Drawn to Death od twórcy Twisted Metal będzie grą free-to-play
David Jaffe znany bardziej jako twórca Twisted Metal oraz kampanii #GoFuckYourself pozwolił sobie odpowiedzieć fanom za pośrednictwem Reddita i Twittera na kilka pytań dotyczących nadchodzącego .
Ciężko odmówić Davidowi uroku. Jeśli nie kojarzycie serii Twisted Metal, to prawdopodobnie znacie cykl God of War. David Jaffe był odpowiedzialny za pierwszą i drugą odsłonę. Ostatnim jego nadchodzącym dziełem jest . Gra w trakcie pokazaniu nie została ciepło przyjęta, na co deweloper odpowiedział kampanią #GoFuckYourself, która przyciągnęła uwagę mediów.
Dziś jednak w nieco bardziej spokojnym tonie pozwolił sobie odpowiedzieć na kilka pytań fanów dotyczących nadchodzącej produkcji. Jednym z nich była kwestia tego, czy tytuł będzie free-to-play.
Nasz zespół nienawidzi gier pay-to-win. Nie chcemy zabierać graczom rozgrywki, bo zapłacili nam za mało. Nie znaczy to jednak, że nie lubimy mechanizmu free-to-play, dzięki któremu możemy pozwolić naszym fanom pozwolić ograć produkcję i przy okazji ściągnąć nowych graczy.
Bardziej szczegółowo wypowiedział się jednak na Twitterze, gdzie wprost potwierdził, że tak – Drawn to Death będzie grą free-to-play. Trochę jednak inną, niż tego wszyscy by się spodziewali, gdyż zespół przecież nie znosi mechanizmu pay-to-win.
.@Delta013 Yes-Drawn To Death is a free to play game made by a group who doesn't really like traditional f2p. We built DtD as f2p from the
— davidscottjaffe (@davidscottjaffe) luty 9, 2015
.@Delta013 ground up to take the accessibility we love about f2p while destroying what we hate about f2p (lack of play balance, pay2win).
— davidscottjaffe (@davidscottjaffe) luty 9, 2015
Nie wiemy niestety jak dokładnie będzie to wyglądało w grze, ale z tego, co możemy zrozumieć, to przynajmniej za pieniądze nie będziemy mogli kupić przewagi nad innymi graczami, jak to często bywa w tego typu produkcjach. Nowe informacje prawdopodobnie już wkrótce.
Drawn to Death to arenowa strzelanina o bardzo specyficznej grafice, przypominającej bazgroły z zeszytu ucznia o dość krwawej wyobraźni. David Jaffe obiecuje, że produkcja będzie czymś, czego do tej pory nikt z nas nie widział.