Capcom chce zwiększyć ilość wydawanych przez siebie sequeli
Wygląda na to, że Capcom planuje znacznie zmodyfikować swoją politykę tworzenia i wydawania gier, chcąc skrócić czas w jakim musimy oczekiwać na ich kolejne tytuły. Aktualnie jak sama firma przyznaje, na kolejną część popularnej serii musimy czekać około 2 i pół roku, co według Japończyków jest zdecydowanie za dużo...Wygląda na to, że Capcom planuje znacznie zmodyfikować swoją politykę tworzenia i wydawania gier, chcąc skrócić czas w jakim musimy oczekiwać na ich kolejne tytuły. Aktualnie jak sama firma przyznaje, na kolejną część popularnej serii musimy czekać około 2 i pół roku, co według Japończyków jest zdecydowanie za dużo...
Dlatego też w okresowym zeznaniu firmy, Capcom ujawnił jakie kroki planuje poczynić, by zwiększyć efektywność pracy w firmie. Dlatego nie dziwi informacja, że tak duże przerwy w wydawaniu kolejnych gier to cios w finanse Capcom i coś z tym trzeba zrobić, zwłaszcza gdy tworzenie gry to 3-4 lata.
Pomysłem numer jeden jest stworzenia stałych zespołów po 100 osób, które będą tworzyć najważniejsze dla japońskiej firmy tytuły. Takich zespołów będzie parę i każdy z nich będzie tworzył kolejną część serii. Taki sposób pracy będzie wymagał ogromnych nakładów ludzi, dlatego Capcom planuje w ciągu 10 lat zatrudnić dodatkowe 10 000 osób by podołać swoim założeniom.
Kolejnym pomysłem by zwiększyć ilość wydawanych gier jest skupienie najważniejszych prac wewnątrz Capcomu i zlecanie poszczególnych, mniej ważnych elementów gry inny podwykonawcom by przyspieszyć prace. Dodatkowo głównym silnikiem na którym będą powstawały gry jest MT Framework, który aktualnie zgarnął 80% gier na PS3/Xbox360 i PC. Po modyfikacjach, silnik działa też na PS Vita, 3DS, Wii i iOS.
Ostatnim krokiem ma być udostępnianie w sieci wszystkich nowych gier Capcom, oraz wrzucanie w nich DLC, które jak twierdzi CEO - Haruhiro Tsujimoto - przywiązują graczy do danej serii.
Plany ambitne, oby przełożyły się na jakość gier.