Łap pan te małpy
Z pierwszą częścią Ape Escape spędziłem swego czasu masę godzin, świetnie się przy tym bawiąc. Niestety, po ujrzeniu nowego gameplayu najnowszej części, na kolejne łapanie małpiszonów raczej się nie skuszę.
Z pierwszą częścią Ape Escape spędziłem swego czasu masę godzin, świetnie się przy tym bawiąc. Niestety, po ujrzeniu nowego gameplayu najnowszej części, na kolejne łapanie małpiszonów raczej się nie skuszę.
Tym razem dla producentów gry priorytetem było zaimplementowanie obsługi PS Move (widok z perspektywy pierwszej osoby), a tytuł skierowany został przede wszystkich do młodszej publiczności. Efekt możecie zobaczyć zapoznając się z poniższym gameplayem. O ile dotrwacie do samego końca.