E3 2011: Konferencja prasowa Ubisoftu

Gry
1147V
E3 2011: Konferencja prasowa Ubisoftu
redakcja | 06.06.2011, 23:09

Konferencja prasowa Ubisoftu podczas E3, jednego z największych branżowych graczy, rozpoczyna się planowo już o 22:30 polskiego czasu. Co zaprezentuje francuski gigant i dlaczego wszystkie oczy podczas owej konferencji skierowane będą na Assassin's Creed: Revelations?

Konferencja prasowa Ubisoftu podczas E3, jednego z największych branżowych graczy, rozpoczyna się planowo już o 22:30 polskiego czasu. Co zaprezentuje francuski gigant i dlaczego wszystkie oczy podczas owej konferencji skierowane będą na Assassin's Creed: Revelations?xxxxx

Dalsza część tekstu pod wideo

 

 

News będzie, podobnie jak temat dotyczący konferencji Microsoftu oraz Electronic Arts, aktualizowany na bieżąco. Wystarczy odświeżyć stronę lub odwiedzić ją ponownie, by ujrzeć kolejne wpisy.

 

- konferencja Ubisoft planowo rozpocząć ma się o godzinie 23:30!

 

- Michael Pachter ma trzy życzenia: "nie zanudźcie nas przydługim wystąpieniem", "nie prezentujcie z przesadą kolejnych gier tanecznych" oraz "pokażcie mi nowe Assassin's Creed". Milutko ;)

 

- są szalone Kórliki, więc będzie dobrze! (chyba)

 

- na scenie widzimy popularnego Yves'a Guillemota, który opowiada o historii firmy, która liczy już sobie dokładnie 25 lat istnienia! Z tej strony gratulujemy i czekamy z tej okazji na naprawdę świetne tytuły. Nie ma to jak zwracać się do widowni zgromadzonej na sali, że pragnie się przedłużyć hegemonię Ubisoftu na kolejne 25 lat ;)

 

- na pierwszy ogień idzie Rayman: Origins! I odrobinę nieudany żarcik prowadzących, "Ubi or... not Ubi?" ;)

 

- Rayman: Origins wygląda naprawdę świetnie i... kolorowo! Bezkończynowy bohater biega prawie tak szybko jak Sonic w granatowo-błękitnej scenerii, by po chwili podążać pośród lawy za czymś w rodzaju przerośniętej błękitnej... żaby?

 

- trzeba przyznać, że oprawa tytułu prezentuje się naprawdę bajecznie, nic się nie przycina, całość płynnie śmiga, przyjemnie brzmi, tutaj naprawdę czuć ducha starego Raymana dostosowanego do mocy nowoczesnych konsol (no, prawie...). Scenerie zmieniają się jak w kalejdoskopie, płyniemy właśnie tunelem wodnym i unikamy mieniących sie jasną platyną meduz. Otoczenie wydaje się być w wielu miejscach zniszczalne. Niestety, tylko tam gdzie zaplanują to programiści :( Walka z przerośniętymi wężami morskimi była słaba i mało dynamiczna...

 

- dlaczego żaba i Rayman okładają się butami po twarzach? Tego nie wie chyba sam prowadzący...

 

- i kolejna sceneria, tym razem góra obsypana śniegiem, a później lot w przestworzach, podczas którego możemy poczuć się niczym w rasowym celowniczku (tutaj muza już nie jest tak fajna). I tyle Raymana. Fajnie wygląda, ale nie na to czekamy ;)

 

- na scenę wbija się niepostrzeżenie Aaron Priceman, który pragnie w dość nieudolny sposób zaprezentować nam... buźkę Charliego Sheena? O_o No i kilka starych konsol. Będzie o casualach i kontrolerach ruchowych. Słowo "gaming" przewija się tak często, jak na zeszłorocznej konferencji Sony. Nieładnie tak małpować Ubi ;)

 

- Driver: San Francisco! Nie ma to jak siać spusoszenie na ulicach San Francisco w kabinie odpicowanego Forda Mustanga, mrrr!

 

- gra pełna będzie możliwych do znalezienia przez gracza skrótów, wielu "hopek" pozwalających nam wyskoczyć w powietrze, samo San Francisco okraszone zostanie sceneriami zdecydowanie różniące się między sobą architektonicznie (m.in.: Chinatown), a gdy zasiądziemy za sterami ultra-szybkiego Lamborghini, będziemy mogli przeprowadzić brawurowy rajd po linowym moście San Francisco. Otoczenie wydaje się demolować naprawdę realistycznie, jesteśmy dobrej myśli!

 

- nowa produkcja Ubisoft Montreal kojarzy nam się z Uncharted. Czyżby Far Cry 3? ;))

 

- dżungla, strzał z kolby w twarz, fenomenalna oprawa graficzna, realistycznie reagujące na ruch otoczenie, płoszone ptaki, które zwracają uwagę rebeliantów, a także brednie jakiegoś chorego siedzącego na skrzynce maniaka z irokezem... to musi być Far Cry 3!

