Graliśmy w The Elder Scrolls Online: Blackwood. Bramy Oblivionu czekają!

Graliśmy w The Elder Scrolls Online: Blackwood. Bramy Oblivionu czekają!

Igor Chrzanowski | 17.04.2021, 16:31

The Elder Scrolls Online wkracza w zupełnie nową fazę rozwoju i po rekordowym 2020 roku, deweloperzy z Zenimax Online Studios szykują się do czerwcowej premiery dodatku Blackwood. Jak wypada on w praktyce? 

Przez ostatni tydzień mieliśmy okazję przetestować dla Was nadchodzące wielkie rozszerzenie do MMORPG osadzonego w kultowym uniwersum Bethesdy, a na dodatek porozmawialiśmy z reżyserem kreatywnym projektu, Richem Lambertem. Dziś nadszedł ten moment, w którym możemy się z Wami podzielić masą dobrych wieści dotyczących samej zawartości gry jak i jej przyszłości.

Dalsza część tekstu pod wideo

Witamy w Oblivionie

Po ostatnich wizytach w krainach Skyrim, The Elder Scrolls Online zabierze nas do regionów znanych z czwartej odsłony legendarnego cyklu, Oblivionu. W ramach tegorocznego motywu rozwojowego gry zatytułowanego Gates of Oblivion, już w czerwcu będziemy mieli okazję zwiedzić pamiętne Blackwood, lecz odmłodzone aż o 800 lat względem tego, które znacie z TES IV. Niestety nie mogę za bardzo zdradzać wam fabularnych tajemnic jakie czekają na Was w nadchodzącym rozszerzeniu, ale powiem tylko, że naprawdę będzie się działo! Cała opowieść zaczyna się bowiem od niewyjaśnionych morderstw członków Rady miasta Leyawiin, za którymi stoi ktoś pozostawiający na miejscach zbrodni kartki z odciśniętą na czarno dłonią. Oczywiście to naszym zadaniem będzie odszukanie odpowiedzialnego za to łajdaka i odkrycie prawdy sięgającej znacznie dalej niż zwyczajne polityczne rozrachunki.

Tutaj warto już wspomnieć o pierwszej, bardzo ważnej nowości jaką ZeniMax Online Studios wprowadza do gry, a mianowicie całkowitą swobodę wyboru naszej indywidualnej ścieżki fabularnej. O co w tym chodzi? Każdy nowy gracz stykający się z The Elder Scrolls Online będzie musiał przejść zupełnie nowy samouczek przygotowany przez deweloperów, na końcu którego czekać na śmiałków będą różne portale prowadzące do konkretnych kampanii fabularnych. Na przestrzeni 7 lat każda opowieść przygotowywana była bowiem jako samodzielna i niezależna od reszty, dzięki czemu teraz każdy może zacząć ESO tak jak tylko chce i poznawać fabułą wedle własnego życzenia. To bardzo ważna zmiana, o którą gracze prosili od lat, więc można śmiało powiedzieć, że Bethesda słucha swojej społeczności.

Jeśli zatem tak jak ja jesteście nowi w ESO, odnajdziecie się tu wręcz doskonale - sam podczas testów zwiedzałem Blackwood bez początkowej większej znajomości poprzednich epizodów dodawanych do gry i bawiłem się wyśmienicie. Sam Rich Lambert stwierdził podczas rozmowy z dziennikarzami, że jednym z najważniejszych celów na ten rok dla jego zespołu jest zatroszczenie się o nowych graczy, bo tych wraz z nadejściem nowej konsolowej wersji i po dołączeniu do rodziny Microsoftu będzie dość sporo. Jeśli zaś chodzi o nową krainę jaką jest wspomniane już Blackwood, całość została przygotowana po mistrzowsku i aż czuć tu ten mroczny, aczkolwiek przepełniony magią, klimat rodem z TES IV. 

Miasta są przepiękne i wypełnione masą aktywności pobocznych, wyglądem przypominając średniowieczną Europę Zachodnią, lochy zaś kręte i obsiane groźnymi przeciwnikami, wśród których znajdziecie zarówno znane wam stwory jak i wyspecjalizowanych w czarach i atakach dystansowych sługusów zła. Od reszty odstają tylko tereny pomiędzy zabudowaniami, które bywają miejscami nieco puste i nudnawe, ale może to wynikać z tego, że jako dziennikarze ogrywaliśmy wersję sprzed miesiąca, więc nie wszystko było tu jeszcze w pełni gotowe. Chociaż przyznam szczerze, że jak na edycję po której mogliśmy spodziewać się sporej liczby błędów, praktycznie w ogóle ich nie zauważałem, więc na samą premierę w czerwcu tytuł będzie dopieszczony na tip-top.

Kompanii do Kampanii (i nie tylko)

Kolejną nowością na jaką stawiają deweloperzy z ZeniMax Online Studios jest system Kompanów, będący swego rodzaju ukłonem w stronę tych graczy, którzy mimo wszystko sięgając po MMORPG preferują rozgrywkę solo. Zdaniem Richa Lamberta wprowadzany system Kompanów ma na celu uzupełnić nam braki w innych żywych graczach, gdy zdecydujemy się na zabawę w pojedynkę, lecz ich celem nie jest całkowite ich zastąpienie.

Najłatwiej przyrównać jest tę funkcję do towarzyszy w serii Diablo - zarówno w dwójce jak i trójce u naszego boku chodzili wojownicy pomagający nam podczas walki i umilający nam czas małą pogawędką. Kompanii w The Elder Scrolls Online są w tej kwestii podobni, aczkolwiek znacznie bardziej zaawansowani. Tutaj każdy z nich dostanie swój własny wątek fabularny, dedykowaną kategorię ekwipunku (z opcją wyłączenia jej wypadania w walce) oraz szereg możliwości rozwoju. Przedmioty przeznaczone Kompanom są dostępne wyłącznie dla nich, a więc my jako gracz nie możemy z nich skorzystać. Całość podzielona została na zestawy, więc nie będziemy mieli możliwości pogubić się w tym co znajdujemy.

Po spędzeniu z nimi kilku godzin śmiało jestem w stanie potwierdzić, że Kompanii są bardzo fajnymi towarzyszami broni, jednakże są zbyt mało inteligentni i zbyt bardzo "sztuczni", aby w pełni zastąpić kontakt z innymi żywymi graczami - jak więc widać, ZeniMax Online Studios doskonale zbalansowało swój najnowszy pomysł i jest to zgodne z pierwotnymi założeniami. O czym jednak warto pamiętać, każdy z Kompanów schowany będzie za barierą postępów fabularnych w grze, przez co nie od razu dorwiemy się do tego kogo tak naprawdę chcielibyśmy wziąć za swego towarzysza wyprawy w dalszej części zabawy. Z dwóch pierwszych tego typu person, zdecydowanie ciekawszą jest Mirri, podczas gdy Bastion zdaje się być bardzo "typowym" najemnikiem.

Brama do piekła?

Nadchodzące w czerwcu rozszerzenie The Elder Scrolls Online: Blackwood zapowiada się na najlepszy dodatek do wielkiego MMORPG Bethesdy od samego początku istnienia gry. Tytułowe Bramy Oblivionu z tegorocznego planu na rozwój ESO zabiorą nas w mroczne, spalone ogniem krainy, gdzie wyzwanie zagotuje nam krew w żyłach, a groźne potwory podkręcą emocje do samego zenitu. Sam przeżyłem już spory kawał tego co nas czeka na premierę i jestem pewien, że i Wy będziecie się tu dobrze bawić!

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Elder Scrolls Online.

Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper