Twórcy XCOM: EU nie idą na kompromisy

Sprawa jest prosta. Według ekipy Firaxis Games, słowo "przystępność" jest używane, jako zmiennik dla zwrotu "uproszczenia". Jake Solomon twierdzi, iż studio nie zamierza jednak iść na żadne kompromisy pod względem stopnia rozbudowania gry.Sprawa jest prosta. Według ekipy Firaxis Games, słowo "przystępność" jest używane, jako zmiennik dla zwrotu "uproszczenia". Jake Solomon twierdzi, iż studio nie zamierza jednak iść na żadne kompromisy pod względem stopnia rozbudowania gry.

Przystępność to brudne słowo, jest używane jako zamiennik dla uproszczenia czegoś, co nigdy nie było naszą intencją jeśli chodzi o tę grę. Zawsze wierzyłem, że magia, którą emanowała oryginalna gra, może działać i dzisiaj bez żadnych modyfikacji jej rozbudowania czy sposobu interakcji. Ale wiem, że oczywiście po dwudziestu latach, produkcja musi być bardziej przystępna, w sensie zapoznania gracza ze wszystkimi nowymi pomysłami.

XCOM: Enemy Unknown

to prawdziwa uczta dla fanów serii. Twórcy jednak zamierzają również otworzyć się na nowych graczy. Czy osoby przyzwyczajone do efektownych, wypełnionych efektami specjalnymi, strzelanin, zwrócą uwagę na strategię turową? Miejmy nadzieję, że operacja zakończy się powodzeniem, a gra odniesie sukces. Takich tytułów dzisiaj brakuje...