InSane wciąż żyje!
przeszło naprawdę sporo od pierwszej zapowiedzi, która miała miejsce na Video Games Awards 2010. Firma THQ, wbrew pierwotnym planom, ostatecznie zrezygnowała z wydania projektu Guillermo del Toro, skupiając się na innych produkcjach. Niemniej, sam zainteresowany jeszcze się nie poddał i wciąż rozgląda się za osobami, które byłyby chętne powołać tę grę do życia.InSane przeszło naprawdę sporo od pierwszej zapowiedzi, która miała miejsce na Video Games Awards 2010. Firma THQ, wbrew pierwotnym planom, ostatecznie zrezygnowała z wydania projektu Guillermo del Toro, skupiając się na innych produkcjach. Niemniej, sam zainteresowany jeszcze się nie poddał i wciąż rozgląda się za osobami, które byłyby chętne powołać tę grę do życia.
Jak mówi:
Nie zrezygnowałem z InSane. To jest naprawdę piękne.
Zapytany o to, kogo widziałby w roli twórców, stwierdził, że jest wielkim fanem gier Valve. Ciekawe tylko, czy coś jest na rzeczy, czy nasz Guillermo po prostu żyje marzeniami. Kto wie, może jeszcze kiedyś usłyszymy o tym tytule...