Square Enix oszalało? Powstanie kolejna odsłona Theatrhythm Final Fantasy?

Dawno, dawno temu. Za siedmioma górami, siedmioma lasami była firma, która taśmowo wypluwała na rynek gry, które z miejsca zdobywały tysiące fanów. Nawet jeśli było to coś w stylu Chocobo Racing (uwielbiałem to), to i tak poniżej pewnego poziomu nie schodziło. Niestety, pogoń za zachodem odbiła się czkawką i Square Enix stało się parodią samych siebie. Czy to się zmieni? Ostatnie ruchy dają nadzieję, że jest szansa.Dawno, dawno temu. Za siedmioma górami, siedmioma lasami była firma, która taśmowo wypluwała na rynek gry, które z miejsca zdobywały tysiące fanów. Nawet jeśli było to coś w stylu Chocobo Racing (uwielbiałem to), to i tak poniżej pewnego poziomu nie schodziło. Niestety, pogoń za zachodem odbiła się czkawką i Square Enix stało się parodią samych siebie. Czy to się zmieni? Ostatnie ruchy dają nadzieję, że jest szansa.

Jak donosi serwis Gematsu, który wyszperał informację, 27 sierpnia Square Enix zarejestrowało w USA markę “Theatrhythm Final Fantasy Curtain Call”, co sugeruje chęć wydania kontynuacji tej interesującej produkcji. Pierwsza odsłona pojawiła się na 3DS i mimo krytyki zatwardziałych fanów, spodobała się ludziom za świeże rozwiązania. Niestety, nie wiemy na ten moment na którą platformę trafi produkcja, ale trzeba ściskać kciuki by nie były to systemy mobilne, smartfony i inne rzeczy udające sprzęt do grania.

Theatrhythm Final Fantasy to interesujące połączenie RPG-a z grą muzyczno-rytmiczną, co najlepiej wyjaśnia poniższy materiał wideo.

http://youtu.be/VpimcfXhce8