Waszym zdaniem: DLC - sposób na przedłużenie zabawy z grą czy rak toczący branżę?

Gry
955V
Waszym zdaniem: DLC - sposób na przedłużenie zabawy z grą czy rak toczący branżę?
[email protected] | 14.02.2014, 13:44

Kolejny cykl wraca na nasze łamy po bardzo długiej przerwie. Jak zauważyliście, od zeszłego tygodnia systematyzujemy każdą serię wpisów. Przypominamy, że w "Waszym zdaniem" poddajemy świeży temat waszej dyskusji. Korzystając z dzisiejszych Walentynek i premiery DLC do The Last of Us (nasza recenzja lekko spóźniona wkrótce) pytamy Wasz o podejście do wszechobecnego DLC.

Zaczęło się kilka lat temu od zwykłej zbroi dla konia. Internet eksplodował, a na Bethesdę posypały się gromy. Od tego czasu producenci i wydawcy powoli przesuwali granicę golenia naszych kieszeni, portfeli i kart kredytowych. Czasami trzymaliśmy faktycznie dodatek warty swojej ceny, ale częściej w sprzedaży pojawiały się wycięte z bazowej gry segmenty. Przykładem jest tutaj chociażby z której wycięto ostatnie dwa rozdziały i wydano osobno jako drogie DLC. Z tego powodu niektórzy ludzie nie będą w stanie połączyć historii "jedynki" z "dwójką".

Dalsza część tekstu pod wideo

Prawdziwą plagą są jednak sprzedawane kostiumy, dodatkowa waluta w grze lub nawet wykupowanie poziomów w grach jRPG. Oczywiście nikt nie zmusza nas do kupna takich rzeczy (jeszcze), ale chęć wydawania i biznesplan zakładający DLC na premierę gry i później pokazują, że to się sprzedaje.

Gdzie leży problem? W graczach, którzy głośno krzyczą, a chwilę później wydają fortunę na nic nie znaczące dodatki. Oczywiście w naszym kraju wygląda to inaczej z racji mniejszych zarobków, ale zachód mocno cierpi z tego powodu. Dlatego pytamy, jak jest u was z DLC do gier. Kupujecie? Jeśli tak, to jakie i do jakich gier. Czego unikacie? Chętnie poznamy Wasze zdanie.

Najciekawsze wypowiedzi publikujemy w niedzielę.

Źródło: własne

Komentarze (51)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper