Dziewczynka miała astmę. I umarła przy konsoli. Wszyscy obwiniają "głupie gry", mimo że był to atak serca...

Gry
574V
Dziewczynka miała astmę. I umarła przy konsoli. Wszyscy obwiniają "głupie gry", mimo że był to atak serca...
nariko_X | 29.07.2011, 12:17

13-letnia Anna-Lee Kehoe zmarła kilka dni temu na atak serca podczas grania na konsoli do gier. Jak twierdzą jej rodzice, grała zdecydowanie zbyt dużo i mogło mieć to zgubny wpływ na jej zdrowie. Specjaliści upierają się jednak, że mieliśmy prawdopodobnie do czynienia z atakiem serca, któremu konsola absolutnie "nie pomogła". Mimo wszystko, wielu Brytyjczyków już wydało "wyrok" na naszą branżę...13-letnia Anna-Lee Kehoe zmarła kilka dni temu na atak serca podczas grania na konsoli do gier. Jak twierdzą jej rodzice, grała zdecydowanie zbyt dużo i mogło mieć to zgubny wpływ na jej zdrowie. Specjaliści upierają się jednak, że mieliśmy prawdopodobnie do czynienia z atakiem serca, któremu konsola absolutnie "nie pomogła". Mimo wszystko, wielu Brytyjczyków już wydało "wyrok" na naszą branżę...

Jak opisuje brytyjski dziennik The Sun, Anna-Lee po powrocie ze szkoły najwięcej czasu spędzała przy swojej konsoli do gier, w tym przypadku mowa o Xboxie 360. Jednak podczas wakacji ilość godzin spędzanych przy maszynie Microsoftu drastycznie się zwiększyła. Pewnego słonecznego dnia, oczywiście podczas "sesji" z konsolą, zawołała do matki Helen, że...

Mamo, nie mogę oddychać!
Dalsza część tekstu pod wideo

Po czym momentalnie wezwano pogotowie, które zabrało dziewczynkę do szpitala. I tyle...

Prawda, że nic nie wskazuje na to, by to konsola "zabiła" nieletnią?

Jak stwierdził jednak ojciec Anny:

Rozmawiałem z nią 10 minut przed całym zdarzeniem! Czuła się dobrze! Grała na swojej konsoli, a w pewnym momencie wyszła do toalety. Wróciła, powiedziała że "nie może oddychać" i... przewróciła się. Zadzwoniliśmy po ambulans, ale ona nigdy się nie obudziła. Nie wiem co mogło być przyczyną jej śmierci. Wiemy tylko, że bardzo dbaliśmy o to, by jej astmatyczne objawy się nie nasilały, miała wszelką aparaturę oraz leki. Nie miała nawet kataru!

W obliczu tych wyznań duża część brytyjskiego społeczeństwa uznała, że winą za śmierć dziewczynki należy obarczyć szatańską konsolę do gier. Specjaliści oraz lekarze podali jednak w domniemanie, iż przyczyną śmierci mógł być atak serca, z którym konsola nie miała absolutnie nic wspólnego. Mimo to, "ludzie wiedzą lepiej". I teraz tylko czekać na nagłośniony w brytyjskich mediach pozew sądowy, który oczerni naszą branże w oczach laików.

Przepraszam za tego newsa wszem i wobec wszystkich, ale jako część branży elektronicznej rozrywki nie możemy przechodzić obojętnie obok tak drastycznych przejawów nie tylko ignorancji, ale również niedoinformowania. Bo to, że "konsola zawiniła", jest wymysłem ludzi słabych...

Źródło: własne

Komentarze (62)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper