W Far Cry 4 pojawi się system karmy, a deweloper lubi rzucać koktajlami Mołotowa w zwierzęta
System wyborów mających wpływ na karmę bohatera stał się niezwykle popularny w grach z otwartym światem. Na tym pomyśle opiera się seria inFamous i nie tylko, a teraz do tego grona dołączyć ma .
O systemie karmy przebąkiwano już wcześniej, lecz twórcy zwykle pomijają ten aspekt, skupiając się bardziej na co-opie, słoniach czy głównych bohaterach. Jak donosi portal thegamescabin.com, pracujący nad grą Alex Hutchinson powiedział, iż karma nie odegra większej roli, ale wciąż gracz będzie mógł wykorzystać płynące z niej korzyści, by znacznie urozmaicić zabawę z tytułem.
Także tyle względem niewielkiej informacji na temat "wyborów moralnych". Na deser pięć ulubionych momentów szefa studia deweloperskiego, które przytrafiły mu się podczas gry. Nieuważny wysiadł zbyt wcześnie z helikopterka, by po cichu zdjąć strażników wieży, w efekcie czego maszyna w tę wieżę trafiła, zabijając niemal wszystkich. No i ten tekst:
...stanąłem twarzą w twarz z tygrysem. Krzyknąłem 'UUU", jak mała dziewczynka, po czym wyciągnąłem Mołotowa, bo to moja ulubiona metoda walki ze zwierzętami [chory sadysta! - JMB], rzuciłem i BOOM - trafiłem mu prosto w pysk i krzyknąłem YEA!
Premiera gry w przyszłym miesiącu, 18 listopada.