Call of Duty: Advanced Warfare ma przywrócić pierwotny blask serii

Pamiętacie pierwszy raz, gdy zagraliście w ? Gra niejako zamknęła długą historię serii związaną z II Wojną Światową i przetarła szlaki dla nowego, nowoczesnego wcielenia produkcji. Powalała w każdym aspekcie i za to pokochało ją tak wielu fanów. Sledgehammer, wraz z , chce zaserwować nam podobne wrażenia, jakie wywarła właśnie ta czwarta, przełomowa część serii.

Nowa odsłona po raz pierwszy powstaje w 3 letnim cyklu produkcyjnym. Współzałożyciel studia zajmującego się najnowszą iteracją - Glen Schofield w wywiadzie udzielonemu serwisowi OXM, tak oto opowiada o ich nadchodzącym Call of Duty:

Spojrzeliśmy na historię Call of Duty. Gdy wyszło Modern Warfare, wcieliliśmy się w skórę żołnierza Tier 1 na bliskim wchodzie. To było realistyczne; udźwiękowienie, oprawa wypadały wprost nieprawdopodobnie. Chcemy spróbować uchwycić to samo uczucie w naszej nowej grze.

Kolejny współzałożyciel dodał swoje:

To jest prawdziwa nowa era Call of Duty dla ósmej generacji i jesteśmy tym podekscytowani. Pełne trzy lata dały nam czas by rozwinąć technologię, by skupić się na kreatywności i zmaksymalizować doświadczenia oraz wycisnąć z nowej generacji ostatnie soki, nie będąc ograniczonymi technologią i pomysłami poprzedniej generacji sprzętu.

Nie wiem czemu, tym razem mam sporą chrapkę na kolejne Call of Duty. Może złudnie liczę, że coś się w serii zmieni i tak jak zapewniają twórcy, znowu poczuję się jak wtedy, gdy po raz pierwszy odpaliłem . Niby wszystkie patenty, które widzieliśmy na materiałach z E3 już gdzieś spotkałem, ale być może dłuższy czas dewelopingu nie pójdzie na marne i kultowa seria wróci na piedestał, z którego moim zdaniem już dość dawno spadła.