W styczniu w Stanach Zjednoczonych, PlayStation 4 zdetronizowało Xboxa One
Po ciężkim dla Sony grudniu, kiedy to w USA niepodzielnie rządził Xbox One, firma może świętować ponowne objęcie tronu. Styczeń był miesiącem PlayStation i żadna inna platforma nie była w stanie pokonać rosnącej w siłę, japońskiej marki. Tym samym ta sytuacja, nawet jeśli chwilowa, pozwala zdobywać więcej klientów na terenie "wroga", niż ktokolwiek mógł przypuszczać przed premierą obu sprzętów do grania.
Według danych przedstawionych przez portal Bloomberg.com, połączone siły PlayStation 3 i PlayStation 4 odsadziły w rankingu sprzedaży za styczeń wszystkie inne platformy. Najwidoczniej oferta PlayStation Plus jest kusząca dla wielu chętnych spróbowania najlepszych gier na PlayStation 3 i starsza siostra radzi sobie równie dobrze, co jej młodszy odpowiednik.
W styczniu, w samych tylko Stanach Zjednoczonych, o 17% wzrosło zainteresowanie sprzętami do gier wideo, co ma równowartość około 241 milionów dolarów. W grudniu sytuacja była bardziej jednoznaczna, bowiem Sony miało problem ze sprzedażą PlayStation 4, kiedy niepodzielnie rządził Xbox One - sprzedano wtedy 908 tysięcy konsol Microsoftu. Po pierwszym zakupowym szale, w styczniu znów większą popularnością cieszy się PS4.
W kwestii gier i oprogramowania, sprzedaż spadła aż o 41% procent w stosunku do poprzedniego miesiąca, osiągając wartość około 232 milionów dolarów, jednak jest to spowodowane brakiem nowych, interesujących gier na obie next-genowe platformy. Sytuacja może się zmienić, kiedy w marcu na rynek wejdą Titanfall (Xbox One i Xbox 360) oraz .
Ciekaw jestem rozwoju tej sytuacji, kiedy obie konsole dostaną w końcu swoje głośne tytuły i na bieżąco będą dostarczać nowe premiery. Wtedy starcie obu sprzętów rozpocznie się na nowo. Nie sztuką jest dostarczyć sprzęt, sztuką jest to, by mieć ją czym wspierać, o czym boleśnie przekonało się Sony w przypadku PlayStation Vita.
