Tomasz Gop o porównaniach Lords of the Fallen do Dark Souls

Gry
896V
Tomasz Gop o porównaniach Lords of the Fallen do Dark Souls
Mateusz Greloch | 16.01.2014, 09:53

Tomasz Gop z CI Games jest świadom tego, że Lords of the Fallen nie ma jeszcze wyrobionej marki i musi zawalczyć o uwagę potencjalnego odbiorcy, jednak cieszą go porównania do Dark Souls, które jest bardzo popularnym tytułem.

"Pierwsze wrażenie jest decydujące" - mając to w głowie, Lords of the Fallen musi zdobyć serca graczy wyglądem świata, jego rozległością, charakterem bohaterów, płynnym systemem walki i niezapomnianymi przygodami.

Dalsza część tekstu pod wideo

Porównując Lords of the Fallen z Dark Souls nie można pominąć systemu walki, który w produkcji CI Games będzie co najmniej pokręcony i jedyny w swoim rodzaju. Do dyspozycji gracza oddano 9 rodzajów broni i trzy klasy postaci. Istotą systemu walki jest walka w zwarciu, dzięki czemu będziemy mogli nauczyć się, a następnie wyprowadzać sporo kombosów. Niektóre z ciosów będą miały krótkie okienko, w którym nasza postać będzie nietykalna i takie właśnie manewry będziemy musieli opanować, by zwiększyć szansę na przeżycie.

Dodajmy do tego blokowanie i uniki, a z Lords of the Fallen robi się gra dla myślących, a nie tylko wciskających losowe przyciski oczekując na sieczkę na ekranie. Tak jak w Dark Souls, ataki przeciwników trzeba będzie wykuć na pamięć, a starcia z ogromnymi przeciwnikami, choć niemożliwych do pokonania na pierwszy rzut oka, będą wymagać od gracza sprytu i samozaparcia.

Istotą naszej gry nie jest - i nie chcę tutaj doprowadzić do nieporozumień, bo mamy fabułę, questy i postaci drugoplanowe - ale nie jest to gra w której chcielibyście spędzić 100 godzin na głównej ścieżce fabularnej i wykonywać setki zadań pobocznych. To gra o doskonaleniu - o przejściu z żółtodzioba do profesjonalisty. Szlifowanie umiejętności to główny cel gry i myślę, że Dark Souls polegało na tym samym.

Muszę to powiedzieć, ale byłem po drugiej stronie barykady, gdy po przejściu Dark Souls mogłem powiedzieć - pokonałem tę grę, nie dałem się jej. I właśnie na tym polegało wyzwanie w Dark Souls, które chcemy powtórzyć w przypadku Lords of the Fallen.

Niewątpliwie Ci, którzy zagrywali się w produkcję From Software, będą mieli łatwiej odnaleźć się w Lords of the Fallen. Ciekaw jestem, czy oprócz wymagań, gra będzie w stanie sowicie nagrodzić gracza. Z tego co mówi Tomasz Gop, gra będzie mekką dla wszystkich fanów masterowania, farmienia, tłuczenia po godzinach zastępów wrogów, by w końcu uzyskać jeden dodatkowy punkt do rozdania. Jako nałogowy erpegowiec - czekam z otwartymi ramionami.

 

 

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Lords of the Fallen.

Źródło: http://www.vg247.com/

Komentarze (12)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper