Troy Baker o The Last of Us 2

Naughty Dog nie wykluczyło ostatnio, że doczekamy się w przyszłości kontynuacji . Co więcej, studio twierdzi, że byłoby głupotą nie wykorzystać potencjału, jaki niewątpliwie tkwi w stworzonym przez dewelopera świecie. Na temat ewentualnego sequela wypowiedział się dobrze wszystkim znany Troy Baker.

Odtwórca roli Joela poruszył kwestię The Last of Us 2 w trakcie jednego z panelów podczas zakończonego wczoraj w San Diego Comic-Conu. Co aktor sądzi o pomyśle tworzenia kolejnej opowieści osadzonej w opanowanych przez zarazę Stanach Zjednoczonych?

Przede wszystkim, jeśli to zrobią [Naughty Dog – dop. red.], to dlatego, że będą mieli naprawdę mocną historię do opowiedzenia. Wierzę w to. Wydaje mi się, patrząc z punktu widzenia dewelopera, że zbudowanie nowego świata i związanych z nim elementów jest bardzo wymagającym procesem. Zatem jeśli dojdą do wniosku, że byłoby głupotą nie eksplorować tego, co już stworzyli, mając pomysł na nową opowieść, to czemu nie? Powodem, dla którego cieszą się tak dużym zaufaniem wśród graczy, jest moim zdaniem fakt, że bez względu na to, jak drogie i trudne jest wykreowanie nowego świata, ci ludzie są przede wszystkim zainteresowani opowiadaniem dobrych historii. Zatem gdy stwierdzą, że nie są w stanie tego świata dobrze wykorzystać, zostawią go w spokoju i postawią sobie poprzeczkę wyżej, tworząc coś zupełnie nowego.

Oczywiście nim dostaniemy sequel - zakładając, że taki powstanie - minie jeszcze sporo czasu. Naughty Dog skupione jest teraz na , więc The Last of Us 2 to melodia dość odległej przyszłości.