"Ręcznie malowane" Child of Light zachwyca nową galerią
Do premiery , gry, której każdy kadr moglibyśmy oprawić w ramkę i powiesić na ścianie, został jeszcze miesiąc. Tymczasem dostajemy nowe zrzuty, a twórcy odcinają się od patrzenia na grę przez pryzmat japońskiego RPG.
Na pytanie o powielenie schematu jRPG z małolatką w roli głównej twórcy odpowiedzieli:
To nie historia księżniczki, która odnajduje swojego księcia w stylu fałszywych, staromodnych baśni. To historia bohaterki, którą jest akurat mała dziewczynka
O żadnych głupawych żartach czy półnagich dzieci nie będzie tu mowy - Child of Light ze wspomnianego gatunku wzięło założenia rozgrywki i to wszystko.
Z baśni zaś czerpie w inny sposób - narracja i dialogi są tu rymowane, a gdy główna bohatera Aurora i jej kompan Igniculus przyłączają do drużyny nieumiejącego rymować błazna, starają się pomagać mu kończyć zdania, by zachować porządek.
Gra ma premierę 30 kwietnia i dostępna będzie w wersji cyfrowej na PS Store w (prawdopodobnej) cenie 59 zł oraz fizycznej edycji Deluxe.
