The Division nie będzie równane w dół. Możliwe beta testy w przyszłym roku

Martin Hultbert z Massive Entertainment w nowym wywiadzie dla Open World Games, podzielił się pewnymi informacjami dotyczącymi najnowszego dzieła sygnowanego nazwiskiem Toma Clancy'ego. Prowadzący zapytał dewelopera o różnice między platformami, tryb kooperacyjny oraz o to, czy niedługo pojawi się jakaś grywalna alpha lub beta gry.

Jedno z najważniejszych dla wielu pytań jakie zadał prowadzący, dotyczyło różnic w grafice pomiędzy poszczególnymi sprzętami. Martin Hultberg wyjaśnił, że na rzecz powstał nowy silnik, który pozwoli na wyciśnięcie z każdego sprzętu wszystkiego co jest na ten moment możliwe.

Według tego co powiedział główny designer, nie będzie czegoś w rodzaju "jednej wersji dobrze działającej na wszystkim", a coś w rodzaju "im lepszy sprzęt posiadasz, tym ładniej będzie na nim wyglądać nasza gra". Jeśli więc okaże się, że PS4 daje większe możliwości niż Xbox One to na pewno to zobaczymy. Nie ucierpią na tym posiadacze mocarnych PC. Wersja na każdy sprzęt będzie potraktowana osobno.

Drugie ważne pytanie dotyczyło grywalnej wersji alpha lub beta. Twórca odpowiedział, że podarowanie graczom możliwości przetestowania gry na własnej skórze jest bardzo ważne i w planach jest udostępnienie takiej wersji. Nie wiadomo jeszcze jednak kiedy. To samo tyczy się premiery gry, o której wiemy tylko tyle, że pojawi się w 2015 roku. Wywiad możecie zobaczyć poniżej - w nim również sceny pochodzące z gry. Wywiad zaczyna się w 2 minucie i 40 sekundach trwania wideo.



Oprócz wyżej wymienionych szczegółów, dowiadujemy się również, że fabuła gry zainspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami, a dokładniej operacjami przeprowadzonymi na terenie Stanów Zjednoczonych, które udowadniają że ten wielki kraj stał się bardzo wrażliwy na terroryzm biologiczny. Akcja gry rozgrywa się w post epidemicznym Nowym Jorku, gdzie na opuszczonych ulicach panuje anarchia. Jako gracze wcielamy się członka tytułowej Dywizji, której zadaniem będzie ocalenie tego co pozostało. W trakcie przemierzania świata poznamy wiele szczegółów o tym co zaszło. Nie pojawi się natomiast popularny system zadań pobocznych - będzie to raczej dynamiczny świat, w którym kolejne wydarzenia rozgrywają się w trakcie eksploracji świata. Możemy znaleźć się w danym miejscu w trakcie rozgrywanego wydarzenia, lub na moment przed nim i to od nas będzie zależeć jak się zachowamy.

Inne pytanie dotyczyło trybu kooperacyjnego. Martin wyjaśnił, że gra funkcjonuje podobnie jak gry z gatunku MMO RPG, w których wraz z innymi graczami przemierzamy świat gry. Gra pozwala na współpracę czterech osób. Dodatkowo ma być zaimplementowany system pozwalający na płynne przejście do trybu PvP - w momencie kiedy zdecydujemy sie na walkę z innymi graczami, ta rozegra się na pobliskim terenie. Znajdzie się również obszar społecznościowy na którym kupimy lub sprzedamy coś innym graczom i ogólnie staniemy się częścią społeczności.

Mechanika gry ma pozwalać na rozwijanie postaci, co tym samym wiąże się z utrzymaniem gry przy życiu przez jak najdłuższy czas (można chyba porównać to do , którego zawartość jest ciągle poszerzana). Będziemy więc w posiadaniu postaci przez długi czas, którą będziemy rozwijać i zmieniać jej wygląd.

Gra ma być duża. Chcemy grać sami, gramy sami. Chcemy pobawić się ze znajomymi - nic nie stoi na przeszkodzie. Wszystko brzmi bardzo zachęcająco, ale pamiętajmy że to marketing i obietnice najczęściej nie zostają spełniane. Pozostaje więc czekać na więcej informacji.