Piąta Persona stawia na czerwień i kończy z filozofią
Jako, że dopiero od niedawna mam okazję ogrywać , to na każdą informację o piątej odsłonie serii czekam z wypiekami na twarzy. to tytuł, w którym fani jRPG pokładają wszelkie nadzieje na ostatniego, dobrego erpega na PlayStaion 3. Szef projektu, Katsura Hashino wyjaśnia, dlaczego Persona 5 będzie odmienna od poprzedniczek.
Przede wszystkim, gra ma stawiać na wolność i swobodę. Według reżysera, Persona ma dawać poczucie spełnienia tym, którzy na co dzień ścierają się z trudami życia. Jednym z motywów gry mają być kajdany, które odzwierciedlają ograniczenie i brak postępu, nowa Persona ma być grą, w której gracze będą mogli porzucić te kajdany na rzecz rozwoju i niczym nie skrępowanej eksploracji.
Persona 3 była niebieska, była żółta, a ma być czerwona. Kolor czerwony może być ciężki do ogarnięcia dla wzroku, przynajmniej w ilości w jakiej występuje w grze, więc twórcy skupiają się teraz na interfejsie i wyglądzie lokacji, które mają być przystępne nie tylko z punktu widzenia grania, ale również fizjonomii.
Jak wspomniałem powyżej, gra ma być dużo bardziej przystępna niż poprzedniczki, pomimo problemów w niej poruszanych, twórca chce dać graczom siłę, by zmieniać nie tylko wydarzenia wewnątrz samej rozgrywki, ale po jej zakończeniu czuć w sobie siłę do zmiany swojego własnego życia.
Jednych ucieszy fakt, że zaoszczędzi nam filozoficznych wywodów, a postawi na prostotę i jednoznaczność. Napisałem jednych, bo sam od jRPG zawsze oczekiwałem drugiego dna, domysłów i masy zawartości, która na pierwszy rzut oka nie oferuje niczego ciekawego, a po wgłębieniu okazywała się istotna dla fabuły.
będzie tytułem ekskluzywnym dla PlayStation 3 i w Japonii pojawi się zimą tego roku, a o Europę zahaczy w kolejnym.