Bloober Team tłumaczy się z porażki Basement Crawl

Gry
1055V
Bloober Team tłumaczy się z porażki Basement Crawl
Mateusz Greloch | 27.05.2014, 09:27

Paweł Matyjewicz, z którym wywiad przeprowadzaliśmy na początku tego roku, wystosował list otwarty skierowany do wszystkich tych, którzy poczuli się urażeni lub wręcz oszukani jakością  i problemami, jakie gra sprawiała od pierwszych minut po odblokowaniu sprzedaży.

Poniżej znajdziecie treść listu otwartego, który by zachować wierność intencjom firmy, pozostawiam niezmieniony:

Dalsza część tekstu pod wideo

Cześć,

Doskonale wszyscy znacie sytuację i problemy związane z Basement Crawl. Kilka dni temu mieliście okazję przeczytać informację o tworzonej przez nas, nowej wersji gry. Wychodząc naprzeciw wszystkim spekulacjom, oczekiwaniom i pytaniom, które pojawiły się na polskich stronach, całkiem szczerze, bez owijania w bawełnę pozwolę sobie napisać jak sprawa wygląda. Choć nie jest to do końca dobre określenie, moje słowa możecie więc traktować jako swoistą spowiedź.

[...]

Łatka, która ma się pojawić w grze nie jest w stanie zmienić waszego postrzegania i opinii, zdajemy sobie z tego doskonale sprawę. Biorąc pod uwagę wszystkie oczekiwania i najczęściej powtarzające się sugestie uznaliśmy, że najlepszym dla nas wyjściem będzie całkowite przebudowanie Basement Crawl, przy jednoczesnym zachowaniu klimatu gry. Tak też finalnie zdecydowaliśmy.

[..]

Zależy nam na Was i komunikacji – jest to w chwili obecnej dla nas podstawa. Więc podejmujemy kroki, które nam to ułatwią. Na tegorocznym E3 będziecie mogli obejrzeć wczesny gameplay naszej gry i zagrać, co za tym idzie zobaczyć w praniu kilka zmian, które już wprowadziliśmy. Siłą rzeczy nie wszyscy będziecie mogli się na E3 pojawić, myślę więc, że zainteresuje Was fakt, że także w Polsce będziemy organizować spotkania dla graczy i dziennikarzy. Chętnie się z Wami spotkamy by podjąć otwarty dialog. Polscy fani są dla nas bardzo ważni – chciałbym to wyraźnie podkreślić.

Jeśli chcecie się z nami skontaktować to serdecznie do tego namawiam. Mamy nadzieję, że dołożycie do naszych przyszłych tytułów jak najwięcej własnych „cegiełek”,  gwarantuję, że żadna Wasza wiadomość nie zostanie przez nas zignorowana. Skrzynka jest nadal aktywna, przypominam adres: [email protected] .

Jedno trzeba przyznać - firma nie sili się na jakiekolwiek wymówki lub tłumaczenia, tylko posypuje głowy popiołem i obiecuje poprawę. Reputacja firmy mocno ucierpiała, choć krakowskie studio ma nadzieję, że swoją postawą i próbą naprawy tego co nie wyszło, przekona co do swoich czystych zamiarów co najmniej część klientów. Zapewne po przebudowaniu  i wypuszczeniu kolejnej produkcji ich pozycja na rynku polskich deweloperów zostanie poddania ponownej ewaluacji, ale na razie pozostaje nam poczekać na efekt ich pracy.

Źródło: Paweł Matyjewicz [Bloober Team]

Komentarze (15)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper