HOT: Skandaliczne praktyki EA względem graczy niezadowolonych z Dragon Age II...
Był już jeden taki incydent. Pewien gracz napisał na forum BioWare: "Zaprzedaliście dusze diabłu z Electronic Arts!?" i... został zbanowany na 72h, za cięty i bardzo dobitny język, ot tak, dla przykładu. Nie pochwalamy takich praktyk na PS3Site, staramy się hołdować wartości wolności słowa w wolnym kraju, jednak Electronic Arts wynalazło kolejnego delikwenta, który został przez nich "ukarany". Tym razem jednak, w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach...Był już jeden taki incydent. Pewien gracz napisał na forum BioWare: "Zaprzedaliście dusze diabłu z Electronic Arts!?" i... został zbanowany na 72h, za cięty i bardzo dobitny język, ot tak, dla przykładu. Nie pochwalamy takich praktyk na PS3Site, staramy się hołdować wartości wolności słowa w wolnym kraju, jednak Electronic Arts wynalazło kolejnego delikwenta, który został przez nich "ukarany". Tym razem jednak, w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach...
Kolejny gracz, który pragnie pozostać anonimowy, w publikacji na witrynie Gamingbolt.com żali się, iż także został zbanowany na 72h, a także odebrana została mu możliwość ściągania jakichkolwiek paczek DLC do Dragon Age II. Jego egzemplarz gry został bowiem "zbanowany". Powód? Cięty język, lecz nie wobec Electronic Arts czy BioWare, a... ludzi, którzy obrażali wyżej wymienione firmy. Zdaniem poszkodowanego, bronił on tylko honoru owych przedsiębiorstw będąc fanem Dragon Age II, nie zważając na brzydkie słowa oraz artykułowane przy tym obelgi interpersonalne. Jak twierdzi:
Puściły mi nerwy, a także miałem świadomość, że musiałem dostosować się do stylu prowadzenia dialogu moich "rozmówców". Niepotrzebnie...
Żeby było jeszcze śmieszniej, Electronic Arts wysłało delikwentowi stosowną informację o banie z zaznaczeniem, by nie telefonował i nie wysyłał listów do firmy celem zniesienia nałożonej na niego kary, albowiem jest ona ostateczna i nieodwracalna. Podobno wszystko spisane zostało w regulaminie forum Electronic Arts oraz BioWare i obie korporacje mają prawo do takich, a nie innych posunięć względem nadpobudliwych graczy.
Poniżej treść owej wiadomości:
KLIKNIJ, BY POWIĘKSZYĆ:
Regulamin regulaminem, ale czy za kilka mocnych i wulgarnych słów powinno się odbierać pełnowartościową jakość oryginalnego produktu, w tym przypadku Dragon Age II, który legalnie został zakupiony w sklepie? Tak, nie mamy tutaj bowiem do czynienia z piratami i złodziejami, a legalnymi użytkownikami, którzy zarobili swoje pieniądze i postanowili przeznaczyć je właśnie na grę Electronic Arts oraz BioWare.
Wobec takich praktyk wcale nie dziwi nas, iż gracze przechodzą na "ciemną stronę mocy", czyli piractwo...
Naszym zdaniem, tak się po prostu nie robi, ban na forum w zupełności by wystarczył...
