Naughty Dog - sięgając gwiazd. Czym będzie nowy projekt studia? [OPINIA]

Naughty Dog - sięgając gwiazd. Czym będzie nowy projekt studia? [OPINIA]

Krzysztof Grabarczyk | 24.01.2021, 18:00

Po otrzymaniu ponad 200 nagród, wyróżnień, uznaniu wśród milionów graczy, Naughty Dog w końcu zaczyna wspominać o pierwszych planach na przyszłość. Neil Druckmann wspomniał o chęci realizacji nowego Half-Life, co oczywiście jest wieloletnią fantazją wielu fanów cyklu Valve. 

Raczej wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że owa ambicja reżysera The Last of Us Part II pozostanie w sferze marzeń. Wygląda jednak na to, że zespół na poważnie rozpoczyna swój kolejny projekt. PlayStation 5 dopiero się rozkręca, magicy z Naughty Dog zapewne okiełznali peryferia konsoli. Pozostaje więc pytanie - czego możemy się spodziewać?

Dalsza część tekstu pod wideo

Sięgając wstecz

Naughty Dog - sięgając gwiazd. Czym będzie nowy projekt studia? [OPINIA]

Studio założone przez Andy'ego Gavina oraz Jason Rubin'a od czasów Uncharted 3: Oszustwo Drake'a zaczęło pracować nad dwoma grami jednocześnie. Wtedy przecież na dobre rozpoczęto produkcję The Last of Us (2013, PlayStation 3). Po ukończeniu finału trylogii Drake'a, wszystkich przekierowano do prac nad niezwykłą wyprawą Joela oraz Ellie. Do czego zmierzam? Najprawdopodobniej taką samą taktykę zastosowano w przypadku Uncharted 4 i The Last of Us: Part II. Istnieje zatem niemałe prawdopodobieństwo włączenia pozostałej ekipu na ukończenie nowej gry. A może wcale nie takiej nowej? Ambicje studia są jak zawsze, bardzo szerokie. Nie bez powodu ten deweloper jest określany mianem najlepszego pod skrzydłem Sony. 

Pamiętajmy, że Naughty Dog w międzyczasie przygotowuje tryb sieciowy do kontynuacji historii w Seattle. Wydawca nie pozwoli także na zaniedbanie takich lukratywnych cyklów jak chociażby Uncharted, o The Last of Us już nawet nie wspominając. Chociaż na część trzecią poczekamy jeszcze co najmniej pięć lat. Tak poruszającej i technicznie wyprzedzającej swoje czasy wizji nie tworzy się w ciągu dwóch, trzech lat. W końcu z doświadczenia wiemy, że każdy szczegół jest dopracowany do perfekcji, niczym opera. A to siłą rzeczy wymaga odpowiedniego czasu, zasobów i skupionej myśli twórczej. Tak, aby efekt końcowy przebił nawet samych twórców. To zadanie, z którymi radzą sobie nieliczni producenci gier, traktujący swoją pracę jako coś więcej niż tylko rzemieślniczą robotę. W Naughty Dog gier się nie produkuje tylko tworzy, niczym dzieła sztuki. 

Coś nowego?

Naughty Dog - sięgając gwiazd. Czym będzie nowy projekt studia? [OPINIA]

Ostatnim nowym znakiem handlowym, jaki powstał w kuluarach studia jest oczywiście The Last of Us. Marka stała się potężna już w momencie swojego debiutu. Nic dziwnego, prawda? Jesteśmy już po głośnej części drugiej, kontynuacjacja to rzecz oczywista, i nie ukrywają tego sami twórcy. Nie bez powodu osławiony już Neil Druckmann określił ewentualne prace nad sequelem jako wyzwanie. W sumie to dewiza przyświecająca każdemu nowemu projektowi zespołu. Chociaż w przypadku The Last of Us: Part III ekipa raczej wie na czym stoi, ponieważ wykreowany przed laty, pandemiczny świat należy po prostu upiększyć, dopasować historię i zarysować profile bohaterów. W tej dziedzinie, warsztat Naughty Dog jest dla reszty zajmujących się tworzeniem gier, źródłem inspiracji. Prawdziwym wyzwaniem okaże się jednak decyzja o rozpoczęciu prac nad czymś zupełnie nowym, nieznanym. To przecież zawsze więcej pytań niż odpowiedzi. A te pojawiają się dopiero wówczas, gdy oddzielnie opracowywane składowe gry, po zestawieniu ze sobą, zaczynają współgrać.

Sporo mówi się o rzekomej nowej grze z nurtu science-fiction. W świetle nieokreślonego odsunięcia marki Killzone na dalszy plan, to bardzo ciekawa perspektywa. Jeszcze przed The Last of Us, Naughty Dog w oczach większości graczy stanowiło obraz firmy, która lubuje się w cukierkowych, groteskowych i mniej poważnych tematach. Potwierdzeniem tego wniosku były oczywiście Crash Bandicoot czy Uncharted. Nie spodziewano się jednak, że studio dostarczy tak dosadną, emocjonalną i poruszającą historię, w brutalnej i nieludzkiej rzeczywistości. Dlatego jestem pewien, że jeśli otrzymamy tytuł osadzony w si-fi, zespół ponownie nas zaskoczy. Ciężko na chwilę obecną stwierdzić, o jakiej inspiracji mowa, czego może dotyczyć scenariusz i sam rdzeń rozgrywki. W horrorowej otoczce ekipa sprawdziła się wzorowo. Kiedy ostatnio zagraliśmy w coś wysokobudżetowego w stylu Dead Space? No właśnie. Studio obiera również koncepcję tworzenia gry w realiach fantasy. Wiedźmin, anyone?

Świetlana przyszłość

Naughty Dog - sięgając gwiazd. Czym będzie nowy projekt studia? [OPINIA]

Oczekiwania z naszej strony będą jak zawsze ogromne, czego studio jest w pełni świadome. Nigdy nie otrzymaliśmy z ich ręki produktu niedopracowanego, niekompletnego. Stąd ten ogromny kredyt zaufania. Nowym projektem może być zarówno kolejne Uncharted, The Last of Us lub zupełnie nowy tytuł. Wciąż nie doczekaliśmy się stosownej aktualizacji pod możliwości PlayStation 5 dla drugiej części historii Ellie Williams. Co może sugerować, iż trwają prace nad całkowitym odświeżeniem, które pojawi się latem wraz z dodanym trybem sieciowym. Rzecz jasna, to zdecydowanie poniżej ambicji druckmannowej filozofii dostarczania emocjonalnie poruszających historii. Z drugiej strony, słaba pierwsza połowa roku pod względem wydawniczym, może przyczynić się do wydania takiej edycji. 

PlayStation 5 w swoim dopiero rozpoczętym cyklu życia dostarczy nam co najmniej dwie produkcje z logiem studia. Dawno nie było zupełnie nowej marki od Naughty Dog. Wizja gry w kosmicznym uniwersum daje nieograniczone pole w zakresie fabuły i zróżnicowania światów, jeśli tytuł zaoferuje nieograniczoną eksplorację. Dla ekipy to nowe, ogromne i nieznane wyzwanie. Ale jedną z cech bycia lepszym, jest przecież stawianie sobie wyzwań. Czy zatem według Was, szykuje się nam kolejne, wielkie przedsięwzięcie, wykraczające poza dotychczasowe preferencje studia? Dajcie znać w komentarzach. 

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Last of Us Part II.

Krzysztof Grabarczyk Strona autora
cropper