Golden Gate w gruzach na najnowszym zwiastunie Call of Duty: Advanced Warfare
Czymże byłaby radosna wycieczka do San Francisco w bez porządnej dawki wybuchów, pościgu i masy postaci drugoplanowych, które giną w bardzo efektowny sposób. Nie ostał się nawet most Golden Gate, który w parę sekund przestał istnieć, a wszystko z powodu tajemniczego ładunku białego vana, którego ścigają nasi bohaterowie.
Celem tego fragmentu rozgrywki miał być zapewne pokaz silnika zniszczeń, który ma nawiązać walkę z Frostbite od EA i DICE. Muszę przyznać, że ponownie sprawdza się tam, gdzie każda kampania Call of Duty nie zawodziła - jest widowiskowo, patetycznie i przede wszystkim wartko. Miejmy nadzieję, że reszta trybu dla pojedynczego gracza również będzie wypełniona po brzegi akcją, dzięki czemu kolejny raz dostaniemy parę godzin zapierających dech w piersiach scen.