Twórcy Hellblade mówią o tym jak powstaje ich najnowsze dzieło
Dominic Matthews na wstępie dziennika deweloperskiego, mówi że w ich grach najważniejsza jest praca kamery, sterowanie oraz system walki. Według niego na podstawie tych właśnie czynników określa się jakość gry. Twórcy oraz opowiedzą o tym, jak pracują nad tym, by wszystko śmigało jak w szwajcarskim zegarku w ich najnowszym dziele.
W związku z tym, że świat jest bardziej otwarty niż w poprzednich grach studia, twórcy nie mogą sobie pozwolić na ustawianie kamery po swojemu, bo źle to funkcjonuje w tak dużej przestrzeni. Ważne jest oddanie graczom pełnej kontroli nad poczynaniami kamery. Z drugiej strony jednak źle się to sprawdzało w , gdzie podczas walk kamera nie spisywała się najlepiej. Zdecydowano się więc na bardzo praktyczne ujęcie zza ramienia postaci, znane głównie z gier TPS. Podobny system został użyty w God Hand na PlayStation 2. Będziemy więc mieć pełną kontrolę nad kamerą, plus możliwość namierzania przeciwników.
Teraz pozostaje jeszcze dopracowanie systemu walki, który wypełniony jest tysiącem różnych animacji. Zadaniem programisty jest zgrabne połączenie tego wszystkiego, tak aby gra odpowiednio reagowała na komendy wydawane przez gracza, tym bardziej że system walki ma być hardkorowy, całkowicie oparty na umiejętnościach gracza - tak twierdzą sami twórcy.
Deweloperzy z Ninja Theory obiecują, że w przyszłych odcinkach dowiemy się więcej o reszcie elementów gry. Data premiery nie jest jeszcze znana - poza tym, że ma to być 2015 rok.