HP: najbardziej wyczekiwane gry tej generacji?

HP: najbardziej wyczekiwane gry tej generacji?

Roger Żochowski | 16.11.2012, 18:15

Godziny dzielą nas już od premiery Wii U i nie trzeba chyba nikomu przypominać, że dni konsol obecnej generacji są już policzone. Niemniej jednak zanim to nastąpi czeka nas jeszcze sporo grania. Jakie są 3 najważniejsze tytuły, na które czekacie na current-genach?

Pytanie tygodnia:  3 najbardziej wyczekiwane (jeszcze nie wydane) gry tej generacji?

Dalsza część tekstu pod wideo

 

Roger
 

Znajomi, którzy w przypadku wirtualnego futbolu wybierają Fifę, nie raz zarzucali PES-owi, że padają w nim czasem przypadkowe bramki, a bramkarze potrafią popełniać głupie błędy. Ciężko z tym się nie zgodzić, ale w tym właśnie tkwi między innymi siła tej gry - w nieprzewidywalności. Dlaczego o tym piszę? Bo w minioną środę na boiskach działy się istne cuda. Na przykład 4 bramki Ibrahimovicia w meczu z Anglią, w tym jedna, która jest tak niewiarygodna, że z miejsca przyznałem jej tytuł bramki roku.

 



Po drugiej stronie barykady mamy Neymara, który w koncertowy wręcz sposób zmarnował karnego dla Brazylii. Chowa się nawet słynne pudło Ramosa. Pisząc krótko, kolejna satelita powędrowała w kosmos. Cóż, każdy może mieć zły dzień...

 

 

PS. Macie gorące pozdrowienia od Ściery, który znów zaczyna łapać bakcyla na granie, pykając w klasycznego Indiana Jonesa.

 

Pytanie tygodnia:
1. Yakuza 5
2. The Last of Us
3. Devil May Cry
(na ławce rezerwowych Tomb Raider i Ni No kuni, bo Versusa na 99% nie będzie na obecnej genracji)
 

 

Zax
 
Yoł! W tym tygodniu moim małym growym odkryciem okazało się polskie Zombie Driver HD. Nie znoszę tematu zombiaków (przejadł mi się 2 lata temu) i z wielką rezerwą podchodziłem do gry studia EXOR, ale okazało się, że szczecińska ekipa zmontowała bardzo sympatyczną strzelaninę, którą można nazwać połączeniem GTA2 z Twisted Metal. Pal licho temat zombiaków! Gra jest idealna na krótkie, odmóżdżające sesje. Rzućcie okiem na gameplay poniżej. W 184 numerze PSX Extreme znajdziecie też krótką recenzję rzeczonej naparzanki.

Co do najbardziej wyczekiwanych gier na current-genach, to mam wrażenie, że większość tytułów, na które byłem napalony jak szczerbaty na suchary już powychodziła (najtrudniej upływały mi chyba ostatnie tygodnie czekania na Skyrim i XCOM).

Dragon Age II może i było dziwne i sklecone trochę zbyt pospiesznie, ale BioWare zaproponowało przynajmniej trochę inny scenariusz niż w przeciętnym zachodnim RPG-u fantasy. Czekam zatem na Dragon Age III - w szczególności, że deweloperzy zapowiedzieli już, że poprawią niedopatrzenia z "dwójki" - m.in. świat ma przypinać rozmiarami sandboksowe role-playe i nie będzie zbudowany na zasadzie „kopiuj-wklej”.
 
Pytanie tygodnia:
- Dragon Age III
- Final Fantasy XV (czyli Versus XIII pod inną nazwą;)
- Far Cry 3/GTA V
 
 
Psyko
 

Tak jak można było się spodziewać Halo 4 i Forza Horizon rozwaliły system, dostarczając najwyższej próby rozrywki w swoich gatunkach. Swoją drogą obie wyglądają wręcz obłędnie i jednak te 7-letnie pudełko zwane Xboksem 360 w zanadrzu ma jeszcze kilka sztuczek. Bądź co bądź, przyszłoroczna premiera któregokolwiek z next-genów byłaby więcej niż wskazana - chyba każdy z nas ma ochotę odpakować nowy sprzęt, podłączyć go pod TV i zbierać szczękę z podłogi. Do końca roku sytuację ratuje jeszcze moc potężnych zapowiedzi z Grand Theft Auto V, ale co z okresem świątecznym 2013 i rokiem 2014? Ten czas musi już należeć do przyszłej generacji. Ach marzy mi się nowy X z niespodzianką w postaci wystrzelonego w kosmos Project Gotham Racing 5...

Czekając na śnieg szoruje wśród walnych zgromadzeń liści zalegających na chodnikach i gdy tylko nie siedzę z padem w łapach, odliczam dni do kolejnych odcinków The Walking Dead. W temacie zombie pojawił się ostatnio także zwiastun World War Z z Pittem, w którym truposze biegają niczym rozjuszone insekty. Może być ciekawie.

 



Pytanie tygodnia: Grand Theft Auto V - wiadomo, będzie kozak tej generacji, objawienie i manna z nieba, Tomb Raider - nowa Lara jest śliczna, a sama gra wygląda na świetne doświadczenie, BioShock Infinite - nie ma szans, aby Levine i ekipa zawiedli.
 

 
Monika
 

Oczywiście mój tydzień minął pod hasłem "Future is Black". Kampanię Black Ops 2 wciągnęłam nosem w ciągu dwóch nocek, a to był zaledwie początek! Misje choć momentami strasznie przekombinowane i momentami wkurzające, są zróżnicowane i nie nudzą. Wydawać by się mogło, że futurystyczne gadżety zmiksowane z akcjami w przeszłości, w których jeździmy np. konno to mieszanka nie do przełknięcia. A jednak Treyarch zrobił to po mistrzowsku! Choć BO2 nie jest tak widowiskowy jak MW, to wykręcona fabuła, mnogość lokacji, a nawet wprowadzenie misji opcjonalnych, daje ogromny fun. Do tego patent znany chociażby z Mass Effect, czyli wprowadzenie możliwości podejmowania decyzji i ich wpływ na zakończenie są dodatkowym smaczkiem. CoD:BO2 to nadal stary, dobrze znany shooter, ale w nowym wcieleniu, który mi osobiście bardzo przypadł do gustu.

Do multi BO2 jak na razie przysiadłam jedynie na chwilę i dopóki nie odkryję alternatywnego zakończenia, raczej nie będę zaglądać na serwery. Poza tym zostało mi jeszcze Halo 4 na legendary, ponieważ i tu chcę zobaczyć kilka dodatkowych sekund zakończenia jakie odkrywa przejście gry na najwyższym poziomie trudności. Ekipa 343 Industries pokusiła się też o wprowadzenie trybu Spartan Ops, co jest dla mnie świetnym zabiegiem. Serwowane w odcinkach zadania, przydają się jako trening przed rozgrywkami sieciowymi, ponieważ są nagradzane punktami doświadczenia. Dzięki temu wchodząc na serwery, możemy uniknąć tak bolesnego łomotu od wylewelowanych graczy, bo XP zdobyte w owym trybie, pozwala chociaż w niewielkim stopniu odblokować wyposażenie naszego Spartanina i przygotować najwygodniejszy dla nas pakiet, którego używać będziemy w potyczkach online'owych.

Chociaż zarówno multi Halo jak i B.O. 2 mnie zainteresowało, to na razie odpuszczam oba tytuły. Zbyt dużo ciekawych gier zostało do przejścia w singlu, Resident Evil 6, X-com:E.U., Borderland 2, niedługo nowy Hitman i Far Cry... do Nowego Roku będzie czym wypełniać wolne wieczory. ;)



PS. Podobno Epic Mickey ma być zajebongo! Kurde... chyba muszę się leczyć!
 

 

Loganek
 

Pierwszy raz od dłuższego czasu zdarzyło mi się udać do kina trzy razy na jeden film. Skyfall. Nawet nie pamiętam jaki był poprzedni. Za pierwszym razem była to ciekawość kinomana. Drugi, zaproszenie mojej drugiej połówki. Trzeci, prezent dla mojej mamy, bo raczej ani ona, ani ja nie dożyjemy do 100-lecia Jamesa Bonda. I po tych wszystkich seansach uważam, że nie jest to najlepszy Bond w historii, ale drugi z kolei. Która odsłona zasługuje na tytuł naj? Nie wiem, musiałbym poświęcić temu długie rozmyślania, a aktualnie wolę pograć w Assassin's Creed III. Może Wy podzielicie się swoimi typami, w ramach dodatkwowego pytania tygodnia?

Z beczki książkowej polecam Wam "Filozofia sukcesu", czyli f**k it? Johna C. Parkina. Od dłuższego czasu nie miałem styczności z tak fajną pozycją. Jeśli zastosujecie rady jakich udziela autor, Wasze życie naprawdę może ulec zmianie w pozytywnym sensie. Wiem, że brzmi to jak prawda objawiona. Powiem, więc tak - na mnie ta pozycja miała duży wpływ i nie żałuję, że poświęciłem jej czas.

Pytanie tygodnia:
Metal Gear Solid: Ground Zeros
Bioshock: Infinite
Beyond: Two Souls

Roger Żochowski Strona autora
Przygodę z grami zaczynał w osiedlowym salonie, bijąc rekordy w Moon Patrol, ale miłością do konsol zaraziły go Rambo, Ruskie jajka, Pegasus, MegaDrive i PlayStation. O grach pisze od 2003 roku, o filmach i serialach od 2010. Redaktor naczelny PPE.pl i PSX Extreme. Prywatnie tata dwójki szkrabów, miłośnik górskich wspinaczek, powieści Murakamiego, filmów Denisa Villeneuve'a, piłki nożnej, azjatyckiej kinematografii, jRPG, wyścigów i horrorów. Final Fantasy VII to jego gra życia, a Blade Runner - film wszechczasów. 
cropper