Okiem redakcji: Podsumowanie roku 2013 okiem Bartka

Gry
940V
Okiem redakcji: Podsumowanie roku 2013 okiem Bartka
Bartek Wiak | 25.12.2013, 10:00

Bartek to typ nader tajemniczy mimo jego dosyć wyraźnie zaznaczonej obecności na stronie. Z aktualnej, stałej redakcji jest z nami najdłużej, ale udziela się w komunikacji z czytelnikami najmniej. Dlatego gdybym mógł przyznać specjalną nagrodę, to otrzymałby strój ninja. Na szczęście gdy poprosiłem o wytypowanie gier do naszego cyklu - zrobił to jak zawsze wzorowo. [Musiol]

Gra roku

Dalsza część tekstu pod wideo

- Nikogo chyba nie zaskoczę wynosząc produkcję Naughty Dog na piedestał. Jest to jedna z najlepiej przygotowanych gier w jakie miałem okazję zagrać. Liniowa, a jednak niesamowicie wciągająca fabuła okraszona naprawdę świetnie przygotowaną oprawą graficzną z łatwością wzbudziła w sercach graczy poruszenie i sprawiła, że obok tego tytułu nie można przejść obojętnie. Niektórzy mogą studiu zarzucić powielanie utartych schematów, w końcu mamy do czynienia z zagładą ludzkości na skutek tajemniczej choroby. Jednak to stanowi jedynie tło dla The Last of Us. Tutaj najważniejsze są relacje pomiędzy żyjącymi istotami, ciągłe wyczekiwanie i towarzyszące nam na każdym kroku wrażenie niepokoju. Oczywiście, nie jest to produkcja pozbawiona wad. Irytować może niewidzialna dla wrogów Ellie, czy miejscowe spadki wydajności, jednak powiedzmy sobie szczerze, gry idealne nie istnieją.

Wyróżnienie: - Chociaż nowy AC grą roku nie jest to zasłużył na wyróżnienie. Twórcom udało się wprowadzić coś nowego do mocno już wyeksploatowanego uniwersum. Trzeba im również przyznać, że idealnie wstrzelili się z pirackim światem. Od czasów Sid Meier’s Pirates! nie pojawił się właściwie żaden godny uwagi tytuł poświęconych pirackim podbojom.

Zawód roku

- Ekipa z 2k Games zorganizowała tworzonej przez 2k Marin grze niesamowicie dobrą kampanię reklamową. Była ona na tyle dobra, że pomimo wrodzonej nieufności i jak lubię sobie wmawiać, wysokiej odporności na przed premierowy hype, moje palce drżały na samą myśl o The Bureau: XCOM Declassified. Niestety, po włożeniu płytki do napędu wyidealizowana wizja gry niemal doskonałej bardzo szybko obumarła. Efekt nadmiernego podniecenia, lub poprostu błędy samej produkcji, jednak gra wydała mi się bardzo nudna i głupia. Fabuła była mocno naciągana pod niemal każdym względem, a prowadzenie rozgrywki również pozostawiło sporo do życzenia. Strzelanie było dość toporne, a członkowie mojego zespołu zachowywali się jak posłuszne, ale przy tym bezmyślne dzieci. Wykonując kolejne zadania bardzo często miało się wrażenie powracania w zwiedzone już miejsce, które teraz raz jeszcze będziemy musieli wyczyścić z wrogich najeźdźców.

Wyróżnienie: - Całkowicie zmarnowany potencjał, liczyłem na dobrą, prostą bijatykę pokroju Naruto, a dostałem całkowitego crapa z fatalnym trybem fabularnym.

 

Zaskoczenie roku

- Obserwując publikowane przez High Moon Studios materiały promujące Deadpoola nie spodziewałem się po nim absolutnie niczego pozytywnego. Byłem wręcz przekonany, że gra będzie się sprzedawać jedynie dzięki wykorzystaniu znanej postaci, a tymczasem dostaliśmy tytuł pełen świetnego humoru, zapewniający kilka godzin wyśmienitej zabawy. Deadpool nie potrzebuje ciężkiego sprzętu, żeby skutecznie łamać czwartą ścianę. Nie powstrzyma go również niski budżet przeznaczony na stworzenie jego własnej gry. Fabularnie gra przypomina komiksowe poczynania tego bohatera, jest w pozytywnym sensie chaotyczna, szybka i po brzegi wypełniona znakomitymi gagami. Nawet teraz kilka miesięcy po ograniu tego tytułu, z uśmiechem na ustach wspominam sceny, w których szef High Moon Studios informuje czarno-czerwonego bohatera, że wykorzystał budżet przeznaczony na jego produkcję i od tej pory trzeba będzie przejść na tańszy model. Pomimo, że Deadpoola polecam zdecydowanie każdemu, to nie jest to gra, która miała by szansę zdobyć tytuł produkcji roku. Lokacje wydawały się dość puste, pozbawione detali, które miałyby szanse je ożywić, a sam system walki, chociaż sprawiał masę radości to jednak był, aż za prosty. Niczym się jednak nie przejmujcie, Deadpool to nadal świetna gra!

Wyróżnienie: - Pozytywne zaskoczenie, zakładałem, że kolejna odsłona Rocksmitha będzie po prostu posiadać dodatkowe piosenki, a tymczasem twórcy nawrzucali tutaj masę nowych rzeczy, przydatnych każdemu początkującemu gitarzyście.

Najbardziej wyczekiwana gra 2014

- Wskazanie tylko jednej, wyczekiwanej gry okazało się być o wiele trudniejszym zadaniem, niż początkowo przypuszczałem. Siedząc i myśląc na ten temat przypominałem sobie coraz to kolejne zaplanowane produkcje. Nominowani zostali Dark Souls II, Metal Gear Solid V, oraz Final Fantasy XV. Wybór padł jednak na The Division. Dlaczego? Z pewnością duże znaczenie ma tutaj fakt, że jest to gra typu MMO, a do tych mam słabość. Jednak na decyzję wpłynęła też moja chęć zobaczenia potęgi nowej konsoli. Na opublikowanych do tej pory materiałach mogliśmy zobaczyć naszpikowane detalami, zapierające dech w piersiach lokacje. Materiały miały nas również przekonać, że istnieje możliwość interakcji z niemal każdym obiektem znajdującym się w świecie gry. The Division przenosi gracza w sam środek apokalipsy, z której mimo fatalnych przewidywań jest szansa się wyrwać. Ze względu na utrudniony dostęp do potrzebnych do życia materiałów, każdy napotkany człowiek może się okazać naszym wrogiem. The Divison to kolejna gra zacierająca granice pomiędzy graniem solo i w towarzystwie innych graczy. W każdym momencie ktoś może do nas dołączyć i wspomóc nas w walce z zorganizowanymi szajkami wroga. Tak, jestem przekonany, że gdy gra się ukaże to już pierwszego dnia spędzę z nią kilkanaście godzin, mam nadzieję, że Massive Entertainment nie zawiedzie moich oczekiwań i dostarczy produkt, na który od tak dawna czekam.

Wyróżnienie: - Ciężko byłoby nie wspomnieć tutaj o tej produkcji. CD Projekt RED udowodniło już, że potrafią robić dobre gry, a fakt, że jestem fanem książkowych przygód Wiedźmaka tylko podsyca mój apetyt na tę grę.

Źródło: własne

Komentarze (13)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper