Powstanie film na podstawie gry Thief
Wyobrażacie sobie Garretta pomykającego po ciemnych uliczkach, skrywającego się w mroku i lawirującego pomiędzy niczego nieświadomymi ludźmi, którzy jeszcze o tym nie wiedzą, ale są lżejsi o portfele, zegarki i inne wartościowe przedmioty? Najwyraźniej ktoś też był w stanie i dlatego ma powstać film, oparty na serii .
Za produkcję zabiorą się Adrian Askarieh i Roy Lee - obaj panowie zajmowali się projektem ekranizacji gry Deus Ex, jednak cyberpunkowy film ponownie trafił do scenarzystów, którzy mają podkręcić historię. Kasę na film wyłożyły dwa studia - Vertigo i Prime Universe. Z innych adaptacji gier, które już wyszły spod skrzydeł tych studiów i można je zaliczyć do w miarę umiarkowanego sukcesu możemy zaliczyć Hitmana z 2007 roku. Inaczej ma się sprawa z hitem ostatnich miesięcy, czyli Lego The Movie, które na całym świecie zarobiło ponad 500 milionów dolarów.
Najprawdopodobniej zyski z tego ostatniego zapewniły gotówkę na kolejną ekranizację i wybór padł na Thiefa. Na razie nie wiadomo kto mógłby wcielić się w głównego bohatera [macie swoje typy?], gdzie miałaby się rozgrywać akcja i na podstawie której części przygód Garretta powstałby scenariusz, choć niektórzy wścibscy już dotarli do wzmianek o wersji z 1990 roku, co może ucieszyć fanów oryginalnej trylogii. Patrząc na podejście branży filmowej do Need For Speeda, możemy spodziewać się, że i tym razem nie potraktują ekranizacji jako projektu niszowego i przyłożą się do wiernego oddania ducha gry.