Naughty Dog vs. Santa Monica - które studio powinno zrobić grę sci-fi dla Sony?

Naughty Dog vs. Santa Monica - które studio powinno zrobić grę sci-fi dla Sony?

Mateusz Wróbel | 21.01.2021, 22:00

Sony powinno na dziewiątą generację dostarczyć swojej społeczności nowe IP, które swoją tematyką zahaczałoby o gatunek science fiction. Poniżej opisuję, które studio - według mnie - powinno zająć się nową marką, a także jak potencjalny projekt może wyglądać.

Nigdy nie przepadałem za Killzonem - na wieść, że umarła marka, nad którą pieczę sprawowało Guerilla Games we współpracy z Sony, wzruszyłem jedynie ramionami... i to byłoby na tyle. Nie wariowałem za tą serią, nie zagłębiałem się w fabułę i traktowałem ją zawsze jako szybką przygodę, o której zaraz zapomnę. Nie inaczej było z Killzone: Shadow Fall, którego kampania była tak nijaka, że nie pamiętam nawet imion najważniejszych bohaterów.

Dalsza część tekstu pod wideo

Ubogie portfolio

Naughty Dog vs. Santa Monica - które studio powinno zrobić grę sci-fi dla Sony?

Holendrzy odpowiadający za wyżej wymienione IP zdecydowanie lepiej poradzili sobie przy Horizon Zero Dawn, które także zahacza tematyką o science fiction. Historia Aloy - choć nie górnych lotów - potrafiła zaciekawić, a wyciśnięcie ostatnich soków z konsol PlayStation 4 robi ogromną robotę nawet do dzisiaj. To jedna z najpiękniejszych, jak nie najpiękniejsza gra dostępna na past-geny "niebieskich". Cieszę się więc, że Guerilla może teraz w spokoju rozwijać Horizon Forbidden West, a nie myśleć nad kolejnym Killzonem.

Jednakże wraz z zamrożeniem wspomnianej na początku tekstu marki półka Sony z podpisem "produkcje sci-fi" zmalała, a przecież - w trakcie ósmej generacji - nie była ona wypełniona po brzegi. Jasne, otrzymaliśmy Horizon Zero Dawn, Detroit: Become Human czy inFamous: Second Son, ale to wciąż za mało patrząc, jak dużo można wycisnąć z tegoż gatunku. Pokazało to chociażby BioWare w swoich latach świetności za sprawą trylogii Mass Effect.

Mass Effect od Bethesdy?

Naughty Dog vs. Santa Monica - które studio powinno zrobić grę sci-fi dla Sony?

W moim odczuciu japońskiemu gigantowi wciąż brakuje w swoim portfolio marki, która rozgrywałaby się w dalekiej przyszłości i jednocześnie umożliwiałaby zainteresowanym kosmiczne podróże między planetami, czy nawet wypady poza obręb Drogi Mlecznej. I tak, zdaję sobie sprawę z tego, że brzmi to jak kolejna część najpopularniejszej marki BioWare, ale wciąż nie mogę zrozumieć, dlaczego żaden z wydawców nie próbował zrobić czegoś podobnego, patrząc na popularność Johna Sheparda w sieci. Przypomnijmy, że od premiery Mass Effect 3 minęło już ponad 8 lat.

Jedynie Bethesda - można rzec - czasami zajrzy do prac kanadyjskich deweloperów. Skyrim ma wiele wspólnych cech z marką Dragon Age, a teraz Todd Howard opracowuje również Starfield - RPG-a w kosmosie, który wzmocni immersję za sprawą rozszerzenia roli postaci niezależnych, często mocno zaniedbywanych przez innych deweloperów. Ponadto, twórcy oddadzą nam możliwość eksploracji ogromnego świata, która ma być bardzo przyjemna dzięki nowemu, autorskiemu silnikowi graficznemu oferującymi m.in. bardziej skomplikowane animacje od tych, które mogliśmy zauważyć do tej pory w produkcjach Amerykanów.

Odpoczynek od korytarzówek?

Naughty Dog vs. Santa Monica - które studio powinno zrobić grę sci-fi dla Sony?

Wracając natomiast do potencjalnego projektu Sony, nie chciałbym, żeby była to kolejna liniowa korytarzówka, jak właśnie wyżej wymienione Killzone: Shadow Fall. Wiem jednak, że proszę o niemożliwe, bo Japończycy nie są skorzy do tworzenia tytułów przepełnionych wyborami (nie licząc oczywiście interaktywnych przygodówek, bo one na tym się skupiają), nie wspominając już nawet o jakichkolwiek RPG-ach.

Szkoda, bo tak jak wspomniałem wyżej, takiej marki zdecydowanie brakuje Sony - RPG-a sci-fi rozgrywającego się w otwartym świecie, przepełnionego moralnymi wyborami, dobrze zaprojektowanymi zadaniami pobocznymi zmuszającymi do refleksji, czy też ciekawie napisanych bohaterów - nie tylko głównych, ale i również tych mniej ważnych w wątku głównym. Co więcej, stworzenie takich gier (oraz wypuszczenie Starfielda) byłoby mocnym kopem dla BioWare, które w końcu - mam taką nadzieję - przetarłoby oczy i zauważyło, że ich zapowiedziany pod koniec zeszłego roku nowy  może zostać zmiażdżony przez produkcję konkurentów, o ile nie zaoferuje on wyczekiwanej jakości.

