Modern Warfare 3 ofiarą "obrońcy moralności"
cechowała naprawdę mało agresywna i w sumie całkiem niezła kampania marketingowa. Zabrakło w niej odpowiednika kultowego "No Russian", na który swego czasu rzuciły się tysiące zszokowanych "obrońców moralności". Niemniej jednak, nawet w tym przypadku ktoś zdołał doszukać się przysłowiowej "dziury w całym".Call of Duty: Modern Warfare 3 cechowała naprawdę mało agresywna i w sumie całkiem niezła kampania marketingowa. Zabrakło w niej odpowiednika kultowego "No Russian", na który swego czasu rzuciły się tysiące zszokowanych "obrońców moralności". Niemniej jednak, nawet w tym przypadku ktoś zdołał doszukać się przysłowiowej "dziury w całym".
Był to niejaki D.B. Gradi - pisarz, będący jednocześnie byłym członkiem jednostek spadochroniarzy. Jak powiedział:
Zwiastuny trywializują wojnę, wpychając ją na zamulone dno. To niesmaczne, zwłaszcza po wydarzeniach z 2001 roku i dziesięciu latach wojny, w której rannych zostało setki żołnierzy, a wielu z nich wróciło do domu w trumnach oplecionych amerykańskimi flagami.
O jakie materiały wideo chodzi? Ano, o te, które znajdziecie tutaj i tutaj. Apeluję więc do wszystkich filmowców - koniec z produkcjami opowiadającymi o wojnie. Mając w pamięci dziesięć lat wojny w imieniu pokoju, pragniemy oglądać wyłącznie komedie romantyczne. Kto jest ze mną, ręka w górę. Nikt? Tak myślałem.