Mercenary Kings kusi swoim retro-stylem i grywalnością
Przyznam szczerze, że jeszcze miesiąc temu nie miałem zielonego pojęcia czym jest , ale patrząc na pierwsze materiały wideo, już widzę, że to gra dla mnie. Miks Contry, Rambo, Metal Slug i dwuwymiarowych strzelanin z automatów, jest dla mnie niczym pegaz, nieco zapomniany przez dzisiejszych deweloperów.
Na poniższym materiale jeden z przedstawicieli Sony opowiada o grze , która pierwotnie miała pojawiła się na Kickstarterze, ale z racji łatwego kodowania na PlayStation 4 twórcy zdecydowali się poszerzyć teren działania również o tę platformę.
Ciekawym sposobem na przywiązanie graczy do tej produkcji to opcja tworzenia swoich własnych broni i odblokowywanie dodatkowych umiejętności, dzięki czemu każdy bohater może zostać dopasowany pod nasze specyficzne podejście do rozgrywki.
Dodatkowo gra pozwala na wymieszanie różnych rodzajów kooperacji - można przejść grę samemu, można zaprosić znajomych,można również wbić z kolegą siedzącym na kanapie do rozgrywki sieciowej, gdzie pozostała dwójka to gracze pochodzący z różnych zakątków świata. Kombinacji jest sporo, ale cel jeden - przynieść jak najwięcej frajdy grającym. Dla mnie jest to jeden z najbardziej wyczekiwanych tytułów indie tego roku.