Skoro już przedstawiłem, jaki projekt sci-fi marzy mi się od Sony, to teraz trzeba zastanowić się, które studio mogłoby nad nim popracować. Byłaby to ogromna gra, więc myślę, że pod uwagę trzeba wziąć Santa Monica i Naughty Dog (Bend jest zajęte zapewne nowym Days Gone, Insomniac prawdopodobnie rozpocznie prace nad kolejnym Spider-Manem, a Guerilla pokazało, że niezbyt idzie im praca "nad przyszłością").

Santa Monica...

Naughty Dog vs. Santa Monica - które studio powinno zrobić grę sci-fi dla Sony?

W pierwszej kolejności skupmy się na tym pierwszym zespole, który obecny rok spędzi jeszcze nad przygotowywaniem do premiery na sprzęty Sony. Trzeba przypomnieć, że Cory Barlog już niejednokrotnie wspominał - a raczej teasował bawiąc się ze społecznością - o potencjalnym tytule sci-fi, zmieniając zdjęcie profilowe i tło na Twitterze, czy publikując niejednokrotnie zaszyfrowane wiadomości.

Co więcej, Santa Monica na przestrzeni 2012-2013 roku rzekomo pracowało jednocześnie nad dwoma produkcjami - God of War: Wstąpienie oraz - ku zdziwieniu - projektem sci-fi (deweloperzy dłubali nad nim przez dwa i pół roku, jak podał brytyjski Eurogamer), który został anulowany w 2014 roku z niewiadomych przyczyn. W tym samym czasie amerykańską ekipę opuścił m.in. Stig Asmussen, który pełnił rolę głównego projektanta rzeczonej, skasowanej gry. 

Jeśli popatrzymy na daty premier tytułów, które opracowywało Santa Monica Studio, możemy zauważyć sporą dziurę między 2013 a 2018 rokiem. W 2013 zadebiutowała czwarta część serii God of War (prequel trylogii Kratosa), a w 2018 na PlayStation 4 pojawiło się God of War (2018), więc można śmiało uznać, że projekt sci-fi od Sony naprawdę został wyrzucony do kosza (jego grafiki koncepcyjne zobaczycie poniżej).

Sony Santa Monica cancelled IP concept arts (Darkside?)

Skupmy się jednak na teraźniejszości. Santa Monica już zbroi się do kolejnej gry szukając np. dyrektora artystycznego, który zająłby się tworzeniem nowego, jak dotąd niezapowiedzianego projektu. A skoro o God of War Ragnarok już wiemy, to istnieje spore prawdopodobieństwo, że będzie to nowe IP od Cory Barloga - ogromnego fana gatunku science fiction. 

Naughty Dog...

Naughty Dog vs. Santa Monica - które studio powinno zrobić grę sci-fi dla Sony?

Z kolei Naughty Dog jest wolne już teraz. Ekipa dowiozła The Last of Us Part II i nad nową produkcją pracuje już od września poprzedniego roku. Szef zespołu, Neil Druckmann, oznajmił w swoim niedawnym wpisie na Twitterze, że tworzą "coś bardzo fajnego". Coś bardzo fajnego, czyli do tego wora mógłbym śmiało wrzucić i Uncharted 5, i The Last of Us 3, jak i nowe IP, bowiem od mistrzów kodu przyjąłbym wszystko z otwartymi rękami.

Jednakże udostępnione wczoraj rzekome grafiki koncepcyjne z nowego tytułu Naughty Dog pobudziły społeczność PlayStation i dały im nadzieję, że Amerykanie tworzą coś ala Dragon Age, bowiem na obrazkach mogliśmy zauważyć szamankę o zielonych oczach oraz wojowniczkę siedzącą na głowie smoka - swoim trofeum. Nie jest to na pewno mój wymarzony kosmos i podróże międzygalaktyczne, a bardziej świat fantasy. 

Raczej zespół Druckmanna

Naughty Dog vs. Santa Monica - które studio powinno zrobić grę sci-fi dla Sony?

Podsumowując - odnoszę wrażenie, że to Naughty Dog lepiej odnalazłoby się w stworzeniu otwartego świata czy zaprojektowaniu planet, które potem moglibyśmy eksplorować. Santa Monica miało już w tym temacie swoją szansę w przeszłości (projekt, o którym wspominałem wyżej miał być open-worldem z ogromnym naciskiem na eksplorację), ale ich projekt został wyrzucony do kosza zapewne nie przez widzimisię Sony, a przez inne, poważniejsze problemy podczas developingu. Ponadto, mam przeczucie, iż Cory Barlog jest bardziej skory do stworzenia korytarzówki w stylu Dead Space'a czy Obcego, aniżeli tworzenia bardziej nieliniowego świata, co mogą sugerować jego wpisy na Twitterze.

Obecnie możemy jedynie spekulować. Jestem jednak pewny, że choć jeden z dwóch wyżej wspomnianych zespołów na pewno przygotuje na dziewiątą generację nowe IP, które będzie swoją tematyką zahaczało o gatunek science fiction lub fantasy. Cieszę się niezmiernie z tego powodu i mam nadzieję, że na pierwsze szczegóły nie będziemy musieli czekać aż do połowy/końcówki 2022 roku. 

Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper