GTA w europejskim mieście? To raczej niemożliwe...

Redaktorzy serwisu Inside Gamer wzięli na spytki Dana Housera z Rockstar. W trakcie przeprowadzania wywiadu zapytali go między innymi o to, czy są szanse na Grand Theft Auto w... europejskim mieście. Jak się okazuje, nie byłoby to takie proste, jak mogłoby się nam wydawać.Redaktorzy serwisu Inside Gamer wzięli na spytki Dana Housera z Rockstar. W trakcie przeprowadzania wywiadu zapytali go między innymi o to, czy są szanse na Grand Theft Auto w... europejskim mieście. Jak się okazuje, nie byłoby to takie proste, jak mogłoby się nam wydawać.

Jak powiedział:

Nie wiem. Myślałem o tym. Sporo. Wydaje mi się, mówię to jako ja, nie jako przedstawiciel firmy, że to amerykański produkt. To naprawdę duża część gry. Wiesz, możesz zrobić wspaniałą grę, której akcja rozgrywałaby się w Amsterdamie. Czy to byłoby GTA? Nie wiem. Nie zrobiliśmy tego, więc nie mogę zaoferować żadnego komentarza w tej sprawie. Unikaliśmy tego, bo uważamy, że częścią doświadczeń towarzyszących zabawie w GTA, jest integracja z Ameryką, amerykańskimi mediami, amerykańskimi filmami, amerykańską kulturą i tak dalej. Amerykańskość jest częścią naszych gier (...).

Mało kto chyba pamięta o takim wybryku jak GTA: London. A przecież coś takiego istniało i grało się w to całkiem nieźle. Czemu nie spróbować jeszcze raz?