Techland: "Chcemy podnieść poprzeczkę dla gier z cyfrowej dystrybucji"
z Techlandu przekonuje, że gry dostępne wyłącznie w dystrybucji cyfrowej, wcale nie muszą ustępować pudełkowym produkcjom. Według niego, uczestniczenie w "cyfrowej rewolucji", będzie dla jego ekipy czystą przyjemnością.Błażej Krakowiak z Techlandu przekonuje, że gry dostępne wyłącznie w dystrybucji cyfrowej, wcale nie muszą ustępować pudełkowym produkcjom. Według niego, uczestniczenie w "cyfrowej rewolucji", będzie dla jego ekipy czystą przyjemnością.
Jak powiedział w wywiadzie dla serwisu MCV:
Chcemy podnieść poprzeczkę dla gier z dystrybucji cyfrowej. Ubisoft jest naszym wieloletnim partnerem. Oni zawsze byli mistrzami jeśli chodzi o format cyfrowy, stworzyli wspaniałe gry, takie jak From Dust czy I Am Alive. To tylko przykłady tego, jak można wykorzystać platformę cyfrową, by zaprezentować świetną grę. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy być częścią cyfrowej rewolucji, o której mówią wszyscy i mamy naprawdę wysokie ambicje jeśli chodzi o jakość. Chcemy by gra wyglądała niesamowicie, chcemy podnieść jakość gier cyfrowych. Mamy do opowiedzenia wspaniałą historię, a to jest sposób, w jaki zamierzamy ją opowiedzieć.
Krakowiak
przekonuje, że ekipa postanowiła powrócić do Dzikiego Zachodu, bo właśnie tego chcieli fani. A czego możemy oczekiwać od samej gry? Cóż, twórcy zamierzają pozwolić nam wcielić się w klasycznych bohaterów, takich jak Billy the Kid i Pat Garrett, by każdy gracz mógł udowodnić, że jest najszybszym rewolwerowcem na Dzikim Zachodzie. Tytuł trafi do sprzedaży już w przyszłym roku.
