Naughty Dog szuka pomysłów na drugą część The Last of Us, "brak sequela byłby olaniem fanów"
Gry
1148V
Setki nagród, miliony sprzedanych kopii , a podkręcona graficznie wersja na PlayStation 4 jeszcze nie miała swojej premiery. Naughty Dog zaczyna prace nad drugą częścią, a my pytamy - czy jest ona potrzebna?
W rozmowie z serwisem VideoGamer.com, Arne Meyer z NG stwierdził, że rezygnacja z sequela byłaby "olaniem naszej ekipy i fanów":
Dalsza część tekstu pod wideo
Myślę, że przyjęte przez nas założenie opowiadania całej historii, od początku do końca, w jednej grze, to dobra droga. Nie ma obowiązku tworzenia kontynuacji. Wszystko zależy od tego, czy widzimy ciekawego w świecie gry, na czego rozwinięcie rzeczywiście mamy pomysł.
Dopiero zaczęliśmy formułować pomysły i myśleć nad sensem kolejnej części. To nie oznacza jednak, że ostatecznie coś z tego powstanie.
Pytanie tylko czy gracze chcą wrócić do świata Klikaczy, czy woleliby raczej zostawić zamkniętą historię taką, jaka jest. W końcu przedstawione w grze realia to zwykły obraz świata po wybuchu epidemii zombie-podobnej, gra stała bohaterami. Jest sens wracać do Joela i Ellie w formie pełnoprawnej kontynuacji (pomijam DLC)? A może dostrzegliście potencjał w uniwersum?
