Poboczne zadania w Assassin's Creed IV: Black Flag wreszcie będą miały sens
Jednym z wielu zarzutów wobec Assassin's Creed III była niesamowita nuda, sztampa i brak sensu w zadaniach pobocznych, które wykonywać musiał Connor. Praktycznie każdy, kto miał do czynienia z ostatnią odsłoną tej serii klął niemiłosiernie jeśli uparł się na zrobienie wszystkiego na 100%. Na szczęście deweloperzy czasami słuchają głosów niezadowolonych graczy i w Assassin's Creed IV: Black Flag wszystkie, dodatkowe zadania będą przemyślane i ciekawe. Przynajmniej według słów Ubi.Jednym z wielu zarzutów wobec Assassin's Creed III była niesamowita nuda, sztampa i brak sensu w zadaniach pobocznych, które wykonywać musiał Connor. Praktycznie każdy, kto miał do czynienia z ostatnią odsłoną tej serii klął niemiłosiernie jeśli uparł się na zrobienie wszystkiego na 100%. Na szczęście deweloperzy czasami słuchają głosów niezadowolonych graczy i w Assassin's Creed IV: Black Flag wszystkie, dodatkowe zadania będą przemyślane i ciekawe. Przynajmniej według słów Ubi.
Kreatywny dyrektor gry - Jean Guesdon - w rozmowie z redaktorem serwisu GamingBolt przyznał, że wszystkie uwagi wzięto sobie do serca.
Mamy ogromne tereny morza Karaibskiego, które pełne jest różnorakich aktywności i misji pobocznych. Są forty do zaatakowania, wraki statków do splądrowania, jaskinie w których ukrywają się szmuglerzy, szlaki handlowe do zaatakowania, a także sojusznicze statki, które można eskortować, zwierzęta na które można polować i tak dalej.
Kluczem jest przedstawić wszystkie te dodatkowe aktywności w taki sposób, by miały one sens w kontekście otwartego świata. Nie poczujesz się nigdy znudzony wykonując je w trakcie gry, są one po prostu przyjemne. Wykonując je staniesz się potężniejszym piratem i lepszym asasynem.
Oczywiście, że trzeba oddzielić marketingową papkę, która ma sprzedać grę od stanu faktycznego, który sprawdzimy po premierze, ale akurat Karaiby pasują do wszystkich przedstawionych czynności idealnie.