Popularyzacja 3D dzięki grom
Creative director Microsoft Game Studio, Habib Zargarpour, wyjaśnił Gamasutrze, dlaczego to grom przypadnie rola popularyzacji technologii 3D.
Creative director Microsoft Game Studio, Habib Zargarpour, wyjaśnił Gamasutrze, dlaczego to grom przypadnie rola popularyzacji technologii 3D.
Na rynku już pojawiły się pierwsze telewizory emitujące obraz w 3D po nałożeniu specjalnych okularów, a kolejne są w drodze (lato). Zargarpour twierdzi, że popularność 3DTV "będzie zależna od gier... o wiele bardziej niż od filmu czy transmisji". Jak wyjaśnia specjalista z Microsoftu, efekt trójwymiaru jest łatwiejszy do osiągnięcia i po prostu "pasuje" lepiej do gier, ponieważ "już jesteśmy w cyfrowym medium, już wyświetlamy to na cyfrom urządzeniu", w przeciwieństwie do filmu, który należy kręcić przy użyciu specjalistycznego sprzętu.
Ludzie nie kupią tych telewizorów dopóki nie będzie z nimi co robić.
Twierdzi, uważając, że granie w gry w trzecim wymiarze będzie interesowało konsumentów bardziej od oglądania filmów w 3D, które mają ukazać się na dyskach Blu-ray jeszcze w tym roku.
Zargarpour wierzy, że połączenie 3D i kontrolerów ruchowych "może być naprawdę kolejnym krokiem dla interaktywności gier wideo". Renderowanie trójwymiarowych scen na PS3 czy Xbox 360 (jakieś plany, o których mi nie wiadomo?) ma się odbywać na zadowalającym poziomie 30 klatek na sekundę przy rozdzielczości 720p - taka ma być norma dla tytułów AAA.
