Co oglądać w weekend – Netflix, HBO GO

Co oglądać w weekend – Netflix, HBO GO

Dawid Ilnicki | 01.04.2021, 22:30

Początek miesiąca to zwykle czas, w którym największe serwisy streamingowe przygotowują sporo nowości dla swoich użytkowników. Nie inaczej jest i tym razem, choć w trakcie najbliższego weekendu będzie można przede wszystkim odświeżyć sobie kilka filmowych klasyków, które pojawią się na przede wszystkim w ofercie Netflixa. W premiery świeżych produkcji celuje za to HBO GO.

W tym tygodniu przeglądamy oferty Netflixa i HBO Go.

Dalsza część tekstu pod wideo

Netflix

Początek kwietnia upłynie na Netflixie pod znakiem powrotu do rozrywkowej klasyki. Użytkownicy tej strony otrzymają bowiem możliwość odświeżenia sobie wielu dobrze znanych produkcji, które zawsze warto mieć na wyciągnięcie palca wskazującego na myszce. Filmami, które nie potrzebują szerszego przedstawienia są z pewnością “Batman” Tima Burtona, jeden z najczęściej powtarzanych przez polską telewizję obrazów “Ścigany” z pamiętnymi rolami Harrisona Forda i Tommy Lee Jonesa, a także trzy pierwsze części “Rambo”. Wszystkie trafiają do biblioteki w czwartek.

Ucieszą się również fani twórczości Johna Carpentera, którzy dostaną możliwość przypomnienia sobie takich filmów jak “Wioska przeklętych”, a także “Oni Żyją”. Niezwykle interesującą pozycją z lat 80-tych są “Ulice w ogniu” Waltera Hilla. Z kolei klasykami lat 90-tych można z kolei nazwać filmy “Uśpieni” Barry Levinsona, “Wywiad z wampirem” i “W imię ojca” z popisowymi rolami Daniela Day-Lewisa i Pete’a Postlethwaite’a,  a także “Junior” Ivana Reitmana z Arnoldem Schwarzeneggerem w bardzo nietypowej roli. Trochę dziwnie wygląda z kolei dodanie akurat drugiej części słynnego filmu Sama Raimiego “Darkman”, prawdziwego klasyka ery VHS, który jest lekko niedoceniony. „Darkman II: Powrót Duranta” (nie tworzone już przez Raimiego) wypada na jego tle zdecydowanie gorzej. Odważni, którzy mają akurat w domu duży zapas alkoholu, mogą spróbować seansu “Xanadu” pokracznego dzieła Roberta Greenwalda, pierwszego zwycięzcy Złotej Maliny w kategorii “Najgorszy film”.

Ci, którzy jeszcze nie zdołali wygospodarować sobie czterech godzin wolnego czasu na “Ligę Sprawiedliwości Zacka Snydera” mogą rozważyć obejrzenie wcześniejszego filmu tego reżysera z uniwersum DC, czyli “Batman vs Superman”, który również pojawi się w czwartek. Do listy zacnych staroci dodać należy z pewnością horror “Inni” Alejandro Amenabara, z całą pewnością jeden z najlepszych filmów grozy XXI-ego wieku. Gdyby ktoś chciał się jednak skusić na coś nietypowego powinien rozważyć obejrzenie “Piazza Fontana włoski spisek”, z widzianym ostatnio w świetnym  “Zdrajcy” Pierfrancesco Favino, opowiadający o okolicznościach i wyniku zamachu na bank w Mediolanie w 1969 roku. Środowa premiera tego filmu na Netflixie wygląda dużo ciekawiej niż choćby obraz “Jobs” z Michaelem Fassbenderem w roli głównej. Osobiście z pewnością nadrobię “Wszystko stracone”, głównie ze względu na osobę reżysera J.C. Chandora, a także nietypową, bo toczoną bez dialogów akcję, która dotyczy walki o życie samotnego żeglarza (Robert Redford) podczas sztormu.

HBO GO

Premierą tygodnia na HBO będzie oczywiście “Wonder Woman 1984” Patty Jenkins. To jeden z filmów, który stał się ofiarą obecnej sytuacji na świecie; gdyby nie pandemia, niezależnie od jego jakości, z pewnością byłby dziś hitem kinowym. Sprzyja mu za to z pewnością niedawna premiera reżyserskiej wersji “Ligi sprawiedliwości”, która była filmem szeroko dyskutowanym w mediach, z kolei nie sprzyjają niskie oceny - tak zawodowych krytyków, jak i widzów, którzy wyjątkowo nisko ocenili tę część przygód Diany Prince. Niezależnie od tego czy rzeczywiście jest to film tak zły jak (niemal) wszyscy mówią, pewnie znajdzie się wielu chętnych na sprawdzenie go, choćby po to by mieć podstawę do późniejszego narzekania na dzisiejsze kino superbohaterskie spod znaku DC. Premiera w czwartek.

W czwartek na stronę trafia również (i to w całości!) czwarty sezon serialu “Fargo”, który w niezwykle udany sposób nawiązuje do legendarnego filmu braci Coen z 1996 roku. Każdy z sezonów opowiadał kompletnie inną historię, wszystkie łączyła jednak gęsta atmosfera, bardzo podobne miejsce rozgrywania akcji i gwiazdorska obsada. W ostatni sezonie, który trafia do Polski kilka miesięcy po premierze w USA zagrali m.in. Chris Rock, Timothy Olyphant, Ben Whishaw, Jessie Buckley, a także Salvatore Esposito, czyli nie kto inny jak Gennaro Savastano z serialu “Gomorra”. Pozycja obowiązkowa jeśli chodzi o współczesne seriale!

Trzeciego kwietnia na stronę trafia druga odsłona całkiem udanej parodii kina szpiegowskiego, czyli “Kingsman: Złoty krąg”. Pierwszej części udało się w całkiem niezłym stylu połączyć kpiarski ton z typowo niedorzeczną fabułą bondo-podobną co zadziałało także dzięki świetnej obsadzie, w szczególności Taronowi Egertonowi i Markowi Strongowi. Twórca “Jedynki” Matthew Vaugh, wcześniej pokazał już zmysł do wykorzystywania, w nietypowy sposób, utartych fabularnych schematów (kino gangsterskie w “Przekładańcu”). “Dwójka” mi kompletnie umknęła, trafiając na długą listę filmów, które należy nadrobić, tym bardziej cieszy dodanie jej do biblioteki HBO. Przy okazji można będzie obejrzeć również pierwszą część tej serii. Z kolei “Terminator: Genysis” (na stronie HBO od piątku) można polecić wyłącznie najbardziej zatwardziałym fanom “Elektronicznego Mordercy”. 

Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper