champions League Edition

Zdaję sobie sprawę, że ten kontroler nigdy nie cieszył się kosmicznym zainteresowaniem wśród graczy. Ja jestem jednak jego ogromnym fanem, albowiem ma masę piłkarskich elementów. Bardzo podoba mi się zamysł przedstawienia ikon z PlayStation na wzór zapisu taktycznego w piłce, który umieszczono na lewym uchwycie, ale najbardziej kupiło mnie wrzucenie pola karnego na dotykowy ekran. Przyjemna opcja, serio!

DualShock 4 – Death Stranding Edition

Idealny kontroler dla fanów Hideo Kojimy i jego ostatniego Death Stranding? Zdecydowanie tak! Bardzo limitowany i bardzo ładny – to chyba najlepsze określenia, jakich można użyć do jego opisania. Niestety nigdy nie miałem okazji zobaczyć go na żywo, ale już same wideo na YouTube pokazują, że w ruchu robi jeszcze lepsze wrażenie, niż na statycznych zdjęciach. Zresztą, zobaczcie i oceńcie sami!

DualShock 4 – Destiny 2 Edition

Nie gram w Destiny, a ten kontroler niesamowicie przypadł mi do gustu! Wszystko za sprawą świetnego połączenia białego ze złotym. I choć próżno mówić tu o drastycznej zmianie jego wyglądu, to ten minimalizm w dodatkach robi robotę. Jedyne, do czego mógłbym się przyczepić, to tytuł gry na panelu dotykowym – nigdy nie byłem fanem podobnych zabiegów, więc i tu muszę skarcić twórców. Wciąż jednak sądzę, że to jeden z najbardziej estetycznych kontrolerów zrobionych w kolaboracji (a konsola wypada jeszcze lepiej).

DualShock 4 – 500 Million Limited Edition

Pamiętam szał na tę limitowaną wersję konsoli. Oczywiście fani szybko pokochali również granatowy wariant kolorystyczny pada. Wyglądał naprawdę zjawiskowo. I do teraz robi robotę. Patrząc na niego, odnoszę wrażenie, że jest naprawdę ekskluzywny – choć nie jest złoty, wypada bardzo drogo. Mam wrażenie, że jest wykonany dużo stabilniej, niż pozostałe. A to jest największą pochwałą.

DualShock 4 – Liolaeus Edition

Kontrolery nawiązujące do gier na PlayStation 4 miały zazwyczaj małe, pojedyncze elementy. Tu w zasadzie również tak jest, ale połączenie czerwonego kontrolera z czarnymi elementami i nutką złotego, to kapitalna opcja. I widać to doskonale po tym limitowanym padzie do Monster Hunter World. Wygląda serio dobrze i zapewne przypadnie do gustu nie tylko osobom, które kojarzą Liolaeusa.

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper