Star Wars od Ubisoftu - nie boję się o jakość nowego projektu Francuzów

Star Wars od Ubisoftu - nie boję się o jakość nowego projektu Francuzów

Mateusz Wróbel | 10.02.2021, 21:30

Massive Entertainment, studio należące do Ubisoftu, opracowuje już nową grę opartą na licencji Star Wars. Zapowiada  się ona bardzo intrygująco. Dlaczego? O tym i innych rzeczach związanych z Gwiezdnymi Wojnami przeczytacie w dalszej części tekstu.

Dokładnie 13 stycznia bieżącego roku dowiedzieliśmy się, że nad największą marka Disneya - w dziedzinie gier - nie będzie pracować już jedynie Electronic Arts. Lucasfilm Games, czyli licencjodawca marki Star Wars dla deweloperów tworzących gry wideo, poinformowało swoją społeczność, że nawiązało współpracę z... Ubisoftem, a dokładniej to z twórcami bardzo ciepło przyjętej serii Tom Clancy's The Division.

Dalsza część tekstu pod wideo

Gier Star Wars będzie jeszcze więcej

Star Wars od Ubisoftu - nie boję się o jakość nowego projektu Francuzów

Początkowo mogło wydawać się, że "elektronicy" zostali totalnie odsunięci od Star Warsów i nie wprowadzą na rynek już żadnego tytułu zleconego przez LucasFilm Games. Nic bardziej mylnego, bowiem po niespodziewanym ogłoszeniu licencjodawcy Electronic Arts oznajmiło, iż ich zespoły opracowują kolejne produkcje osadzone w uniwersum space opery.

Trudno obecnie powiedzieć nad czym dokładnie pracuje EA. Wszystkie znaki na niebie wskazują, iż będzie to albo nowy Battlefront lub pełnoprawna kontynuacja wysoko ocenianego Star Wars Jedi: Upadły zakon. Raczej nie mamy co liczyć na nowe IP, bo nimi prawdopodobnie zajmie się Ubisoft i inne zespoły, z którymi LucasFilm Games (warto w tym momencie zaznaczyć, że producenci szukają kolejnych firm/zespołów, które tworzyłyby gry Star Wars) będzie chciało współpracować.

Dzisiaj nie będziemy skupiać się na "elektronikach" czy potencjalnych studiach, na które są skierowane oczy wyżej wymienionego licencjodawcy. Porozmawiamy natomiast o zapowiedzianym niespełna miesiąc temu projekcie Ubisoftu, który - aż sam się temu dziwię - zapowiada się dosyć intrygująco. Dlaczego?

Massive Entertainment największą nadzieją?

Star Wars od Ubisoftu - nie boję się o jakość nowego projektu Francuzów

W pierwszej kolejności warto sprawdzić, który zespół Francuzów pracuje nad ową pozycją. Jest to Massive Entertainment, szwedzkie studio założone w 1997 roku, a w 2008 roku przejęte przez Ubisoft. Skandynawscy twórcy, chcąc zaprzyjaźnić się z systemami i zasadami giganta w branży gier wideo, pomagali głównym ekipom w pracach nad Assassin's Creed: Revelations oraz Far Cry 3, aby w późniejszym czasie wydać sieciowego The Division.

Nie wiem jak Wy, ale ja z obiema częściami strzelankowej serii mam bardzo dobre wspomnienia. Jedynkę przede wszystkim wyróżniał przepiękny świat, którego aż chciało się zwiedzać, a dwójka zebrała w sobie wszystko to, co wyróżniało pierwszego The Division, ulepszając wiele elementów i wprowadzając parę bezpiecznych nowinek. W moim odczuciu był to strzał w dziesiątkę.

Wracając jednak do sedna tematu, Star Wars od Ubisoftu zapowiada się intrygująco zważywszy na to, kto sprawuje nad nim pieczę. Nie są to jedne z głównych zespółów odpowiadających za Asasyny (oddział Quebec), Far Cry'e (Montreal), czy Watch Dogsy (Toronto), co daje mi ogromną nadzieję na to, iż nie otrzymamy źle zapełnionych terenów czy zadań mających jedynie sztucznie przedłużyć czas rozgrywki.

Zapewne powiecie: "ale to Ubisoft, tutaj będzie na 100% miliard pytajników i mapa większa od Odyssey", ale ja nie do końca z tym stwierdzeniem się zgodzę. Francuzi nie są ślepi i powoli zaczynają eliminować ze swoich map żałosne aktywności, z którymi mieliśmy do czynienia m.in. w Assassin's Creed: OdysseyAssassin's Creed: Origins, czego świetnym przykładem jest Assassin's Creed Valhalla - osoby, które w najnowszą odsłonę marki o zakapturzonych zabójcach grały, wiedzą o czym mówię. Można tutaj dostrzec nawet wzorowanie się na Red Dead Redemption 2, choć do osiągnięcia jakości aktywności opcjonalnych prezentowanych przez Rockstara, Ubisoft musi przebrnąć jeszcze przez daleką drogę.

The Division jest poniekąd powiewem świeżości

Star Wars od Ubisoftu - nie boję się o jakość nowego projektu Francuzów

Ponadto, odnoszę wrażenie, że Ubisoft mocno ufa Massive Entertainment. Przypomnijmy, że Szwedzi są autorami silnika Snowdrop (którego zaprojektowanie z pewnością nie należało do najtańszych inwestycji giganta), na którym stworzono oba The Divisiony, a teraz oparte są  i nowe Star Warsy. Dwa ostatnie projekty skandynawskich deweloperów pod żadnym względem nie przypominały Asasynów czy Watch Dogsów, co może także sugerować, że największe szychy w Ubisofcie nie stoją z batami nad Szwedami mówiąc im, ile pytajników mają dodać.

Oczywiście pierwszy, jak i drugi The Division aktywności poboczne posiadały, ale przypomnijmy sobie, na jakim poziomie one stały w porównaniu z, przykładowo, Assassin's Creed Odyssey. W tym pierwszym przypadku za ich wykonanie zostawaliśmy zawsze sowicie wynagradzani w postaci punktów umożliwiających rozwój swoich baz i odblokowania nowych umiejętności/funkcji, a w przypadku serii skupiającej się na zakapturzonych zabójcach - jedynie parę przedmiotów, przez które robił nam się niepotrzebny syf w ekwipunku. Szalę zwycięstwa sieciówki od Massive Entertainment przechyla również fakt, że każda lokacja była - można śmiało rzec - powiewem świeżości, a o przejedzeniu materiałem nie było mowy.

Star Wars od Ubisoftu nie będzie typową produkcją Francuzów?

Star Wars od Ubisoftu - nie boję się o jakość nowego projektu Francuzów

Dlatego też cieszę się, że to Szwedzi sprawują pieczę nad Star Warsami, a nie Quebec, Montreal czy Toronto, czyli ekipy, które mogłyby zrobić z ww. pozycji kolejnego Asasyna/Far Cry'a/Watch Dogsa. Z drugiej strony... co powiecie na The Division na sterydach, które stawiłoby większy nacisk na opowieść fabularną?

Ubisoft potwierdził niespełna miesiąc temu, że projekt tworzony przez Szwedów to zupełnie nowa, fabularna gra z otwartym światem w uniwersum Star Wars. Co najważniejsze, nigdzie nie ma wzmianki o tym, czy będzie to tytuł skierowany dla osób uwielbiających produkcje single-player, co przygotowuje nas na ewentualne ogłoszenie sugerujące, iż projekt zlecony przez LucasFilm Games będzie tak naprawdę kooperacyjnym projektem, którego poznamy wraz ze swoimi znajomymi. Ja osobiście bym się na taki obrót spraw nie obraził, ale pod warunkiem, iż otrzymamy naprawdę wciągającą fabułę - a najnowsze ogłoszenia o prace sugerują, że tak właśnie będzie.

Massive Entertainment poszukiwał (do prac nad grą w uniwersum Star Wars) w styczniu kogoś, kto objąłby trzy ważne stanowiska: Senior Writer, Senior Game Designer oraz Cinematic Narrative Designer. Szczególnie ciekawie brzmiała pierwsza oferta pracy, bowiem zdradziła ona, że w grze pojawią się szczegółowe opisy przedmiotów i dziennik wypełniony treścią poszerzającą wiedzę o świecie. Ponadto, głównym obowiązkiem osoby na stanowisku Senior Writer będzie kreowanie rozmaitych postaci, rozwijanie ich osobowości i pisanie dialogów.

Z kolei trzecia oferta pracy mówi, iż wyżej wymieniona produkcja zaoferuje wiele innowacyjnych zadań, które będą powiązane z całą grą. Być może wpłyną one na rozwój kampanii fabularnej, tak jak w przypadku Mass Effect 2, ale równie dobrze może oznaczać to system rodem z pierwszego The Division i ulepszanie trzech skrzydeł w bazie, więc nie otwierajmy jeszcze szampana...

Ubisoft, nie zawiedź mnie!

Star Wars od Ubisoftu - nie boję się o jakość nowego projektu Francuzów

Kończąc tekst - jestem optymistycznie nastawiony do projektu Massive Entertainment. Wierzę w ich możliwości i mam nadzieję, że dostarczą - tak jak dzisiaj zaznaczył prezes Ubisoftu, Yves Guillemot - przełomową pozycję, która zszokuje wszystkich. Teraz musimy jedynie uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejne wieści, a te prędko nie przybędą, bowiem Szwedzi w pierwszej kolejności dostarczą na rynek przez wielu zapomnianego Avatara - jego premiera ma odbyć się do pierwszego kwartału 2023 roku.

Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper