ACIII zostawi otwartą furtkę dla kontynuacji

Firma Ubisoft po raz kolejny przekonuje, że choć Assassin's Creed III ostatecznie zakończy historię Desmonda Milesa, na temat trwającej od stuleci wojny pomiędzy Asasynami i Templariuszami, można jeszcze powiedzieć naprawdę sporo. Tym samym, debiutująca w październiku produkcja, pozostawi otwartą furtkę dla potencjalnych następców.Firma Ubisoft po raz kolejny przekonuje, że choć Assassin's Creed III ostatecznie zakończy historię Desmonda Milesa, na temat trwającej od stuleci wojny pomiędzy Asasynami i Templariuszami, można jeszcze powiedzieć naprawdę sporo. Tym samym, debiutująca w październiku produkcja, pozostawi otwartą furtkę dla potencjalnych następców.

Jak powiedział Corey May:

(...) Jest wiele miejsc do zwiedzenia, zasialiśmy wiele nasion, które muszą wykiełkować. Zakończenie gry nie będzie wyssane z palca. Nie obudzisz się i nie odkryjesz, że byłeś w Animusie i przeżywałeś życie kogoś, kto także w nim był. Nie zrobimy tego. To nie był tylko sen. Wydaje mi się, że ludzie, którzy śledzili historię Desmonda, zrozumieją, skąd wzięło się takie, a nie inne, zakończenie. Chcemy doprowadzić wszystko do końca i udzielić odpowiedzi na pytania. Tym razem nie dostaniecie kolejnego "cliffhangera".

Po raz kolejny przedstawiciel Ubisoftu dał nam do zrozumienia, że kolejny Assassin's Creed opowie nam już zupełnie inną historię. Jaką? Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się doczekać momentu, w którym twórcy uchylą rąbka tajemnicy na ten temat.