Przenośny Joe Danger w 60 FPS-ach i z gościnnym wystąpieniem Sackboya
PS Vita dostanie swoje wersje oraz , które mają być piękniejsze, płynniejsze i bogatsze niż ich starsze siostry na PlayStation 3. Jak w tej mocno arcade'owej formule sprawdzi się ograniczona ilość przycisków handhelda?
Platformowa ścigałka wyczynowa w 2,5D - tak najcelniej chyba można opisać szaleństwo Joe Danger. Pomimo kolorowej oprawy, masterowanie widowiskowych przejazdów tytułowego kaskadera było wymagające, lecz dawało przy tym miejsce, by zaszaleć. W tym celu wykorzystywaliśmy niemal wszystkie przyciski na DualShocku - co zrobimy w przypadku konsoli przenośnej, która ma jednak mniejszy ich zasób?
Twórcy poświęcili temu sporo czasu i sądzą, że znaleźli złoty środek, który przy okazji upraszcza niektóre aspekty gry. Za pomocą kółka na padzie robimy z użytek z pięści Joe'ego, ale też wykonujemy tricki, a trójkąt służy jako drugi przycisk do tricków. Sterowanie dotykowe działa w menu i edytorze, dzięki czemu ten drugi ma być niebywale intuicyjny, a co za tym idzie - przyjemny w obsłudze.
to 84 poziomy, włączając w to te z Director's Cut i Laboratory, oraz 25 postaci do wyboru. to z kolei 85 tras, w tym 15 z dodatku Undead Movie Pack, i aż 35 postaci z dodatkowymi trzema od Media Molecule - Sackboyem z serii oraz Atoi i Iotą z .
Ponadto obie gry samodzielnie ściągną ducha przejazdu gracza, który uzyskał lepszy czas, i zmotywuje nas do pracy nad swoimi osiągami. Oczywiście pojawią się również rankingi i wsparcie dla trofeów. I wspomniane 60 klatek na sekundę. Na zrzutach gra wygląda przepięknie i jeśli sterowanie rzeczywiście wypadnie dobrze, grzechem będzie nie wrócić do tytułu.
