LG i Sony przekraczają punkt krytyczny
Dostawy PS3 są zatrzymywane w holenderskich portach morskich przez straż graniczną i składowane w magazynach. Jeśli LG naciskać będzie na przedłużenie 10 dniowej blokady po 2-3 tygodniach może zabraknąć konsol w sklepach detalicznych. Czy z podobną sytuacją spotkają się niedługo amerykańscy konsumenci?
Dostawy PS3 są zatrzymywane w holenderskich portach morskich przez straż graniczną i składowane w magazynach. Jeśli LG naciskać będzie na przedłużenie 10 dniowej blokady po 2-3 tygodniach może zabraknąć konsol w sklepach detalicznych. Czy z podobną sytuacją spotkają się niedługo amerykańscy konsumenci?
Zakaz importu PS3 do Holandii obowiązuje już od 5 dni. Przed nami kolejne doby, w których dziesiątki tysięcy egzemplarzy konsoli Sony składowane będą w pękających w szwach magazynach portowych. Sprawa jest o tyle istotna, że to właśnie miasta Holandii pełnią funkcję głównego odbiorcy dostaw PS3 do Europy (to tutaj zatrzymują się największe okręty handlowe).
Czy LG może naciskać na utrzymanie holenderskiej blokady? Nie napłynęły do nas żadne nowe informacje na ten temat. Wygląda jednak na to, że LG nie potrafi cały czas dogadać się z japońską korporacją. 4 marca amerykańska International Trade Comission przyjęła wniosek o zbadanie możliwości złamania prawa patentowego przez Sony. W dokumencie, który pojawił się na stronie instytucji, czytamy, że LG domaga się, by USITC wydało ogólnokrajowy zakaz importu elektronicznych dóbr, które produkują Sony Corporation of Japan, Sony Corporation of America, SCEJ i SCEA. Sprawa nie dotyczy więc tylko konsoli, ale również innych produktów firmy, korzystających z technologii Blu-ray. USITC wyznaczy datę rozpoczęcia śledztwa w ciągu 45 dni. Na ostateczny werdykt w sprawie możemy jednak długo poczekać. Serwis GamersDialyNews donosi, że USITC nie śpieszy się zwykle ze swoimi dochodzeniami. Werdyktu instytucji możemy się spodziewać dopiero za 16-18 miesięcy.
Wróćmy jeszcze na chwilę do sytuacji na Starym Kontynencie. Wygląda na to, że LG i Sony przekroczyły w swoim sporze punkt krytyczny - nie ma już od niego odwrotu. Jedna ze stron musi ponieść znaczące straty finansowe. Michael Coyle, pracownik firmy prawniczej Lawdit Commercial Solicitors, skomentował dla BBC sprawę w następujący sposób:
"Jeśli okaże się, że LG nie ma racji w sporze, to koreańska firma będzie musiała zapłacić Sony oszałamiającą sumę pieniędzy. Kiedy jakaś firma składa wniosek o zatrzymywanie dóbr innej firmy, to musi brać pod uwagę ewentualną konieczność wypłacenia olbrzymich odszkodowań i rekompensaty finansowej".
Jeśli z kolei okaże się, że Sony jest winne w rzeczonym sporze patentowym, to konsekwencje mogą okazać się jeszcze bardziej dotkliwe. Według niektórych komentatorów japońska korporacja może być zmuszona do wypłacenia odszkodowania LG za każdą sprzedaną na świecie sztukę PS3.