 

- mając związane liną dłonie zostajemy wrzuceni do zbiornika wodnego... pełnego umarłych ciał! Ostatkiem sił udaje nam się jednak oswobodzić i wydostać ze śmiertelnej pułapki, po czym wychodzimy na powierzchnię i jesteśmy raczeni absolutnie genialnie dopieszczoną, jak to w przypadku Far Cry, dżunglą. Czy tylko mi się wydaje, czy Uncharted i Crysis mogą się schować!?

 

- ciche zabójstwa nożem czy kolbą to coś, co główny bohater gry bardzo lubi. Nie na darmo podkrada się do wszystkich zza pleców i morduje ich jednym, szybkim cięciem.

 

- chwytamy do ręki przestarzałą strzelbę automatyczną, bohater realistycznie wymachuje nią szyjąc w wrogów zza osłon, przebija się przez pole pełne rebeliantów, wpada do helikoptera, ściaga pistoletem ostatnie niedobitki i... helikopter dostaje rakietą, spada w dół, a my kolejny raz budzimy się leżąc na ziemi. Znowu. Bohaterowie gier nie mają łatwego życia...

 

- data premiery Far Cry 3 to "nadchodzi w 2012 roku". Gra już dziś prezentuje się fenomenalnie. Prezenter wyznał, że "pokochacie ją". Oby!

 

- na scenę wpada genialny Randy Pitchford. Z pewnością mowa będzie o nowym Brothers in Arms! To podobno "historia o poświęceniu i honorze". Teraz rozwodzi się o tym, że historia żołnierzy kompanii Braci jest "epicka". Yeah!

 

- czy to naprawdę jest Brotherhs in Arms? Koleś w kowbojskim kapeluszu, facet z irokezem, walenie w jaja ze szklanej butelki?! A całość nazywać ma się Brothers in Arms: Furious? Naprawdę, to ma być ta epickość? Miejmy nadzieję, że to tylko taki żarcik Ubisoftu...

 

- chłopaczek imieniem Tin-Tin prezentuje się naprawdę przyzwoicie, ale z pewnością nie na to czekaliśmy podczas tej konferencji. Mimo wszystko, pościg na motorze wyglądał naprawdę dobrze, choć jestem pewna, że gra wyląduje tylko na PSN oraz Xbox Live...

 

- czas na kolejne mocne uderzenie? Czyżby nowe Ghost Recon? Tak, będzie o Ghost Recon: Future Soldier, na scenę wchodzi Tony Jacob z szlachetnym "Helloooooł!" i od razu stwierdza, że Ghost Recon "kopie dupska". Nie ma to jak dystans :)

 

- Future Soldier prezentuje te same "dżunglowe" klimaty, co Far Cry 3, tylko... prezentuje się dużo gorzej. O co chodzi? Taktyczne podejście do rozgrywki, wydawanie sobie poleceń, mnogość wskaźników na ekranie, a wszystko kojarzy nam się momentami z Call of Duty. Poza tym, wskaźniki pokazujące się co około 10 metrów i informujące nas gdzie mamy iść, naprawdę nie są fajne :/

 

- żołnierze wywołują popłoch w wiosce, otwierają ogień, nieustannie ze sobą kooperując, całość wygląda mało widowiskowo, ale niezwykle profesjonalnie! Marines informują siebie nawzajem o przeładowaniu, drą się na cywilów, a gdy w końcu docieramy do otwartej przestrzeni, zaskakuje nas ona jakością wykonania, płynną animacją i informacją, iż akcja gry dzieje się w Nigerii. Respekt!

 

- goście wrzucają na siebie coś w rodzaju termooptycznego kamuflażu, możemy poczuć się jak Snake, ale mimo wszystko... całość nie prezentuje się wcale dużo lepiej niż SOCOM: Polskie Siły Specjalne, może tylko bohaterowie trochę więcej krzycza i robią to po angielsku ;)

 

- rozgrywka przypomina tę z Gears of War: przebiegnij dystans, dostań się za osłonę, schowaj się, wychyl, wystrzel, traf, schowaj się, przebiegnij dystans i tak dalej. W końcu docieramy do bliżej niezidentyfikowanego więźnia i staramy się przetransportować go w bezpiecne miejsce, trafiamy na silny opór, musimy bronić się przed zmasowanym atakiem rebelianckich helikopterów, aż w końcu przyzywamy wsparcie lotnicze, które rozwala przeciwników w drobny mak. Dobre i ładne, ale nic ponad to! Całość dopakowana będzie fantem o tytule Ghost Recon: Online, który zapowiada się na rozbudowaną zabawkę do multiplayera. Dla fanatyków, cudo ;)

 

- kolejne idiotyczne żarciki, pokazywanie zdjęć Barack Obamy jako dowód na "dzielenie" branży? Że co? ;)

 

- dwie kobitki prezentują Trackmania 2, arcade'ową ścigałke przeznaczoną wyłącznie dla komputerów klasy PC. Dla konsolowców, mało interesujące, czyli... DAWAĆ ASSASSIN'S CREED! :)

 

- głos z lodówki: "Moglibyście nie odstawiać lipy i dać Assassin's Creed: Revelations o wielcy..."

 

- ale oczywiście najpierw otrzymamy Szalone Kórliki (Raving Rabbids) na kontroler ruchowy Kinect. Nie ma to jak wypłacić buta szalejącemu po pokoju Kórlikowi, który notorycznie przeszkadza, i rozsmarować nim ekran. Fajne! Jeżeli tylko Kinect faktycznie tak w tej grze działa, i jeżeli faktycznie będzie można tak "butować" Kórliki, będzie świetny tytuł dla całej rodziny (w końcu ta uwielbia kopać w tyłki Kórliki)...

 

- proponujemy nową akcję: "Skop dupę Kórlikowi i rób pozy jak idiota". Idealnie dla Raving Rabbids ;)) Kinect przy najśmieszniejszych akcjach może zrobić nam zdjęcie, niestety, nie jest to nic, czego nie widzielibyśmy w innych tytułąch przeznaczonych na ten kontroler. Będzie można dzielić się nimi na Facebooku...

 

- ktoś wie o co chodzi z tym "turlu turlu turlu turlu turlu" głównego prowadzącego?

 

- zapowiedź Just Dance 3, jakoś nikt na sali nawet nie pisknął. Ludzie zamiast tańczyć, gadają do kamery, że kochają tańczyć. To tak niespodziewane, jak śnieg na zimę, albo to że Roger i Butcher zabiją mnie po przeczytaniu tej konferencji ;))) Just Dance 3 ukaże się na świecie już w październiku 2011 roku!

 

- teraz będzie o Rocksmith, odpowiedź Ubisoftu na Rock Band oraz podupadające ostatnimi czasy Guitar Hero. Czy profesjonalne konsolowe sesje nauki gry na gitarze mają w ogóle prawo bytu??? Oczywiście opłacone osoby twierdzą, że Rocksmith daje im masę frajdy oraz że tylko dzięki tej grze nauczyli się grać na gitarze. Tjaaaaaaaa...

 

- tymczasem dowiadujemy się, że Your Shape na Kinecta to tytuł, który JAKO JEDYNY może utrzymać twoją formę w optimum. To podobno zdecydowanie najlepiej sprzedająca się gra fitnessowa firmy. Żałośnie słaby trailer raczej tego nie potwierdza ;)

 

- "Czasami każdy z Was musi podnieść z ziemi sztylet"... DAWAĆ REVELATIONS! ;)

 

- tak, Assassin's Creed: Revelations wchodzi na scenę! Będzie się działo! Będzie ostro! Musi być ostro, od tego zależy "być albo nie być Ubisoftu" na E3!!!

 

- jest klimatycznie, jest ciemno, mrok pochłania wszystko, pewien złoczyńca prowadzony jest na ścięcie, żołnierze wyglądają świetnie, całość klimatem przypomina połączenie Skyrim oraz Fable, a to przecież Konstantynopol! Na ekranie widzimy kolejne genialne sceny walki, szczególnie dobrze prezentują się uniki Asasyna... EZIO ZOSTAJE ZŁAPANY? Duch Altaira nieustannie mu towarzyszy? O co tutaj chodzi?!

 

- niestety, zero gameplayu, tylko render. Świetny, okraszony naprawdę świetną muzyką, nietypowy, i dość rajcujący, ale...

 

- uwaga, uwaga, jest gameplay!

 

- Ezio z pięknie wykonaną kuszą na plecach przemierza uliczki bliżej niesprecyzowanej dzielnicy portowej. Co jednak ciekawe, całość nie robi TAKIEGO graficznego wrażenia, jak prezentowane wcześniej Far Cry 3. Dostajemy kolejny raz to, co znaliśmy już wcześniej. Oprawa graficzna nie zmieniła się wiele, do czynienia mamy z bliźniaczo podobnymi efektami, zmieniła się odrobinę sceneria. Ezio rozwala strażników, rzuca przygotowanym specjalnie granatem w miejsce złączenia łańcuchów i przerywa je, efektem czego zawala się wieża górująca nad miastem.

 

- rozpoczyna się regularna bitwa na statkach, a my grzejemy do przeciwników z... obrotowej armaty, która posiada również funkcję wypluwania płomieni!? Całość prezentuje się świetnie, dynamicznie, "epicko"! A gdy statki stają w płomieniach, to doskonale wiemy po co znaleźliśmy się na E3 i po co oglądamy konferencję Ubisoftu! Moc, moc i jeszcze raz moc!

 

- ale to nie wszystko! Pozostała jeszcze przejażdżka po linach wieńczących maszt celem przedostania się na przyjacielski statek.

 

- "So, you're an Ezio Auditore, hm?"

- "Yes, I am, sorry for delay"

Jak zawsze z zimną krwią ;)

 

- to już koniec konferencji Ubisoftu, dziękujemy za uwagę. Najlepsza gra konferencji Ubisoftu podczas E3? Far Cry 3 czy Assassin's Creed: Revelations? ;))

Źródło: własne

Komentarze (113)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper